Ostrzeżenia na paczkach i przerażające dane nie odstraszają tak, jak powinny. Według Światowej Organizacji Zdrowia w tym roku papierosowy nałóg zabije ponad pięć milionów ludzi, a do końca tego stulecia nawet miliard. 31 maja to dobra data, by rozstać się z papierosem - jeśli nie na zawsze, to chociaż na kilkadziesiąt godzin. W niedzielę obchodzimy Dzień bez Tytoniu.
24 godziny bez papierosa to poprzeczka do przeskoczenia. Człowiek wytrzyma, chociaż zdrowe płuca od tego nie wyrosną. Ale Światowy Dzień bez Tytoniu to dobra data, by szarym od dymu płucom dać odpocząć na dłużej - a najlepiej na zawsze.
W tym roku motywem przewodnim dnia bez papierosa są ostrzeżenia zdrowotne na paczkach papierosów. Według Światowej Organizacja Zdrowia (WHO) zamieszczanie ostrzeżeń na opakowaniach jest niedrogim i dobrze działającym sposobem informowania o skutkach palenia.
WHO chce także, aby jak najwięcej krajów wprowadziło obowiązek umieszczania na paczkach papierosów ilustracji, które dosadnie i drastyczne pokazywałyby skutki palenia. Polski jeszcze nie ma w tym gronie.
Tytoń groźniejszy niż AIDS?
Statystyki i prognozy są przerażające. Według WHO do 2030 roku nałóg ten zabije 175 milionów osób na całym świecie. Obecnie z tego powodu umiera około 5,4 miliona ludzi rocznie. To więcej niż łączna liczba umierających z powodu HIV/AIDS, malarii i gruźlicy. W Polsce jest około dziewięć milionów palaczy. Rocznie z powodu chorób wywołanych paleniem tytoniu umiera w naszym kraju ok. 50-60 tysięcy osób.
ŁOs
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu