Zabójca z Tuluzy Mohamed Merah, który zastrzelił siedem osób, mógł nie działać sam - donosi francuska gazeta "Le Monde" powołując się na tajne dokumenty.
Z danych, do których dotarł dziennik, dowiedzieć się możemy, że Merah wykonał ponad 1800 telefonów pod 186 numerów w 20 różnych krajach. Sam wyjeżdżał też kilkukrotnie na Bliski Wschód i do Afganistanu.
Dotarli do dokumentów wywiadu
"Le Monde" dotarł do tajnych dokumentów Centralnej Dyrekcji Wywiadu Wewnętrznego (DCRI).
I tak, jak ustalili śledczy, od września 2010 do lutego 2011 roku Merah wykonał setki telefonów do krajów takich jak Egipt, Maroko, Kenia, Arabia Saudyjska, Butan czy Wielka Brytania.
Mężczyzna wymieniał też często karty SIM. Miał też kontakty z przedstawicielami muzułmańskiego ruchu salafitów - donoszą francuskie media.
Merah, który w marcu zabił trzech francuskich żołnierzy i czterech Żydów sam zginął podczas 32-godzinnego oblężenia swojego mieszkania w Tuluzie.
Autor: jak / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: lemonde.fr