16-letnia żeglarka Abby Sunderland w końcu dotarła do domu. Dziewczyna próbowała opłynąć samotnie świat dookoła. Ambitny plan młodej żeglarki jednak się nie powiódł, bo jacht "Wild Eyes" uległ uszkodzeniu.
Czy jesteś szczęśliwa, że jesteś w domu, Abby? - dopytywali tłumnie zebrani przed domem dziewczyny w Kalifornii. Jak mogła nie być? - Tak - odpowiedziała krótko.
W domu czekali na nią oczywiście rodzice i przyjaciele.
W sobotę dziewczyna spotkała się ze swoim bratem na francuskiej wyspie Reunion.
Samotnie dookoła świata
Abby Sunderland próbowała samotnie opłynąć świat. W podróż wyruszyła w styczniu. Jej plan jednak się nie powiódł, bo po drodze, na Oceanie Indyjskim uszkodzeniu uległ jej jacht "Wild Eyes". 12 czerwca na młodą żeglarkę skierowały się oczy świata. Zerwane zostało połączenie przez telefon satelitarny, oraz - jak poinformowała Amerykańska Straż Wybrzeża uruchomione zostały dwa nadajniki ratunkowe. Przez kilka godzin nie było wiadomo, co się dzieje z żeglarką, w końcu jednak odnalazł ją wyczarterowany samolot z Australii.
Źródło: Reuters