Porwanie i zabójstwo Olewnika. Przełom w śledztwie

18 listopada 2011
Powani i zabójstwo Olewnika - jest przełom w śledztwie
Powani i zabójstwo Olewnika - jest przełom w śledztwie
TVN24
Powani i zabójstwo Olewnika - jest przełom w śledztwieTVN24

Prokuratorzy podejrzewają, że uprowadzenie Krzysztofa Olewnika z jego domu w 2001 roku mogło zostać sfingowane. Głównym dowodem śledczych na tę tezę jest nagranie rozmowy z telefonu komórkowego, podczas której Krzysztof Olewnik wydaje instrukcje jednemu ze swoich oprawców. Krzysztof tłumaczy porywaczowi, co ten ma przekazać jego rodzinie i ten faktycznie to robi. - Niech Jacek (Jacek K., przyjaciel Krzysztofa - red.) z Iwoną (żona Jacka K. - red.) jadą - mówi młody Olewnik. Rozmowa odbyła się w styczniu 2002 roku w centrum Warszawy, czyli w czasie kiedy młody biznesmen miał leżeć skrępowany w piwnicy porywaczy w okolicach Kałuszyna. W czwartek 17 listopada do domu w Drobinie prokuratorzy wraz z policją przeszukali mieszkania i domy Olewników i zabezpieczyli dowody w sprawie.

Śledczy od 6 rano do godz. 16 przeszukiwali domy i mieszkania rodziny Olewników i ich współpracowników (CZYTAJ WIĘCEJ). - Nasze obecne działania, w związku z szeregiem bardzo poważnych niejasności, zmierzają m.in. do odtworzenia tego co działo się z Krzysztofem Olewnikiem pomiędzy nocą z 26 na 27 października 2001 r. a momentem jego śmierci – tłumaczył Krzysztof Trynka, rzecznik gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej, która prowadzi śledztwo ws. Olewnika.

Prokuratorzy przeszukują domy Olewników