Bój o Traktat na szczycie UE

24 czerwca 2007
Jarosław Kaczyński: szanse oceniam na 50 procent
Jarosław Kaczyński: szanse oceniam na 50 procent
Reuters
Jarosław Kaczyński: szanse oceniam na 50 procentReuters

Szczyt w Brukseli zakończył się sukcesem, choć było bardzo nerwowo. Negocjacje do ostatniej chwili, sprzeczne komunikaty, groźby zerwania rozmów i ostre słowa - do końca nie było wiadomo, jaki będzie rezultat spotkania. UE przełamała jednak impas decyzyjny i zrobiła poważny krok w kierunku traktatu europejskiego. Będzie to traktat Reformujący, nie Konstytucyjny, i nie ma w nim forsowanego przez Polskę systemu pierwiastkowego. Jednak polskie władze są zadowolone z rezultau negocjacji - Polska uzyskała praktycznie wszystko, co zostało założone - ocenił premier.

Pierwiastek albo śmierć – zapowiadały polskie władze przed szczytem. Argumentowały, że zaakceptowany już przez 25 państw UE system podwójnej większości faworyzuje większe państwa, zwłaszcza Niemcy, i nie daje mniejszym możliwości zablokowania decyzji, które uznają za niekorzystne.

System pierwiastkowy zakłada, że głos każdego kraju jest obliczony na podstawie pierwiastka kwadratowego z liczby ludności. W efekcie siła głosu przeliczona na pojedynczego obywatela mniejszego państwa członkowskiego jest dowartościowana, większego zaś – osłabiona.