Billie Eilish Pirate Baird O'Connell szturmem zdobyła naszą wyobraźnię. Działalność 19-latki w social mediach śledzą wszyscy, jej premiery muzyczne biją rekordy popularności, fani kochają ją na równi z przemysłem muzycznym, a każdy wywiad młodej artystki, każde jej zdjęcie staje się momentalnie newsem nr 1 na całym świecie – od plotkarskich kanałów na YouTubie po szanowane gazety i portale informacyjne.
W czym tkwi sekret Billie Eilish? Dlaczego cały świat oszalał na punkcie tej wrażliwej nastolatki?
Jej pierwszy album “When We All Fall Asleep, Where Do We Go?” zadebiutował na pierwszym miejscu listy "Billboardu" w 18 krajach i był najczęściej słuchanym albumem roku, z miliardami odtworzeń na platformach streamingowych. Billie była pierwszą osobą urodzoną w XXI wieku, której to się udało. Jest też najmłodszą artystką, która zdobyła (razem z bratem, producentem jej nagrań) wszystkie najważniejsze nagrody na 62. ceremonii rozdania nagród Grammy (Najlepszy Debiutujący Artysta, Album Roku, Singiel Roku, Nagranie Roku, Najlepszy Album Pop). Dave Grohl stwierdził, że to, co się teraz dzieje wokół Eilish, spotkało Nirvanę w 1991 roku.
Choć jej rodzice to hollywoodzcy aktorzy, otrzymuje edukację domową (rodziców zainspirowała historia dziecięcego zespołu Hanson) i od dziecka uczy się śpiewu i tańca. Billie Eilish nie jest kolejnym produktem "fabryki dziecięcych gwiazd", jak najpopularniejsi artyści popowi ubiegłej dekady (Britney Spears, Christina Aguilera i Justin Timberlake rozpoczynali karierę od Klubu Myszki Miki). Gigantyczny sukces artystki wydaje się szczęśliwym zbiegiem okoliczności – unikalnym połączeniem pracy, osobowości, talentów, urody, miejsca urodzenia, klasy społecznej i rodzinnego wsparcia.
Droga na szczyt
A wszystko to zaczęło się dość niepozornie w 2015 roku, gdy Fred Diaz, nauczyciel tańca Billie i jej brata Finneasa, poprosił ich o stworzenie piosenki na pokaz taneczny. Finneas miał już gotową piosenkę dla swojego zespołu, ale uznał, że bardziej pasuje tutaj głos jego siostry. Tak powstała "Ocean Eyes", piosenka, dzięki której miliony uszu zakochały się w delikatnym, hipnotycznym głosie wokalistki. 14-letnia Billie wrzuciła kawałek na Soundcloud dla choreografa do odsłuchania i niechcący stała się viralowym przebojem. W dwa tygodnie osiągnęła setki tysięcy odsłuchów. To wtedy zainteresował się nią manager Finneasa. Wyczuł potencjał we współpracy rodzeństwa i postanowił pomóc im wspiąć się na szczyt. Załatwił Billie umowę z firmą z branży A&R, przygotowującą wschodzących artystów do kontraktów z dużymi wytwórniami. Billie dostała PR-managerkę, która wynegocjowała dla niej współpracę z Chanel oraz zatrudniła stylistkę, by stworzyć unikalny wizerunek przyszłej gwiazdy. To musiało się udać.
Rok później rodzeństwo podpisało kontrakt z wytwórniami Darkroom i Interscope. Założyciel tej pierwszej, Justin Lubliner, postanowił wypromować młodą artystkę, inspirując się karierami hiphopowych gwiazd pokroju Travisa Scotta czy Chance the Rappera. W efekcie nie skupili się na stworzeniu głośnego singla, lecz na zbudowaniu persony artystki i wyrazistej estetyki, której muzyka będzie tylko jednym z elementów.
Sukces tego planu chyba przerósł ich najśmielsze oczekiwania. Billie Eilish stała się fenomenem kulturowym, wykraczającym daleko poza muzyczne dokonania. Jej alternatywny, osadzony głęboko w kulturze internetowej styl odzwierciedlał to, jak żyją i co czują obecni nastolatkowie. Stworzyli zupełnie nowy poziom autentyczności dla pokolenia wychowanego na bardziej klasycznych gwiazdach typu Miley Cyrus, Ariany Grande czy Justina Biebera.
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam