Komisja Europejska w środę przyjęła projekt tak zwanej taksonomii, czyli przepisów ułatwiających zrównoważone inwestycje. Projekt uwzględnia rolę gazu i energii nuklearnej w transformacji energetycznej, z czego zadowolona jest Polska. - Projekt aktu uwzględnia szereg postulatów Polski. Jest dla nas korzystny - powiedział Polskiej Agencji Prasowej Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś.
Komisja Europejska przedstawiła uzupełniający akt delegowany w sprawie systematyki dotyczącej zmiany klimatu dotyczący jej łagodzenia i przystosowania się do niej. "Kolegium komisarzy osiągnęło porozumienie polityczne w sprawie tekstu, który zostanie formalnie przyjęty po przetłumaczeniu na wszystkie języki UE" - czytamy w komunikacie KE.
Taksonomia - projekt Komisji Europejskiej
Jak podkreślono, celem jest przyspieszenie transformacji dzięki wykorzystaniu wszystkich możliwych rozwiązań wspierających osiągnięcie naszych celów klimatycznych. W akcie uwzględniono gaz i energię nuklearną. Oznacza to, że inwestycje w te źródła odegrają dużą rolę w transformacji energetycznej. Będzie na nie można pozyskać pieniądze od UE i na rynkach finansowych.
"Biorąc pod uwagę opinie naukowe i obecny postęp technologiczny, Komisja uważa, że prywatne inwestycje w działalność związaną z gazem ziemnym i energią jądrową odgrywają ważną rolę. Wybrane działania związane z gazem ziemnym i energią jądrową są zgodne z klimatycznymi i środowiskowymi celami UE i pozwolą nam przyspieszyć przejście od bardziej zanieczyszczającej działalności – takiej jak wytwarzanie energii elektrycznej z węgla – w stronę bardziej neutralnej dla klimatu przyszłości, opartej przede wszystkim na odnawialnych źródłach energii" - podała Komisja.
Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący wykonawczy do spraw gospodarki służącej ludziom, podkreślił, że "neutralność klimatyczna jest naszym celem i zobowiązaniem". "Jeżeli zależy nam na osiągnięciu naszych celów na 2030 rok i 2050 rok, to musimy działać już teraz. Dzisiejszy akt delegowany służy wsparciu gospodarki europejskiej w sprawiedliwej transformacji energetycznej. Jest on mostem w stronę ekologicznego systemu energetycznego opartego na odnawialnych źródłach energii" - stwierdził Dombrovskis, cytowany w komunikacie.
Polska komentuje
Z projektu zadowolona jest Polska. - Projekt aktu uwzględnia szereg postulatów Polski i innych państw członkowskich w odniesieniu do gazu i energii atomowej. Jest dla nas korzystny, bardziej nawet od propozycji wyjściowej z 31 grudnia. Mamy nadzieję, że regulacja znajdzie teraz większość w Parlamencie Europejskim - powiedział Polskiej Agencji Prasowej Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś. Z informacji PAP wynika, że Polska składała do projektu poprawki, z których duża część została uwzględniona.
Zgodnie z projektem w taksonomii zostaną uwzględnione projekty, zarówno w przypadku gazu, jak i energii jądrowej, które przyczyniają się do przejścia na neutralność klimatyczną. W przypadku energii jądrowej muszą spełniać wymogi bezpieczeństwa jądrowego i środowiskowego, a w przypadku gazu przyczyniać się do przejścia z węgla na odnawialne źródła energii. Do założeń mają zastosowanie bardziej szczegółowe warunki, które zostały określone w projekcie.
W styczniu br. informowaliśmy, że prawie 80 europosłów z sześciu grup politycznych podpisało się pod listem do Komisji Europejskiej, by możliwe było finansowanie odchodzenia od węgla na rzecz między innymi gazu jako paliwa przejściowego. List powstał z inicjatywy Jerzego Buzka z Platformy Obywatelskiej i Bogdana Rzońcy z Prawa i Sprawiedliwości.
Wejście w życie
KE wyjaśniła, że po przetłumaczeniu na wszystkie języki urzędowe UE projekt zostanie formalnie przekazany współprawodawcom - Radzie i Parlamentowi Europejskiemu. Parlament i Rada (które przekazały Komisji uprawnienia do przyjmowania aktów delegowanych na mocy rozporządzenia w sprawie taksonomii) będą miały cztery miesiące na zbadanie dokumentu i ewentualny sprzeciw. Obie instytucje mogą zażądać dodatkowych dwóch miesięcy na kontrolę.
Rada będzie miała prawo sprzeciwić się aktowi wzmocnioną większością kwalifikowaną - oznacza to, że co najmniej 72 proc. państw członkowskich (tj. co najmniej 20 państw członkowskich) reprezentujących co najmniej 65 proc. ludności UE musi sprzeciwić się aktowi delegowanemu. Parlament Europejski może sprzeciwić się większością głosów swoich członków głosujących przeciw na posiedzeniu plenarnym (co najmniej 353 posłów).
Jeżeli żaden ze współprawodawców nie wyrazi sprzeciwu, projekt wejdzie w życie i zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku. Zdaniem unijnych dyplomatów tekst prawdopodobnie uzyska poparcie większości rządów, ale uznanie energii nuklearnej i gazu za "zielone" jest krytykowane przez organizacje ochrony środowiska.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock