W środę mija termin na usunięcie TikToka z telefonów służbowych urzędników Komisji Europejskiej. Kilka dni później obowiązek ten dotknie także wszystkich pracowników Parlamentu Europejskiego. Nowe zasady wprowadzono z powodu obaw związanych ze zbieraniem przez aplikację danych użytkowników i możliwością udostępniania ich chińskim władzom.
Komisja Europejska wdrożyła nowe zasady w celu "ochrony danych i zwiększenia cyberbezpieczeństwa". Jak w lutym informowała rzeczniczka KE ds. rynku wewnętrznego, przemysłu obronnego i przestrzeni kosmicznej Sonya Gospodinova, decyzja ma na celu "ochronę Komisji przed zagrożeniami dla bezpieczeństwa cybernetycznego i działaniami, które mogą zostać wykorzystane do cyberataków na jej środowisko korporacyjne". Ostateczny termin usunięcia aplikacji z urządzeń pracowników mija 15 marca.
Unijny zakaz TikToka
Kilka dni więcej na usunięcie popularnej aplikacji mają pracownicy Parlamentu Europejskiego. Im termin odinstalowania TikToka z telefonów służbowych wyznaczono na 20 marca. Według agencji Reutera zakaz używania TikToka ma mieć zastosowanie również w przypadku prywatnych urządzeń z zainstalowaną pocztą parlamentarną.
W cytowanym przez media oświadczeniu PE przekazano, że decyzja ma związek z "obawami dotyczącymi bezpieczeństwa cybernetycznego, w szczególności w odniesieniu do ochrony danych i gromadzenia danych przez osoby trzecie". Wcześniej o wprowadzeniu zakazu używania TikToka na telefonach służbowych informował także główny unijny organ decyzyjny - Rada Unii Europejskiej.
Podobne zakazy wprowadzają także rządy poszczególnych państw. 10 marca premier Belgii Alexander De Croo zapowiedział, że chińskiej aplikacji na swoich telefonach służbowych nie będą mogli mieć pracownicy jego rządu. Wcześniej dziennik "The National Post" poinformował, że od 28 lutego TikTok będzie usuwany z telefonów służbowych pracowników kanadyjskiego resortu spraw zagranicznych. Podobne zakazy ze służbowych urządzeń wydały władze m.in. Stanów Zjednoczonych oraz Indii.
Niebezpieczny TikTok
Aplikacja TikTok należy do chińskiej firmy ByteDance., a liczba jej aktywnych użytkowników przekracza miliard. Rosnące zaniepokojenie TikTokiem wynika z faktu, że chińskie przedsiębiorstwa - zgodnie z tamtejszym prawem - mają obowiązek udostępniać rządowi w Pekinie wszystkie posiadane dane. Jednocześnie istnieją zastrzeżenia do zbyt szerokiego zakresu danych na temat użytkowników, które zbiera aplikacja.
Źródło: BBC, Forbes, Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock