Ceny ropy rosną po tym, jak Arabia Saudyjska zapowiedziała, że zmniejszy wydobycie tego surowca o kolejny milion baryłek dziennie, począwszy od lipca. Inni członkowie OPEC+ w weekend zobowiązali się do utrzymania już istniejących cięć dostaw do końca 2024 roku.
W weekend odbyło się spotkanie państw należących do OPEC+, czyli Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojuszników, na którym rozmawiano o wielkości wydobycia tego surowca w najbliższym czasie.
Podczas spotkania ministrów ropy z OPEC+ Arabia Saudyjska zapowiedziała, że w lipcu dokona dodatkowego cięcia dostaw ropy o 1 mln baryłek dziennie (do 9 mln baryłek dziennie), a to spowoduje spadek produkcji do najniższego poziomu od kilku lat.
Inni członkowie OPEC+ w weekend zobowiązali się do utrzymania już istniejących cięć dostaw do końca 2024 r. Rosja nie zadeklarowała dalszego ograniczania produkcji ropy, a Zjednoczone Emiraty Arabskie zapewniły sobie wyższą kwotę dostaw ropy na przyszły rok.
OPEC+ odpowiada za około 40 proc. światowych zasobów ropy naftowej, a jej decyzje mogą mieć duży wpływ na ceny ropy.
Jak podaje Reuters, do tej pory OPEC+ zmniejszył produkcję o 3,66 mln baryłek dziennie, co odpowiada 3,6 proc. światowego zapotrzebowania na ten surowiec. Obniżenie produkcji o 2 mln baryłek zostało uzgodnione w 2022 roku, a w kwietniu 2023 r. państwa dobrowolnie zobowiązały się do cięć na poziomie 1,66 mln baryłek. Ograniczenie to miało obowiązywać do końca tego roku, jednak podczas weekendowego spotkania podjęto decyzję o przedłużeniu ich do 2024 r. Od początku przyszłego roku produkcja ma spaść o 1,4 mln baryłek dziennie.
"Saudyjski lizak"
W niedzielę minister energetyki Arabii Saudyjskiej, książę Abdulaziz bin Salman, powiedział, że w razie potrzeby obniżka wydobycia o milion baryłek dziennie może zostać przedłużona. - To saudyjski lizak - powiedział, co jest postrzegane jako próba ustabilizowania rynku.
- Chcieliśmy dodać lukru do ciasta. Zawsze chcemy dodać suspensu. Nie chcemy, by ludzie próbowali przewidzieć nasze ruchy. Ten rynek potrzebuje stabilizacji - powiedział saudyjski minister.
Arabia Saudyjska jest jedynym członkiem OPEC+, który dysponuje wystarczającymi wolnymi mocami produkcyjnymi i magazynowymi, aby móc łatwo zmniejszać i zwiększać produkcję.
Ceny ropy rosną
W poniedziałek ok. godz. 8.00 notowania baryłki ropy Brent na giełdzie w Londynie wzrosły o 1,10 proc., do 76,97 dolarów, a amerykańskiej WTI na giełdzie w Nowym Jorku o 1,18 proc., do 72,59 dolarów.
W piątek na zamknięciu baryłka ropy Brent kosztowała 76,13 dolarów, a amerykańskiej WTI 71,74 dolarów.
W dniu napaści Rosji na Ukrainę, 24 lutego 2022 r., baryłka Brent kosztowała 99 dolarów, a WTI wyceniana była na 92,8 dolarów. W kulminacyjnym momencie wzrostów ceny ropy naftowej dochodziły w USA do 130 dolarów za baryłkę, a w Europie były bliskie 140 dolarów za baryłkę.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: RachenStocker/Shutterstock