Gdyby Niger, w którym w zeszłym tygodniu doszło do wojskowego przewrotu, odciął dostawy uranu, nie spowodowałoby to bezpośredniego zagrożenia dla produkcji energii elektrycznej w Unii Europejskiej - przekazał we wtorek Euratom, europejska agencja nuklearna. Niger był drugim co do wielkości dostawcą naturalnego uranu do UE w ubiegłym roku, podał Euratom.
Francuska firma Orano, która zarządza kopalniami uranu w tym zachodnioafrykańskim kraju, oświadczyła w zeszłym tygodniu, że jej działalność jest kontynuowana pomimo zamachu stanu.
Orano powtórzyła we wtorek, że działalność operacyjna jest kontynuowana pomimo planów Francji dotyczących ewakuacji swoich obywateli, twierdząc, że 99 proc. jej personelu w Nigrze to obywatele Nigerii.
Bezpieczni w krótkim okresie
Euratom poinformował agencję Reutera, że Niger był w ubiegłym roku drugim co do wielkości dostawcą naturalnego uranu do Unii Europejskiej.
Agencja podała też, że kraje UE mają wystarczające zapasy uranu, aby zasilać reaktory jądrowe przez trzy lata.
"Jeżeli import z Nigru zostanie zmniejszony, nie ma bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa produkcji energii jądrowej w krótkim okresie" – podał Euratom w informacji przesłanej Agencji Reutera.
Zamach stanu w Nigrze
W Nigrze w nocy ze środy na czwartek doszło do wojskowego zamachu stanu, w którym obalono demokratycznie wybranego prezydenta Mohameda Bazouma.
Francja zawiesiła pomoc finansową dla Nigru, podążając za przykładem Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych - przypomina francuskie radio RFI.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock