Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego, sprzedaż detaliczna w cenach stałych w listopadzie 2020 roku spadła o 5,3 procent w ujęciu rocznym, w ujęciu miesięcznym również spadła o 5,3 procent. Dane zaskoczyły in plus. Mimo negatywnych sygnałów o rozprzestrzenianiu się pandemii i mimo wprowadzania kolejnych obostrzeń, konsumpcja okazała się relatywnie mocna - oceniają ekonomiści.
Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na spadek sprzedaży detalicznej w cenach stałych w listopadzie rdr o 8,0 proc. i spadek mdm o 8,2 proc.
W cenach bieżących, ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się spadku o 7,8 proc. rdr.
Na uwagę zasługuje udział sprzedaży przez internet, który wzrósł w listopadzie do 11,4 proc. z 7,3 proc. w październiku.
Wzrost udziału sprzedaży przez internet zaobserwowano we wszystkich prezentowanych grupach, przy czym znaczący wykazały przedsiębiorstwa zaklasyfikowane do grupy "tekstylia, odzież, obuwie" (z 19,4 proc. przed miesiącem do 35,4 proc.), a także podmioty z grup "prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach" (odpowiednio z 25,2 proc. do 38,1 proc.) oraz "meble, rtv, agd" (z 12,8 proc. do 22,5 proc.).
Komentarze ekonomistów
"Sprzedaż detaliczna w dół w XI o 5,3% r/r. Rynek zakładał głębszy spadek (-7,8% r/r). Silne obniżenie się sprzedaży to konsekwencja zamknięcia sklepów w galeriach oraz zmniejszenia mobilności Polaków. Straty zostały trochę odrobione przez Black Friday z końcówki miesiąca" - skomentowali eksperci z Analiz Pekao.
"Bardzo dobre dane o sprzedaży detalicznej w listopadzie. Spadek realnie tylko o 5,3 proc. r/r (w październiku -2,3 proc. r/r). Podane przez GUS dane po poprawce sezonowej sugerują, że sprzedaż ledwie drgnęła w listopadzie. Bez porównania do wiosennych spadków" - napisali natomiast analitycy z mBank Research.
Grzegorz Ogonek z Banku Santander oceniał, że "najprawdopodobniej nie mamy do czynienia z zamrożeniem dużych wydatków, z ostrożnościowym budowaniem oszczędności, mimo zalewu raczej niekorzystnych doniesień z frontu walki z pandemią".
"Tam nie pojawią się żadne sygnały, które by nas uspokajały, wręcz przeciwnie. Wynik listopadowy pokazuje jednak, że - przynajmniej na tamten moment - jakiś entuzjazm wydatkowy wśród konsumentów jeszcze był" - dodał.
"W grudniu raczej też można oczekiwać spadku sprzedaży detalicznej. Restrykcje, z którymi mamy do czynienia, powodują, że tegoroczne święta będą wyglądać inaczej niż zwykle. Spodziewałbym się, że spadek może wynieść ok. 5 proc. rdr." - podkreślił.
Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego zauważył, że najsłabsze wyniki dalej widoczne są w przypadku sprzedaży odzieży oraz na stacjach paliw – z uwagi na ograniczoną mobilność. "Wolumen spadł odpowiednio o 21,9 proc. oraz 14,7 proc. rdr. Najmniejsze osłabienie odnotowali sprzedawcy sprzętu RTV & AGD (-0,6 proc. rdr)" - skomentował.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock