Nawet 21 tysięcy złotych za jeden dzień pracy zarabia członek rady nadzorczej spółki Skarbu Państwa Exatel. W radzie zasiadają ludzie ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. Każdego miesiąca polski podatnik wydaje na nią 47,7 tysiąca złotych - informuje portal Onet.
"Obecny minister obrony narodowej posiada grono bardzo oddanych ludzi, którzy podążają za nim przez kolejne ministerstwa. Ostatecznym celem Błaszczaka ma być teka premiera. Jego drużyna z dużym oddaniem wspomaga go w osiągnięciu tego celu. Ich oddanie ma jednak swoją cenę. Ludzie Błaszczaka obsadzają liczne stanowiska w MON, zarządach i radach nadzorczych spółek skarbu państwa, a nawet na wojskowych uczelniach" - pisze Onet.
Rada Nadzorcza Exatela - ile zarabiają ludzie ministra Mariusza Błaszczaka?
Jedynym akcjonariuszem Exatela jest Skarb Państwa. Portal podkreśla, że rada spółki jest wyjątkowo liczna. "Choć polskie prawo dopuszcza obsadzenie rady nadzorczej spółki publicznej pięcioma osobami, rada Exatela liczy siedem osób" - zwraca uwagę.
"W ciągu ostatniego roku rada nadzorcza zebrała się zaledwie cztery razy. Rzeczniczka Exatela wyjaśnia, że to z powodu pandemii, a członkowie rady wykonywali też głosowania zdalne, jednak z naszych informacji wynika, że rady nadzorcze spółek skarbu państwa spotykają się bardzo rzadko, zwykle 4-8 razy w roku" - pisze Onet.
Następnie portal wylicza, że "za jedno spotkanie, zwykle trwające nie dłużej niż 2-3 godziny, przewodniczący rady inkasuje 21,8 tys, zł, ponieważ każdego miesiąca na jego konto wpływa 7266 zł". "Na tej samej zasadzie zwykły członek rady, z miesięcznym uposażeniem 6605 zł w ostatnim roku inkasował za jedno posiedzenie 19,8 tys. zł" - czytamy.
Jak podaje na swojej stronie firma, przewodniczącym rady nadzorczej jest Andrzej Leszczyński, zastępcą - Tomasz Zdzikot, sekretarzem - Andrzej Jarema, a pozostałymi członkami: Rafał Biały, Agnieszka Glapiak, Piotr Guział i Wojciech Stępień.
Ludzie ministra obrony narodowej w spółkach skarbu państwa
"W siedmioosobowej radzie nadzorczej spółki są aż cztery osoby z drużyny Mariusza Błaszczaka oraz jedna bezpośrednio związana z PiS" - pisze Onet. Dodaje, że Tomasz Zdzikot "to jeden z najbardziej zaufanych ludzi ministra obrony". Tomasz Zdzikot od lata 2020 r. jest prezesem Poczty Polskiej i to tam pobiera swoje główne uposażenie. W 2019 r. bankier.pl podawał, że podstawowa pensja szefa Poczty Polskiej, bez premii i dodatków, wynosi 49 tys. zł. Do tego jest członkiem rady nadzorczej Poczty Polskiej Usług Cyfrowych oraz właśnie Exatela. Jako wiceprzewodniczący rady nadzorczej Exatela zarabia miesięcznie 7046 zł - dowiadujemy się z portalu.
"Następny ważny człowiek Błaszczaka w radzie nadzorczej Exatela to Agnieszka Glapiak - szefowa Centrum Operacyjnego MON, instytucji zajmującej się komunikacją wewnętrzną (skierowaną do wojska) i zewnętrzną (skierowaną do mediów)" - pisze Onet.
"Jak doniósł w maju tego roku portal O2.pl, pensja Glapiak w MON wynosi ok. 8-9 tys. zł. Oprócz tego zasiada także w trzech radach nadzorczych spółek skarbu państwa oraz jest szefową Akademickiego Centrum Komunikacji Strategicznej w Akademii Sztuki Wojennej (ASzWoj). Nie udało nam się dowiedzieć, ile Glapiak zarabia w radzie nadzorczej Centralnej Wojskowej Przychodni Lekarskiej 'Cepelek'. Natomiast w radzie nadzorczej Polskiej Agencji Prasowej Glapiak zarabia 3,4 tys. zł brutto miesięcznie" - dowiadujemy się z artykułu.
Portal informuje, że z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej Exatela na konto Glapiak wpływa 6,6 tys. zł. "Skoro jednak rada zebrała się w ciągu ostatniego roku cztery razy, to jej wynagrodzenie za każdy dzień realnej pracy wyniosło 19,8 tys. zł" - szacuje.
Kolejnym bliskim człowiekiem Błaszczaka w radzie nadzorczej Exatela jest Andrzej Jarema. "Ministerstwo odmówiło nam podania konkretnej wysokości jego pensji, ale z innych źródeł wiemy, że na dyrektorskim stanowisku zarabia co najmniej 8-9 tys. zł" - pisze Onet.
Dodaje, że Jarema zasiada w trzech radach nadzorczych: Polskiego Holdingu Obronnego, Fundacji Polskiej Grupy Zbrojewniowej oraz Exatela. "Jako sekretarz rady nadzorczej Exatela Jarema zarabia 7046 zł miesięcznie. Oznacza to, że za cztery spotkania rady w ciągu ostatniego roku zainkasował 84,5 tys. zł" - czytamy.
Jak dowiadujemy się z Onetu, kolejnym "człowiekiem Błaszczaka" w radzie nadzorczej Exatela jest Wojciech Stępień. "Do jego pensji dyrektora biura ministra obrony narodowej, która wynosi co najmniej 8-9 tys. zł, należy doliczyć kwotę 6,6 tys. zł w radzie nadzorczej Exatela" - podaje portal.
Dodaje, że "listę uzupełnia Piotr Guział", który "jest uważany na człowieka (Patryka - red.) Jakiego". "Guział jest blisko związany z Orlenem. Od września 2020 r. jest członkiem zarządu ds. rozwoju w Orlen Deutschland, a od czerwca 2021 r. członkiem rady nadzorczej Budonaft. Ponadto zasiada w radzie nadzorczej Międzynarodowej Fundacji Rozwoju Edukacji i Sportu, której członkiem był ojciec premiera – Kornel Morawiecki. Do rady nadzorczej Exatela został skierowany przez MON. Zarabia tam 6,6 tys. zł" - zaznacza Onet.
Exatel to operator dla operatorów internetu - zarówno polskich, jak i zagranicznych. Spółka obsługuje ponad 20 tysięcy kilometrów łączy światłowodowych w naszym kraju. Firma to również dostawca usług cyberbezpieczeństwa.
Uchwała Prawa i Sprawiedliwości
Na początku lipca na kongresie PiS przyjęto uchwałę, która ma na celu walkę z nepotyzmem.
Dokument przewiduje, że "współmałżonkowie, dzieci, rodzeństwo oraz rodzice posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości nie mogą zasiadać w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa". Zgodnie z uchwałą zakazuje się także "zatrudniania w spółkach Skarbu Państwa członków najbliższej rodziny posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości - to jest ich współmałżonków, dzieci, rodzeństwa oraz rodziców".
Podczas kongresu prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił o "syndromie tłustych kotów". - Niechęć do pracy, chęć walki tylko o różnego rodzaju stanowiska - wymieniał. - To jest proszę państwa nepotyzm. On nie jest szeroki, ale z tego opozycja korzysta, niedawno słyszeliśmy to w Sejmie, dokładnie z przykładami, i będzie korzystała - stwierdził.
Jak przekazał w drugiej połowie lipca TVN24 Karol Manys, rzecznik prasowy Ministerstwa Aktywów Państwowych, "bezpośrednio lub pośrednio MAP nadzoruje w sumie blisko 800 spółek", a "w ich władzach, czyli zarządach oraz radach nadzorczych, zasiada w sumie prawie 4200 osób". "Na skutek uchwały sanacyjnej funkcje w organach spółek podległych MAP przestało pełnić 13 osób, które są rodzinnie związane z parlamentarzystami PiS" - poinformował.
Dzień wcześniej na konferencji prasowej przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski i rzecznik partii Miłosz Motyka zaprezentowali listę "tłustych kotów", czyli osób związanych z Prawem i Sprawiedliwością lub też ich rodzin, którzy w spółkach Skarbu Państwa lub spółkach córkach Skarbu Państwa zasiadają w zarządach lub radach nadzorczych. Przekazali, że na liście znalazło się 357 nazwisk.
Źródło: Onet.pl