Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie uchylający decyzję środowiskową dla kopalni węgla brunatnego Turów nie oznacza wstrzymania działalności kompleksu energetycznego. Spółka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna analizuje możliwe scenariusze dalszych działań - przekazał właściciel kopalni i elektrowni w Turowie. Z kolei Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (GDOŚ) czeka na pisemne uzasadnienie wyroku.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił w środę decyzję środowiskową Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska dotyczącą kontynuacji wydobycia węgla w kopalni Turów. Wyrok jest nieprawomocny. Sąd zaznaczył, że rozstrzygnięcie nie powoduje wstrzymania funkcjonowania, czy wręcz zamknięcia kopalni Turów, a ocenie sądu nie podlegała w ogóle polityka energetyczna państwa.
PGE GiEK o wyroku w sprawie Turowa
"PGE GiEK czeka na pisemne uzasadnienie wyroku i analizuje możliwe scenariusze dalszych działań w sprawie" - poinformowała rzeczniczka PGE GiEK Sandra Apanasionek. Powtórzyła, że "wyrok WSA nie oznacza wstrzymania działalności turoszowskiego kompleksu energetycznego, który nadal będzie dostarczał energię elektryczną do krajowego systemu energetycznego".
Rzeczniczka PGE GiEK podkreśliła, że spółka z należytą starannością realizuje zapisy decyzji środowiskowej. Zgodnie z ostatnimi informacjami spółki realizuje ona szereg inwestycji i działań proekologicznych ograniczających wpływ kopalni na pobliskie tereny Polski, Czech i Niemiec. Na wszystkie działania kopalni wynikające z decyzji środowiskowej przeznaczono do tej pory około 56,6 mln zł.
Jak poinformowała spółka, jedną z zakończonych już inwestycji jest podziemny ekran przeciwfiltracyjny, wybudowany w celu ograniczenia potencjalnego wpływu turoszowskiej odkrywki na czeskie zasoby wodne. Według PGE GiEK, testy skuteczności podziemnej bariery potwierdzają, że jest w pełni funkcjonalna i skuteczna.. Ponadto budowane są ekrany akustyczne i przeciwpyłowe, instalowane są nowoczesne systemy monitoringu środowiskowego, krążniki na taśmach wymieniane są na cichobieżne i na bieżąco prowadzone są nowe nasadzenia leśne - podkreśliła spółka.
Rzecznik GDOŚ Jakub Troszyński wskazał, że Dyrekcja czeka na pisemne uzasadnienie wyroku celem jego szczegółowej analizy. - Następnie możliwe jest złożenie skargi kasacyjnej lub przeprowadzenie postępowania odwoławczego przez GDOŚ według wskazań sądu - dodał.
Wyrok w sprawie Turowa
WSA uznał, że jedyną przyczyną uchylenia decyzji środowiskowej Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska były zarzuty nawiązujące do umowy między rządami Polski a Republiki Czeskiej o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków wynikających z eksploatacji kopalni. Umowę podpisano 3 lutego 2022 roku.
- Taka umowa ma znaczenie dla aktów stosowania prawa, a takim aktem stosowania prawa jest niewątpliwie decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia. (...) Tymczasem organ w zaskarżonej decyzji wprost uznał, że nie ma ona znaczenia dla rozstrzygnięcia w tej sprawie. W ocenie sądu takie stanowisko jest błędne - skonkludował sędzia WSA Jarosław Łuczaj.
Sprawa została zainicjowana skargami ekologów oraz samorządowców niemieckich z przygranicznych terenów dotyczących decyzji środowiskowej Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z 30 września 2022 roku odnoszącej się do "Kontynuacji eksploatacji złoża węgla brunatnego Turów, realizowanego w gminie Bogatynia".
Zaskarżona do sądu decyzja GDOŚ częściowo uchylała, a częściowo utrzymywała w mocy wcześniejszą decyzję środowiskową w tej sprawie wydaną przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu. W lutym 2023 roku, opierając się właśnie na decyzji GDOŚ z jesieni 2022 roku, minister klimatu i środowiska przedłużył koncesję dla Turowa poza 2026 rok - do 2044 roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock