Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) przeprowadziła doraźne kontrole jakości handlowej świeżych owoców i warzyw. Nieprawidłowości stwierdzono w ponad jednej trzeciej dużych sklepów spożywczych - wynika ze wstępnych wyników kontroli. Minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus chce podwyższenia kar za oszustwa w zakresie żywności.
Kontrolę przeprowadzono we wszystkich 16 województwach. Inspekcja skontrolowała łącznie 69 sklepów detalicznych działających w ramach dziesięciu sieci handlowych. Różnego rodzaju nieprawidłowości stwierdzono w 24 podmiotach, czyli 34,8 proc. skontrolowanych.
"Łącznie kontrolą objęto - w zakresie wymagań jakościowych oraz znakowania - 415 partii świeżych owoców i warzyw, o masie 6825,89 kg, w tym 173 partie papryki o masie 1645,91 kg" - czytamy w komunikacie.
Kontrole owoców i warzyw sklepach
Inspekcja poinformowała, że najwięcej stwierdzonych w czasie kontroli nieprawidłowości dotyczyło znakowania. "W tym zakresie zakwestionowano łącznie 45 partii owoców i warzyw (10,8 proc. skontrolowanych), o masie 652,87 kg" - wskazano.
Były to m.in.: brak informacji o klasie jakości - 17 partii, błędnie wskazany kraj pochodzenia (np. RPA zamiast Grecja) - 13 partii, brak informacji o odmianie w przypadku szczegółowych norm handlowych - 3 partie, brak informacji o kraju pochodzenia - 2 partie, wskazanie więcej niż jednego kraju pochodzenia na wywieszce, co mogło wprowadzać w błąd konsumentów np. Włochy/Polska - 2 partie, całkowity brak oznakowania opakowań -2 partie, masa netto niezgodna z deklaracją - 2 partie.
Przemysław Rzodkiewicz, Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, zwrócił uwagę, że "niemal co trzecia z zakwestionowanych partii świeżych owoców i warzyw była nieprawidłowo oznakowana w zakresie informacji o kraju pochodzenia". - To sytuacja trudna do zaakceptowania nie tylko z perspektywy przepisów prawa, lecz także z perspektywy konsumentów, którzy chcą i powinni być świadomi tego, co wkładają do koszyka z zakupami - podkreślił Rzodkiewicz podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Inspektor zapowiedział dalsze kontrole.
Minister rolnictwa o karach
Inspekcja poinformowała, że w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami wobec podmiotów wprowadzających do obrotu powyższe produkty niespełniające wymagań "zastosowane zostaną sankcje przewidziane prawem".
- Są prowadzone postępowania administracyjne, dopiero po wydaniu decyzji administracyjnej i przeprowadzeniu postępowania administracyjnego będziemy mogli informować o wysokości nałożonych kar - powiedział Rzodkiewicz.
Jak wyjaśniał, w przypadku powyższych nieprawidłowości kary mogą wynieść "od minimum 500 zł do pięciokrotności wartości uzyskanego przychodu z tytułu wprowadzonych produktów niespełniających wymogów jakościowych".
Podsumowując wyniki kontroli, minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus poinformował o prowadzonych z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą rozmowach w sprawie podwyższenia kar za oszustwa w zakresie żywności.
- To muszą być kary na tyle wysokie, aby próbującym oszukiwać taki proceder się nie opłacał. To musi być bardzo dotkliwa kara, bo my nie pozwolimy oszukiwać Polaków - podkreślił szef MRiRW. - Jeżeli ktoś przywozi holenderskie pomidory i znakuje je jako polskie pomidory, to jest wielkie oszustwo i na pewno nie będziemy na to pozwalać - zapewnił minister Telus.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock