Urzędy publiczne, samorządy, szkoły i szpitale będą zobowiązane podać szczegóły zawieranych umów - pisze "Rzeczpospolita". Według poselskiej nowelizacji kodeksu karnego, od lipca 2022 roku w specjalnych elektronicznych rejestrach prowadzonych przez wszystkie jednostki finansów publicznych będą publikowane informacje o umowach o pracę zawartych z ich pracownikami.
Zdaniem "Rz" proponowane przepisy, które mają stanowić narzędzie do przeciwdziałania korupcji, poszły o krok za daleko.
"Wszystko wskazuje, że poselska nowelizacja kodeksu karnego, uchwalona przez Sejm w połowie października, która już czeka tylko na publikację w Dzienniku Ustaw, może stanowić rewolucję dla ponad miliona urzędników i pracowników administracji publicznej i samorządowej, pracowników ZUS, skarbówki, zatrudnionych w oświacie i opiece medycznej. A może także prokuratorów, sędziów oraz mundurowych" - czytamy w dzienniku.
Elektroniczny rejestr wynagrodzeń
Gazeta zapytała Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, o jakie podmioty chodzi. "W odpowiedzi usłyszeliśmy tylko, że projekt przewidujący wprowadzenie tych rejestrów jako poselski nie był konsultowany z rządem" - napisano.
"Z nowelizacji wynika, że w ustawie o finansach publicznych znajdzie się nowy art. 34a, w myśl którego elektroniczny rejestr ma zawierać dane o wszystkich umowach zawieranych przez daną jednostkę finansów publicznych. Nowym obowiązkiem zostaną poddane podmioty zasilane publicznymi pieniędzmi, czyli m.in. administracja, oświata i służba zdrowia" - wyjaśnia dziennik.
Dane o wynagrodzeniach w internecie
"Rzeczpospolita" pisze, że "publikowane mają być wszystkie dane, które mogą podlegać udostępnieniu na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej". Dodaje jednak, iż "problem w tym, że ten przepis jest tak szeroko rozumiany przez sądy, że dotyczy nie tylko urzędników wydających decyzje administracyjne, ale także np. nauczycieli".
- Rejestr umów przewidywany był przede wszystkim dla umów cywilnoprawnych zawieranych przez jednostki finansów publicznych. To, że w myśl ostatecznej wersji nowelizacji będzie obejmował także umowy o pracę, jest jednak faktem - zauważa cytowany przez "Rz" Mirosław Wróblewski, dyrektor zespołu prawa konstytucyjnego, międzynarodowego i europejskiego w Biurze RPO.
"Rewolucja w jawności wynagrodzeń"
- Ustawa została uchwalona w celu przeciwdziałania korupcji. Obowiązek publikowania umów wszystkich pracowników sektora finansów publicznych idzie jednak znacznie dalej - stwierdza w rozmowie z dziennikiem Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon. Dodaje też: - Mam wrażenie, że po cichu została wprowadzona prawdziwa rewolucja w jawności wynagrodzeń. Być może pomoże ona w walce z nierównościami płacowymi, jednak nie jestem pewien, czy nasze społeczeństwo jest gotowe na taką sytuację.
- Nowe regulacje należy oceniać także pod kątem zgodności z RODO - uważa cytowany przez "Rzeczpospolitą" Jan Prasałek, adwokat z RK Legal. Dodaje: - Powstaje pytanie, jaki konkretny zakres danych będzie upubliczniony. Jeśli będzie zbyt szeroki i obejmie poza imieniem i nazwiskiem przykładowo jeszcze PESEL czy adres zamieszkania, to urzędnicy będą mieli słuszne zastrzeżenia do ochrony swojej prywatności i praw majątkowych. W takich sytuacjach mogą złożyć skargę do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock