W liście do premiera Mateusza Morawieckiego branże lotnicza i turystyczna zaapelowały o równe traktowanie transportu lotniczego i lądowego. Skoro możliwe są podróże do Chorwacji, Hiszpanii, Albanii czy Francji środkami transportu lądowego, to brak jest racjonalnych i uzasadnionych powodów dla zamykania lotów do tych krajów - napisano.
"Trwające obecnie w polskim rządzie prace nad nowym rozporządzeniem w sprawie zakazu lotów, jakie ma obowiązywać od 2 września 2020 r. i ich wynik ma ogromne znaczenie dla branży lotniczej i turystycznej" - podkreślono na wstępie listu.
Chodzi o nowy projekt rozporządzenia, który w czwartek znalazł się wykazie prac legislacyjnych rządu. Na nowej liście znalazło się 46 państw, a do wcześniej zapowiadanych Hiszpanii, Albanii czy Malty dodano m.in. Chorwację i Francję.
Droga powietrzna a droga lądowa
W liście do premiera przedstawiciele branży lotniczej i turystycznej twierdzą, że pod względem epidemicznym transport lotniczy jest bezpieczniejszy od lądowego.
"Powinniśmy promować transport lotniczy, jako bezpieczniejszy pod względem epidemiologicznym i ograniczający czas podróży. Transport lądowy wydłuża czas podróży, powodując większe zmęczenie, a co za tym idzie wpływa na odporność i kondycję pasażerów, którzy stają się bardziej podatni na zarażenie wirusem. Zagrożenia te eliminuje podróż samolotem" - przekonują.
Ponadto wskazują, że "współczynnik liczby zakażonych osób na 100 000 mieszkańców nie może stanowić o zamykaniu połączeń lotniczych, w sytuacji pozostawienia możliwości podróżowania drogą lądową".
"Samolot - co potwierdzają kolejne badania naukowe (np. przeprowadzone przez niemieckich wirusologów z Instytutu Wirusologii Uniwersytetu Goethego, opublikowane na łamach czasopisma naukowego JAMA Network Open) - w dobie pandemii jest najbezpieczniejszym środkiem transportu" - napisano w liście.
Wyspy Kanaryjskie
Branża lotnicza apeluje też, by Hiszpania została podzielona "na część kontynentalną i wyspiarką lub europejską i afrykańską". "Wyspy Kanaryjskie charakteryzują się stosunkowo niską ilością zachorowań na COVID-19, diametralnie różniącą się od regionów Hiszpanii lądowej dotkniętej ogniskami koronawirusa" - czytamy w liście.
Napisano również, że "Wyspy Kanaryjskie są niezwykle ważnym kierunkiem dla polskiej branży turystycznej" i jednym "z najchętniej wybieranych miejsc wypoczynku Polaków". "Wskazać należy, iż z rozwiązania, polegającego na wyodrębnieniu Wysp Kanaryjskich, skorzystało niemieckie MSZ, wykluczając je z zakazu lotów" - napisano.
Regulacja i dialog
W liście podkreślono, że kolejną kwestią jest brak uregulowania w rozporządzeniu o zakazie lotów kryteriów, na podstawie których premier udziela zgody na wykonanie danego lotu.
Zdaniem branży lotniczej "niepewność prawa jest jedną z najgorszych sytuacji jaka może spotkać w obrocie gospodarczym przedsiębiorcę", a "wprowadzenie do rozporządzenia o zakazie lotów regulacji odnośnie przesłanek zgody Prezesa Rady Ministrów da przedsiębiorcom branży lotniczej jasność ich sytuacji prawnej".
"Apelujemy by regulacja taka umożliwiła (po złożeniu odpowiedniego wniosku, którego czas rozpatrywania musi uwzględniać dynamikę sytuacji) wykonanie zaplanowanych lotów powrotnych z krajów obejmowanych zakazem lotów" - napisano.
Zwrócono się też z prośbą o "rozpoczęcie systematycznego dialogu z branżą lotniczą i turystyczną". Dodano, że "wspólna płaszczyzna dialogu może pomóc w wypracowaniu najlepszych rozwiązań".
Przedstawiciele branż poprosili też "o utworzenie stałego zespołu roboczego, w którego skład weszliby przedstawiciele przewoźników lotniczych (operujących z polskich baz), touroperatorów oraz innych podmiotów funkcjonujących na rynku lotniczych, a którego celem byłoby bieżące opiniowanie i konsultowanie działań mających na celu przywracanie czy ograniczanie ruchu lotniczego oraz sposobów pomocy dla branż lotniczej i turystycznej".
Pod listem do premier podpisali się: wiceprezes Nowej Itaki Piotr Henicz, dyrektor generalny Enter Air Grzegorz Polaniecki, prezes Fundacji Polskie Niebo Wojciech Piotr Skwirowski, prokurent Portu Lotniczego Łódź Artur Fraj, wiceprezes Bartolini Air Jakub Szynklewski, prezes Rainbow Tours Grzegorz Baszczyński, prezes Portu Lotniczego Gdańsk Grzegorz Kloskowski oraz dyrektor generalny Patronato de Turismo de Fuerteventura Moises Jorge Naranjo.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24