Personel naziemny Ryanaira rozpoczął strajk na głównych lotniskach w Hiszpanii w szczycie sezonu wakacyjnego - podała w piątek agencja dpa. Akcje strajkowe wpłyną na działalność lotnisk w Madrycie, Barcelonie, Sewilli, Maladze, Alicante, na Ibizie, w Palma de Mallorca, Gironie, na Teneryfie Południowej, Lanzarote i w Santiago de Compostela. Akcja potrwa do niedzieli, ale w razie braku porozumienia, zaplanowane są kolejne protesty.
Ponad 3 tysiące pracowników firmy Azul Handling, należącej do irlandzkiej taniej linii lotniczej, która odpowiada za obsługę pasażerów, bagażu oraz holowanie samolotów, domagają się wyższych płac i lepszych warunków pracy.
José Manuel Pérez Grande, sekretarz federalny związku FeSMC-UGT Air Union, powiedział, że Azul Handling prowadzi "strategię niepewności i nacisku na pracowników, która narusza podstawowe prawa pracownicze i systematycznie ignoruje żądania związków".
"Strajk ma trwać do niedzieli, a pracownicy zapowiedzieli, że będą strajkować w każdą środę, piątek, sobotę i niedzielę aż do końca roku, jeśli Ryanair nie spełni ich żądań" - podała dpa.
W sobotę do strajku dołączą pracownicy firmy Menzies, która obsługuje kilka linii lotniczych. Zapowiedzieli oni strajk w weekendy do końca sierpnia. Jak przekazał brytyjski dziennik "Independent", protesty odbędą się między innymi w dniach 16, 17, 23, 24, 30 i 31 sierpnia.
Strajki na hiszpańskich lotniskach
"Strajki wpłyną na lotniska w Madrycie, Barcelonie, Sewilli, Maladze, Alicante, na Ibizie, w Palma de Mallorca, Gironie, na Teneryfie Południowej, Lanzarote i w Santiago de Compostela" - dodała agencja.
Strajk w Azul Handling początkowo nie wpłynął znacząco na ruch lotniczy. Według danych operatora lotnisk Aena nie odnotowano wstrzymania lotów, a jedynie niewielkie opóźnienia. Jest to prawdopodobnie spowodowane prawnymi wymogami, które nakazują firmom zapewnienie minimalnego poziomu usług podczas strajku, co w praktyce ogranicza prawo do strajku.
Związek zawodowy UGT oskarżył zarząd Azul Handling o naruszanie prawa do strajku.
Pracownicy obsługi bagażu protestują m.in. przeciwko umowom o premie i „nadużywaniu nadgodzin”.
Związek zawodowy jako przyczyny strajku podaje m.in. brak tworzenia stabilnych miejsc pracy i konsolidacji godzin pracy dla stałych pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin, narzucanie pracy w godzinach nadliczbowych pod przymusem oraz – ich zdaniem – stosowanie niekiedy nieproporcjonalnych kar.
Źródło: dpa, Independent