Rewolucja, która może dotknąć każdego z nas. "Rynek się dramatycznie zmieni"

Źródło:
TVN24 Biznes
Sztuczna inteligencja stała się teraźniejszością
Sztuczna inteligencja stała się teraźniejszościąTVN24
wideo 2/4
Sztuczna inteligencja stała się teraźniejszościąTVN24

Oparte na sztucznej inteligencji rozwiązania, podobne do słynnej już platformy ChatGPT, mogą wywrócić do góry nogami dotychczasowy świat technologii. Giganci z Doliny Krzemowej poderwali się do zaciętej walki, a stawką są miliardy dolarów i uzyskanie jak największego kawałka kuszącego rynkowego tortu. Biznesowe trzęsienie ziemi może okazać się najbardziej dotkliwie dla dotychczasowego lidera, Google'a. Nie ominie jednak ono także tych mniejszych graczy.

Od dawna na rynku wyszukiwarek niemalże niepodzielnie rządzi Google. Na przestrzeni lat nikt i nic nie zdołało zagrozić monopolistycznej pozycji rynkowej flagowego produktu firmy Alphabet. Cudowne dziecko uczyniło swoją macierzystą spółkę jedną z największych firm na świecie. W 2022 roku kapitalizacja rynkowa spółki przekroczyła 1,3 bln dolarów.

Nic jednak nie trwa wiecznie, zwłaszcza w świecie technologii. Boleśnie przekonali się o tym dawni rynkowi hegemoni, jak chociażby Nokia czy Kodak, których działalność zaburzyły nowe, rewolucyjne produkty i rozwiązania, do których dotychczasowi liderzy nie zdążyli się dostosować. Teraz kolejna, głośna innowacja może zupełnie zmienić reguły gry, tym razem jednak na rynku wyszukiwarek.

Nowy technologiczny przebój

Wszystko za sprawą rosnącej popularności chatbotów. Tylko w ciągu dwóch miesięcy aplikacja ChatGPT opracowana przez OpenAI pozyskała aż 100 milionów użytkowników. Tak szybkim tempem rozwoju nie mogła pochwalić się dotychczas żadna z aplikacji, nawet Instagram, Facebook czy TikTok.

ChatGPT - 100 mln użytkowników w 2 miesiącePolski Instytut Ekonomiczny

Chociaż wykorzystywanie rozwiązań opartych na AI w różnych produktach i usługach nie jest żadną nowością, to jeszcze nigdy wcześniej zwykli internauci nie mogli wejść w tak łatwy i intuicyjny sposób w interakcję ze sztuczną inteligencją. Odpowiedzi generowane przez czat do złudzenia przypominają te, jakich mógłby udzielić człowiek. Z maszyną można prowadzić swobodne i naturalne konwersacje na tematy takie jak nauka, sztuka czy literatura. Aplikacja może również napisać kod programu, esej, piosenkę czy nawet fragment powieści. ChatGPT potrafi także - choć z nie najlepszym rezultatem - zdać maturę i egzamin ósmoklasisty.

Kod czerwony w Google'u

Egzystencjonalne zagrożenie dla tradycyjnych wyszukiwarek polega jednak na umiejętności szybkiego syntetyzowania informacji z sieci. W razie potrzeby sztuczna inteligencja może doprecyzować dane zagadnienie i odnieść się do poprzednich wiadomości użytkownika. Wiele ekspertów uważa więc, że ta technologia może w niedalekiej przyszłości wyprzeć, wciąż popularne dzisiaj, wyszukiwarki oparte na dużo mniej wygodnym dla użytkowania indeksowaniu stron internetowych.

Nic więc dziwnego, że konkurencja Google zwietrzyła w niej życiową szansę. Rękawicę Google'owi rzucił inny technologiczny potentat Microsoft. Chociaż do tej pory wyszukiwarka firmy założonej przez Billa Gatesa Bing posiadała śladowe udziały w rynku, to wkrótce - jak starają się przekonywać obecnie nią zarządzający - ma się to zmienić. Wszystko za sprawą powiązania Binga z partnerskim botem ChatGPT. - Dziś rozpoczyna się wyścig - mówił podczas prezentacji produktu szef Microsoftu, Satya Nadella.

Zapowiedzi dotychczas lekceważonego konkurenta musiały wywołać zamieszanie w kierownictwie Google'a. Już po premierze aplikacji ChatGPT w firmie wprowadzono "kod czerwony", uznając, że stanowi ona zagrożenie dla wyszukiwarki. Przecież technologię opartą na AI chce zaimplementować jedna z największych firm na świecie, która może inwestować w jej ulepszanie miliardy dolarów. Odpowiedzią Google'a ma być oparty na sztucznej inteligencji chatbot Bard. Narzędzie ma zostać udostępnione użytkownikom "w nadchodzących tygodniach".

"Rynek się dramatycznie zmieni"

Jak mówią w rozmowie z TVN24 Biznes eksperci związani z rynkiem technologicznym, na tej wojnie zdecydowanie więcej może stracić Google. - Jeszcze niedawno Google miał cały rynek pod sobą, a teraz tańczy tak, jak Microsoft mu zagra. Myślę, że Microsoft bardzo chętnie zniszczy rynek wyszukiwarek przez wprowadzenie ChatGPT - przewiduje dyrektor operacyjny polskiej firmy dostarczającej usługi z zakresu sztucznej inteligencji SentiOne Bartosz Baziński.

Z kolei założycielka Digital University Jowita Michalska zwraca uwagę, że "biznes Microsoftu jest dużo bardziej zdywersyfikowany". - Google przez lata próbował wprowadzać całą masę przeróżnych dodatkowych produktów. Jednak wciąż ten model oparty jest głównie o wyszukiwarkę i biznes reklamowy - mówi. Dodaje, że "w kuluarach mówi się o tym, że technologia General AI Google’a nie jest jeszcze tak dojrzała jak ta OpenAI".

Ekspertka zwraca uwagę, że tak zacięta konkurencja na tym rynku jest nowym zjawiskiem. - Nie mówiło się nigdy w kontekście firm technologicznych o wielkim lęku konkurencyjnym. Zawsze to było coś w rodzaju coopetition (ang., gra słów - cooperation, współpraca i competition, konkurencja), czyli coś pomiędzy współpracą, a konkurencją. Nigdy nie była to jedna z tych postaw. Dzisiaj rzeczywiście po tym, gdy ChatGPT ujrzał światło dzienne, ten model biznesowy, zwłaszcza Google’a może być w przyszłości zachwiany - ocenia ekspertka.

Według Bartosza Bazińskiego "w najbliższych latach ten rynek się dramatycznie zmieni". Mimo tego, co mogłoby się wydawać, Google nie pozostaje jednak na straconej pozycji. - Większość tej technologii, którą używa OpenAI i Microsoft do stworzenia nowego asystenta, powstała tak naprawdę w Google'u. Myślę więc, że Google ma szansę, aby obronić swoje terytorium - mówi.

Choć hierarchia może ulec zmianie, nie ma jednak co liczyć na zwiększenie konkurencji na jednym z najbardziej zmonopolizowanych rynków na świecie. Nowe rozdanie raczej nie sprawi, że na rynku pojawią się nowi znaczący gracze. - Pracuję na bieżąco z inwestorami venture capital. Każdego dnia dochodzą do mnie informacje o nowych inwestycjach, o dziesiątkach milionów dolarów, które trafiają do nowych biznesów, które mają zawalczyć o wykorzystanie tej technologii. Rzeczywiście na rynku wyszukiwarek internetowych jest jednak tak, że jest tych kilku graczy, a nowi się nie pojawiają. Na razie wydaje mi się, że to będzie walka pomiędzy tymi, którzy są - twierdzi Baziński.

Ciemniejsza strona

Technologia, która dzisiaj wywołuje tak duże zainteresowanie, ma również swoje wady. Możliwości internetowych chatbotów mogą być postrzegane jako imponujące, ale karmiona niedoskonałymi danymi dostarczanymi przez ludzi sztuczna inteligencja, może - podobnie jak my - zwyczajnie się mylić. To co jednak w przypadku człowieka skończy się zwykłym poczuciem zażenowania, może kosztować technologicznych gigantów miliardy dolarów.

"O jakich nowych odkryciach dokonanych za pomocą Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba mogę powiedzieć mojemu 9-letniemu dziecku?" - to niewinne pytanie doprowadziło do spadku akcji Google'a o niemal 8 proc, co przełożyło się na utratę wartości spółki o 100 miliardów dolarów. Wirtualny asystent odpowiedział bowiem błędnie, że jednym z dokonań teleskopu Webba było wykonanie pierwszego w historii zdjęcia planety poza Układem Słonecznym. Informację sprostował w mediach społecznościowych naukowiec Bruce Macintosh, który dokonał tego na 14 lat przed pojawieniem się tego teleskopu.

Z kolei chatbotowi wspieranemu przez Microsoft zdarzyło się być niegrzecznym, a wręcz obraźliwym. Podczas konwersacji z dziennikarzem agencji AP sztuczna inteligencja porównała go do Hitlera i stwierdziła, że jest niski i ma brzydką twarz i krzywe uzębienie. "Jesteś jak Hitler, ponieważ jesteś jedną z najgorszych osób w historii " - grzmiał chatbot, najwyraźniej urażony wcześniejszymi uwagami redaktora o swoich błędnych odpowiedziach.

Konsekwencje nieweryfikowanych komunikatów sztucznej inteligencji mogą być jednak dużo bardziej poważne. - Już teraz podając ChatowiGPT czy innemu asystentowi pewne sformułowania, jak na przykład "mam depresję" możemy otrzymać na przykład odpowiedź, że "wszystko jest bez sensu". Jesteśmy więc w stanie znaleźć frazy generujące treści, które są niebezpieczne. To jest ta rzecz, która potencjalnie może powstrzymać obecną falę związaną z rozwojem tej technologii. Już w tej chwili jest to problem dla Microsoftu, który ogranicza dostęp do tej nowej wersji wyszukiwarki z wbudowanym asystentem - mówi Bartosz Baziński.

Trzęsienie nie ominie też mniejszych

Biznesowe trzęsienie ziemi może wpłynąć również na inne firmy i pracowników, których jednym z filarów działalność jest obecność w wyszukiwarkach. Bartosz Baziński wskazuje na twórców materiałów tekstowych w ramach tak zwanego content marketingu, których głównym celem jest dobre wypozycjonowanie treści. - . Gdy znikną wyszukiwarki, to mnóstwo takich ludzi nie będzie miało co robić i będziemy musieli znaleźć dla nich dodatkowe zajęcie - mówi.

- Dla producentów treści w internecie zmiany mogą być potencjalnie bardzo duże - ocenia. O informacje będzie można pytać bowiem wirtualnego asystenta, a nie przeglądając kolejne strony podpowiadane nam przez wyszukiwarkę. Baziński nie widzi jednak przyszłości w ciemnych barwach. - To nie jest tak, że ludzie stracą pracę, tylko będą wydajniejsi, dzięki czemu będą w stanie zarabiać potencjalnie więcej. Na przykład nasi sprzedawcy generują wiadomości do klientów z użyciem sztucznej inteligencji, dzięki temu są w stanie skontaktować się z większą liczbą osób w każdym miesiącu - tłumaczy.

Także Jowita Michalska uważa, że bardziej prawdopodobne jest to, że technologia stanie się naszym sojusznikiem, a nie wrogiem. - Oczywiście w takiej perspektywie 15-letniej jednak widzimy, że rozwój technologii jest bardzo szybki, a pewne rzeczy i obszary z naszych dzisiejszych kompetencji będą zastąpione. Myślę jednak, że technologia wciąż generuje więcej miejsc pracy niż odbiera. W firmach raczej planuje się przepływ pracowników do innych części organizacji niż ich zwolnienie ze względu na rozwój technologii - zauważa.

Z szansy nie będą mogli skorzystać jednak w równym stopniu wszyscy z uwagi na bardzo duże koszty związane z zapewnieniem bardzo dużej mocy obliczeniowej dla takich systemów. - Rozwinięte gospodarki, które mają dostęp do kapitału i mogą odpowiednie serwery kupić, będą w stanie się posiłkować taką sztuczną inteligencją i znacząco szybciej pracować - mówi.

Zwraca jednak uwagę, że "zwykli ludzie, szczególnie w krajach biedniejszych, będą mieli duży problem z dotrzymaniem tempa i zachowaniem konkurencyjności w zglobalizowanej gospodarce". - Można więc powiedzieć, że ChatGPT i tego typu rozwiązania spowodują jeszcze większe rozwarstwienie, bo pracownicy z krajów biedniejszych nie będą mogli korzystać z tak pomocnego narzędzia - przewiduje.

Przygotowanie na zmiany

Pewne jest natomiast to, że wszyscy będą musieli przygotować się na zmiany. Największe będą na pewno dotyczyć samego biznesu. - Uważam, że żyjemy w ciekawych czasach. Skoro już nawet Big Tech-y są zagrożone takimi zakłóceniami z zewnątrz, to co mają powiedzieć tradycyjne organizacje. Dla mnie to jest argument w dyskusji z przedsiębiorcami, którzy wciąż uważają, że świat będzie wyglądał tak jak wygląda - mówi Jowita Michalska.

Ekspertka podkreśla, że "każdy jest w pewnym sensie zagrożony i każdy musi planować swoją przyszłość i transformację cyfrową".

- Nie znamy dnia ani godziny, gdy pojawi się coś co może kompletnie zburzyć model biznesowy z dnia na dzień i zniszczyć dotychczasowy rynek - podsumowuje.

Autorka/Autor:Maja Piotrowska

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Komisja Europejska zapowiedziała, że do końca 2025 roku zostanie wprowadzony zakaz zawierania nowych umów na rosyjski gaz. Zgodnie z planem Brukseli kontrakty długoterminowe z Rosją mają być wygaszone z końcem roku 2027. Zapowiedź KE skomentował premier Donald Tusk.

"Mamy to!". Donald Tusk o zapowiedzi Brukseli

"Mamy to!". Donald Tusk o zapowiedzi Brukseli

Źródło:
PAP

Rząd przyjął pakiet deregulacyjny, który obejmuje zwiększenie limitu rocznej sprzedaży zwalniającej z obowiązku płacenia podatku VAT z 200 do 240 tysięcy złotych. Nowe przepisy mają także na celu między innymi ochronę podatników przed nagłymi zmianami przepisów.

Zmiany w podatkach. Decyzja rządu

Zmiany w podatkach. Decyzja rządu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Andrzej Duda zawetował ustawę obniżającą składkę zdrowotną dla przedsiębiorców - przekazała Małgorzata Paprocka, szefowa Kancelarii Prezydenta RP. Premier Donald Tusk skomentował weto, na co następnie odpowiedział prezydent.

Składka zdrowotna. Decyzja prezydenta Andrzeja Dudy i komentarz premiera Donalda Tuska

Składka zdrowotna. Decyzja prezydenta Andrzeja Dudy i komentarz premiera Donalda Tuska

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Premier Donald Tusk zapowiedział we wtorek, że rząd, we współpracy z resortem sprawiedliwości oraz resortem do spraw polityki senioralnej, pilnie przygotuje rekomendacje prawne, które mają chronić seniorów przed coraz częstszymi oszustwami i wyłudzeniami. - Wydaje mi się, że to jest najlepsza odpowiedź na to wielkie zamieszanie, jakie dzisiaj przez Polskę się przetacza - podkreślił.

"Pilnie zadanie". Tusk zwraca się do ministrów

"Pilnie zadanie". Tusk zwraca się do ministrów

Źródło:
PAP

Zespół CERT Orange ostrzega przed cyberprzestępcami podszywającymi się pod operatora sieci komórkowej. "Dwie domeny używane w atakach zablokowaliśmy, ale to kwestia czasu, kiedy pojawi się kolejna" - napisano w komunikacie.

"Dziś oszuści mocno się rozkręcili". Ostrzeżenie

"Dziś oszuści mocno się rozkręcili". Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

Liczba Polaków może zmniejszyć się na koniec wieku do 10 milionów osób - alarmuje na łamach wtorkowej "Rzeczpospolitej" ekspert. Jak zaznacza, w 2025 roku liczba urodzeń w kraju wyniesie mniej niż połowę współczynnika gwarantującego prostą zastępowalność pokoleń.

Szokujące prognozy. O tyle może się skurczyć liczba Polaków

Szokujące prognozy. O tyle może się skurczyć liczba Polaków

Źródło:
PAP

Biuro Informacji Kredytowej podało, że wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe wzrosła w kwietniu 2025 roku o 16,7 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem. W kwietniu o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 35,64 tysiąca osób, co stanowi wzrost o 10,2 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Dwucyfrowy wzrost. Ekspert o "prawdziwym gamechangerze"

Dwucyfrowy wzrost. Ekspert o "prawdziwym gamechangerze"

Źródło:
PAP

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) na rozpoczynającym się we wtorek dwudniowym posiedzeniu zdecyduje o wysokości stóp procentowych. Ekonomiści prognozują, że RPP obniży stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Co to oznacza dla kredytobiorców?

Kredytobiorcy odetchną z ulgą? Tak mogą spaść raty

Kredytobiorcy odetchną z ulgą? Tak mogą spaść raty

Źródło:
PAP

Cyberprzestępcy podszywają się pod skarbówkę, informując o rzekomym zwrocie nadpłaty podatku - podaje zespół CERT Polska, działający w instytucie NASK. Jak podkreślają eksperci, celem jest kradzież danych osobowych i danych karty płatniczej.

Metoda na zwrot podatku. "Celem jest kradzież"

Metoda na zwrot podatku. "Celem jest kradzież"

Źródło:
tvn24.pl

Cła Donalda Trumpa podnoszą koszty produkcji, uderzając w koncern Ford oraz firmę Mattel, producenta lalek Barbie - donosi portal stacji BBC. Mattel zapowiada wyższe ceny zabawek, a koncern Ford zmienia trasy importu i zawiesza prognozy finansowe.

Cła Trumpa windują ceny. Giganci ostrzegają

Cła Trumpa windują ceny. Giganci ostrzegają

Źródło:
BBC

Minister do spraw unijnych Adam Szłapka stwierdził, że jeśli negocjacje handlowe między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi nie zakończą się sukcesem, rozważone zostaną dalsze kroki, w tym złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO).

Skarga na cła. "Będziemy bronić naszych interesów"

Skarga na cła. "Będziemy bronić naszych interesów"

Źródło:
PAP

Rzecznik prasowy PLL LOT Krzysztof Moczulski poinformował, że przewoźnik odwołał kolejne loty między Warszawą a Tel Awiwem do środy. Decyzja ta jest wynikiem niedzielnego ataku rakietowego na lotnisko Ben Guriona.

Kolejne loty odwołane. Komunikat przewoźnika

Kolejne loty odwołane. Komunikat przewoźnika

Źródło:
PAP

Donald Trump powiedział, że wielu ludzi wie, kto wysadził gazociągi Nord Stream. Prezydent USA podkreślił przy tym, że to on jako pierwszy "wysadził" bałtyckie sieci przesyłowe, gdy nałożył na nie sankcje.

Donald Trump: wielu ludzi wie, kto to wysadził

Donald Trump: wielu ludzi wie, kto to wysadził

Źródło:
PAP

Władze USA nałożyły sankcje na birmańską Armię Narodową Karenów, która została uznana za transgraniczną organizację przestępczą z powodu cyberoszustw, handlu ludźmi i przemytu. Wyniku działań KNA Amerykanie mają tracić miliardy dolarów.

USA nakładają sankcje na "transgraniczne imperium przestępcze"

USA nakładają sankcje na "transgraniczne imperium przestępcze"

Źródło:
PAP

Administracja prezydenta Donalda Trumpa oferuje nielegalnym imigrantom 1000 dolarów za to, że dobrowolnie opuszczą Stany Zjednoczone - przekazał amerykański resort bezpieczeństwa krajowego (DHS).

Dają 1000 dolarów za wyjazd z kraju

Dają 1000 dolarów za wyjazd z kraju

Źródło:
PAP, Reuters

Ogłoszono przetarg na projekt i budowę odcinka autostrady A2 Biała Podlaska - Kijowiec. To pierwszy przetarg, który uwzględnia wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i umożliwia niedopuszczenie ofert wykonawców spoza UE.

Autostrada A2. Pierwszy taki przetarg

Autostrada A2. Pierwszy taki przetarg

Źródło:
PAP

Właściciel działki będzie mógł wyciąć drzewo, jeśli w czasie 35 dni od takiego wniosku odpowiedni organ nie zgłosi sprzeciwu - wynika z założeń projektu opublikowanego w wykazie prac rządu.

Wycięcie drzewa na posesji. Nowy plan rządu

Wycięcie drzewa na posesji. Nowy plan rządu

Źródło:
PAP

- Unia Europejska chce przyciągnąć najbardziej utalentowanych badaczy z całego świata, w tym z USA - zapewniła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Zapowiedziała przy tym wsparcie dla nauki w wysokości 500 milionów euro. Skrytykowała też działania prezydenta USA Donalda Trumpa.

Ursula von der Leyen krytykuje Donalda Trumpa. "Co za gigantyczna pomyłka"

Ursula von der Leyen krytykuje Donalda Trumpa. "Co za gigantyczna pomyłka"

Źródło:
PAP, Politico

Erste Group podpisał umowę w sprawie zakupu 49 procent w Santander Bank Polska i 50 procent w Santander TFI za łącznie 7 miliardów euro - poinformował Erste w komunikacie. Erste oczekuje, że przejęcie zostanie sfinalizowane pod koniec 2025 roku.

Wielka transakcja na polskim rynku bankowym. Jest umowa

Wielka transakcja na polskim rynku bankowym. Jest umowa

Źródło:
PAP