Rewolucja, która może dotknąć każdego z nas. "Rynek się dramatycznie zmieni"

Źródło:
TVN24 Biznes
Sztuczna inteligencja stała się teraźniejszością
Sztuczna inteligencja stała się teraźniejszościąTVN24
wideo 2/4
Sztuczna inteligencja stała się teraźniejszościąTVN24

Oparte na sztucznej inteligencji rozwiązania, podobne do słynnej już platformy ChatGPT, mogą wywrócić do góry nogami dotychczasowy świat technologii. Giganci z Doliny Krzemowej poderwali się do zaciętej walki, a stawką są miliardy dolarów i uzyskanie jak największego kawałka kuszącego rynkowego tortu. Biznesowe trzęsienie ziemi może okazać się najbardziej dotkliwie dla dotychczasowego lidera, Google'a. Nie ominie jednak ono także tych mniejszych graczy.

Od dawna na rynku wyszukiwarek niemalże niepodzielnie rządzi Google. Na przestrzeni lat nikt i nic nie zdołało zagrozić monopolistycznej pozycji rynkowej flagowego produktu firmy Alphabet. Cudowne dziecko uczyniło swoją macierzystą spółkę jedną z największych firm na świecie. W 2022 roku kapitalizacja rynkowa spółki przekroczyła 1,3 bln dolarów.

Nic jednak nie trwa wiecznie, zwłaszcza w świecie technologii. Boleśnie przekonali się o tym dawni rynkowi hegemoni, jak chociażby Nokia czy Kodak, których działalność zaburzyły nowe, rewolucyjne produkty i rozwiązania, do których dotychczasowi liderzy nie zdążyli się dostosować. Teraz kolejna, głośna innowacja może zupełnie zmienić reguły gry, tym razem jednak na rynku wyszukiwarek.

Nowy technologiczny przebój

Wszystko za sprawą rosnącej popularności chatbotów. Tylko w ciągu dwóch miesięcy aplikacja ChatGPT opracowana przez OpenAI pozyskała aż 100 milionów użytkowników. Tak szybkim tempem rozwoju nie mogła pochwalić się dotychczas żadna z aplikacji, nawet Instagram, Facebook czy TikTok.

ChatGPT - 100 mln użytkowników w 2 miesiącePolski Instytut Ekonomiczny

Chociaż wykorzystywanie rozwiązań opartych na AI w różnych produktach i usługach nie jest żadną nowością, to jeszcze nigdy wcześniej zwykli internauci nie mogli wejść w tak łatwy i intuicyjny sposób w interakcję ze sztuczną inteligencją. Odpowiedzi generowane przez czat do złudzenia przypominają te, jakich mógłby udzielić człowiek. Z maszyną można prowadzić swobodne i naturalne konwersacje na tematy takie jak nauka, sztuka czy literatura. Aplikacja może również napisać kod programu, esej, piosenkę czy nawet fragment powieści. ChatGPT potrafi także - choć z nie najlepszym rezultatem - zdać maturę i egzamin ósmoklasisty.

Kod czerwony w Google'u

Egzystencjonalne zagrożenie dla tradycyjnych wyszukiwarek polega jednak na umiejętności szybkiego syntetyzowania informacji z sieci. W razie potrzeby sztuczna inteligencja może doprecyzować dane zagadnienie i odnieść się do poprzednich wiadomości użytkownika. Wiele ekspertów uważa więc, że ta technologia może w niedalekiej przyszłości wyprzeć, wciąż popularne dzisiaj, wyszukiwarki oparte na dużo mniej wygodnym dla użytkowania indeksowaniu stron internetowych.

Nic więc dziwnego, że konkurencja Google zwietrzyła w niej życiową szansę. Rękawicę Google'owi rzucił inny technologiczny potentat Microsoft. Chociaż do tej pory wyszukiwarka firmy założonej przez Billa Gatesa Bing posiadała śladowe udziały w rynku, to wkrótce - jak starają się przekonywać obecnie nią zarządzający - ma się to zmienić. Wszystko za sprawą powiązania Binga z partnerskim botem ChatGPT. - Dziś rozpoczyna się wyścig - mówił podczas prezentacji produktu szef Microsoftu, Satya Nadella.

Zapowiedzi dotychczas lekceważonego konkurenta musiały wywołać zamieszanie w kierownictwie Google'a. Już po premierze aplikacji ChatGPT w firmie wprowadzono "kod czerwony", uznając, że stanowi ona zagrożenie dla wyszukiwarki. Przecież technologię opartą na AI chce zaimplementować jedna z największych firm na świecie, która może inwestować w jej ulepszanie miliardy dolarów. Odpowiedzią Google'a ma być oparty na sztucznej inteligencji chatbot Bard. Narzędzie ma zostać udostępnione użytkownikom "w nadchodzących tygodniach".

"Rynek się dramatycznie zmieni"

Jak mówią w rozmowie z TVN24 Biznes eksperci związani z rynkiem technologicznym, na tej wojnie zdecydowanie więcej może stracić Google. - Jeszcze niedawno Google miał cały rynek pod sobą, a teraz tańczy tak, jak Microsoft mu zagra. Myślę, że Microsoft bardzo chętnie zniszczy rynek wyszukiwarek przez wprowadzenie ChatGPT - przewiduje dyrektor operacyjny polskiej firmy dostarczającej usługi z zakresu sztucznej inteligencji SentiOne Bartosz Baziński.

Z kolei założycielka Digital University Jowita Michalska zwraca uwagę, że "biznes Microsoftu jest dużo bardziej zdywersyfikowany". - Google przez lata próbował wprowadzać całą masę przeróżnych dodatkowych produktów. Jednak wciąż ten model oparty jest głównie o wyszukiwarkę i biznes reklamowy - mówi. Dodaje, że "w kuluarach mówi się o tym, że technologia General AI Google’a nie jest jeszcze tak dojrzała jak ta OpenAI".

Ekspertka zwraca uwagę, że tak zacięta konkurencja na tym rynku jest nowym zjawiskiem. - Nie mówiło się nigdy w kontekście firm technologicznych o wielkim lęku konkurencyjnym. Zawsze to było coś w rodzaju coopetition (ang., gra słów - cooperation, współpraca i competition, konkurencja), czyli coś pomiędzy współpracą, a konkurencją. Nigdy nie była to jedna z tych postaw. Dzisiaj rzeczywiście po tym, gdy ChatGPT ujrzał światło dzienne, ten model biznesowy, zwłaszcza Google’a może być w przyszłości zachwiany - ocenia ekspertka.

Według Bartosza Bazińskiego "w najbliższych latach ten rynek się dramatycznie zmieni". Mimo tego, co mogłoby się wydawać, Google nie pozostaje jednak na straconej pozycji. - Większość tej technologii, którą używa OpenAI i Microsoft do stworzenia nowego asystenta, powstała tak naprawdę w Google'u. Myślę więc, że Google ma szansę, aby obronić swoje terytorium - mówi.

Choć hierarchia może ulec zmianie, nie ma jednak co liczyć na zwiększenie konkurencji na jednym z najbardziej zmonopolizowanych rynków na świecie. Nowe rozdanie raczej nie sprawi, że na rynku pojawią się nowi znaczący gracze. - Pracuję na bieżąco z inwestorami venture capital. Każdego dnia dochodzą do mnie informacje o nowych inwestycjach, o dziesiątkach milionów dolarów, które trafiają do nowych biznesów, które mają zawalczyć o wykorzystanie tej technologii. Rzeczywiście na rynku wyszukiwarek internetowych jest jednak tak, że jest tych kilku graczy, a nowi się nie pojawiają. Na razie wydaje mi się, że to będzie walka pomiędzy tymi, którzy są - twierdzi Baziński.

Ciemniejsza strona

Technologia, która dzisiaj wywołuje tak duże zainteresowanie, ma również swoje wady. Możliwości internetowych chatbotów mogą być postrzegane jako imponujące, ale karmiona niedoskonałymi danymi dostarczanymi przez ludzi sztuczna inteligencja, może - podobnie jak my - zwyczajnie się mylić. To co jednak w przypadku człowieka skończy się zwykłym poczuciem zażenowania, może kosztować technologicznych gigantów miliardy dolarów.

"O jakich nowych odkryciach dokonanych za pomocą Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba mogę powiedzieć mojemu 9-letniemu dziecku?" - to niewinne pytanie doprowadziło do spadku akcji Google'a o niemal 8 proc, co przełożyło się na utratę wartości spółki o 100 miliardów dolarów. Wirtualny asystent odpowiedział bowiem błędnie, że jednym z dokonań teleskopu Webba było wykonanie pierwszego w historii zdjęcia planety poza Układem Słonecznym. Informację sprostował w mediach społecznościowych naukowiec Bruce Macintosh, który dokonał tego na 14 lat przed pojawieniem się tego teleskopu.

Z kolei chatbotowi wspieranemu przez Microsoft zdarzyło się być niegrzecznym, a wręcz obraźliwym. Podczas konwersacji z dziennikarzem agencji AP sztuczna inteligencja porównała go do Hitlera i stwierdziła, że jest niski i ma brzydką twarz i krzywe uzębienie. "Jesteś jak Hitler, ponieważ jesteś jedną z najgorszych osób w historii " - grzmiał chatbot, najwyraźniej urażony wcześniejszymi uwagami redaktora o swoich błędnych odpowiedziach.

Konsekwencje nieweryfikowanych komunikatów sztucznej inteligencji mogą być jednak dużo bardziej poważne. - Już teraz podając ChatowiGPT czy innemu asystentowi pewne sformułowania, jak na przykład "mam depresję" możemy otrzymać na przykład odpowiedź, że "wszystko jest bez sensu". Jesteśmy więc w stanie znaleźć frazy generujące treści, które są niebezpieczne. To jest ta rzecz, która potencjalnie może powstrzymać obecną falę związaną z rozwojem tej technologii. Już w tej chwili jest to problem dla Microsoftu, który ogranicza dostęp do tej nowej wersji wyszukiwarki z wbudowanym asystentem - mówi Bartosz Baziński.

Trzęsienie nie ominie też mniejszych

Biznesowe trzęsienie ziemi może wpłynąć również na inne firmy i pracowników, których jednym z filarów działalność jest obecność w wyszukiwarkach. Bartosz Baziński wskazuje na twórców materiałów tekstowych w ramach tak zwanego content marketingu, których głównym celem jest dobre wypozycjonowanie treści. - . Gdy znikną wyszukiwarki, to mnóstwo takich ludzi nie będzie miało co robić i będziemy musieli znaleźć dla nich dodatkowe zajęcie - mówi.

- Dla producentów treści w internecie zmiany mogą być potencjalnie bardzo duże - ocenia. O informacje będzie można pytać bowiem wirtualnego asystenta, a nie przeglądając kolejne strony podpowiadane nam przez wyszukiwarkę. Baziński nie widzi jednak przyszłości w ciemnych barwach. - To nie jest tak, że ludzie stracą pracę, tylko będą wydajniejsi, dzięki czemu będą w stanie zarabiać potencjalnie więcej. Na przykład nasi sprzedawcy generują wiadomości do klientów z użyciem sztucznej inteligencji, dzięki temu są w stanie skontaktować się z większą liczbą osób w każdym miesiącu - tłumaczy.

Także Jowita Michalska uważa, że bardziej prawdopodobne jest to, że technologia stanie się naszym sojusznikiem, a nie wrogiem. - Oczywiście w takiej perspektywie 15-letniej jednak widzimy, że rozwój technologii jest bardzo szybki, a pewne rzeczy i obszary z naszych dzisiejszych kompetencji będą zastąpione. Myślę jednak, że technologia wciąż generuje więcej miejsc pracy niż odbiera. W firmach raczej planuje się przepływ pracowników do innych części organizacji niż ich zwolnienie ze względu na rozwój technologii - zauważa.

Z szansy nie będą mogli skorzystać jednak w równym stopniu wszyscy z uwagi na bardzo duże koszty związane z zapewnieniem bardzo dużej mocy obliczeniowej dla takich systemów. - Rozwinięte gospodarki, które mają dostęp do kapitału i mogą odpowiednie serwery kupić, będą w stanie się posiłkować taką sztuczną inteligencją i znacząco szybciej pracować - mówi.

Zwraca jednak uwagę, że "zwykli ludzie, szczególnie w krajach biedniejszych, będą mieli duży problem z dotrzymaniem tempa i zachowaniem konkurencyjności w zglobalizowanej gospodarce". - Można więc powiedzieć, że ChatGPT i tego typu rozwiązania spowodują jeszcze większe rozwarstwienie, bo pracownicy z krajów biedniejszych nie będą mogli korzystać z tak pomocnego narzędzia - przewiduje.

Przygotowanie na zmiany

Pewne jest natomiast to, że wszyscy będą musieli przygotować się na zmiany. Największe będą na pewno dotyczyć samego biznesu. - Uważam, że żyjemy w ciekawych czasach. Skoro już nawet Big Tech-y są zagrożone takimi zakłóceniami z zewnątrz, to co mają powiedzieć tradycyjne organizacje. Dla mnie to jest argument w dyskusji z przedsiębiorcami, którzy wciąż uważają, że świat będzie wyglądał tak jak wygląda - mówi Jowita Michalska.

Ekspertka podkreśla, że "każdy jest w pewnym sensie zagrożony i każdy musi planować swoją przyszłość i transformację cyfrową".

- Nie znamy dnia ani godziny, gdy pojawi się coś co może kompletnie zburzyć model biznesowy z dnia na dzień i zniszczyć dotychczasowy rynek - podsumowuje.

Autorka/Autor:Maja Piotrowska

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Opóźnienia i odwołane loty to krajobraz, z którym w czwartek mogą się spotkać podróżni na lotniskach w różnych częściach Europy. Powodem jest zapowiedź strajku kontrolerów ruchu lotniczego we Francji. Odwołanie ponad 300 lotów zapowiedziała irlandzka linia lotnicza Ryanair. Utrudnienia dotkną też pasażerów między innymi Polskich Linii Lotniczych LOT, Wizz Aira oraz Air France, którzy planowali podróż do i z Polski.

Duże utrudnienia dla podróżnych. Odwołano też połączenia z i do Polski

Duże utrudnienia dla podróżnych. Odwołano też połączenia z i do Polski

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Daniel Obajtek mówi, że dziękuje Bogu, że już nie jest prezesem Orlenu. - Wytrzymałem w tym piekle 6 lat - podkreśla w rozmowie z serwisem Money, dodając, że naprawdę czuje się "zagrożony". Obajtek odnosi się też do kwestii ogromnych środków utraconych przez Orlen i kandydowania do Parlamentu Europejskiego z list Prawa i Sprawiedliwości.

Obajtek mówi o kierowaniu Orlenem: wytrzymałem w tym piekle 6 lat

Obajtek mówi o kierowaniu Orlenem: wytrzymałem w tym piekle 6 lat

Źródło:
money.pl, tvn24.pl

Czy najważniejsi prokuratorzy Prokuratury Krajowej za czasów Zbigniewa Ziobry celowo kumulowali zaległe urlopy, aby odchodząc z pracy zgarniać ogromne ekwiwalenty za niewykorzystany urlop? - pyta w czwartek "Gazeta Wyborcza". Jak pisze dziennik rekordzista miał zgromadzić 158 dni zaległego urlopu, za który dostał ekwiwalent w wysokości 366,5 tys. zł brutto.

"Potężne ekwiwalenty" za zaległe urlopy dla prokuratorów kojarzonych ze Zbigniewem Ziobro

"Potężne ekwiwalenty" za zaległe urlopy dla prokuratorów kojarzonych ze Zbigniewem Ziobro

Źródło:
PAP

Prezeska Fundacji Grand Press Weronika Mirowska apeluje o ustawowe zmiany, "które odbiorą nadmierną władzę" przewodniczącemu Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Szefem KRRiT jest Maciej Świrski. "Obecny przewodniczący jest człowiekiem pozbawionym umiejętności koncyliacyjnych, kieruje się osobistymi przekonaniami i uprzedzeniami, zarządza kierowaną przez siebie instytucją jednoosobowo i jest pod wpływem polityków partii, której od lat sprzyja" - czytamy w piśmie prezeski Fundacji Grand Press. Mirowska zwróciła się z wnioskiem w sprawie zmian do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka. 

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

Źródło:
tvn24.pl

Apple straciło koronę największego sprzedawcy smartfonów w Chinach w pierwszym kwartale 2024 roku. Jak wynika z danych firmy badawczej IDC dostawy smartfonów tej firmy spadły o 6,6 procent w porównaniu z analogicznym okresem w 2023 roku. Analitycy wskazują, że to wynik intensywnej konkurencji.

Apple spada z pierwszego miejsca na kluczowym rynku

Apple spada z pierwszego miejsca na kluczowym rynku

Źródło:
Reuters

To nie jest tak, że o tu w tym momencie naciskamy guzik enter i już ceny lecą w dół, a mieszkania się pojawiają - powiedział Krzysztof Hetman, minister rozwoju i technologii o wprowadzaniu programu Mieszkanie na start oraz jego potencjalnych efektach na rynek nieruchomości.

"To nie jest tak, że naciskamy guzik enter i już ceny lecą w dół, a mieszkania się pojawiają"

"To nie jest tak, że naciskamy guzik enter i już ceny lecą w dół, a mieszkania się pojawiają"

Źródło:
TVN24

W czwartek 25 kwietnia w Wenecji wprowadzono system rezerwacji wizyt i opłat. Ma on na celu zredukowanie liczby jednodniowych turystów, którzy tworzą tłum i nie zostawiają w mieście większych pieniędzy. Lokalne władze po godzinie 11 poinformowały, że w pierwszym dniu obowiązywania nowych przepisów zarejestrowano około 80 tysięcy gości.

Pierwsi turyści zarejestrowali swoją wizytę. Wenecja liczy chętnych

Pierwsi turyści zarejestrowali swoją wizytę. Wenecja liczy chętnych

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Meta rozczarowała w środę inwestorów prognozami wyższych wydatków i niższych niż oczekiwano przychodów. Efekt to spadek wartości giełdowej spółki o prawie 200 miliardów dolarów i obawy, że rosnące koszty sztucznej inteligencji przewyższą korzyści. Akcje Meta Platforms spadły podczas środowej sesji o ponad 15 procent. Rozczarowującą prognozę przychodów przyćmiła lepsze od oczekiwań wyniki spółki w pierwszym kwartale 2024 roku.

Właściciel Facebooka zaliczył mocny spadek na giełdzie. Inwestorzy rozczarowani perspektywami

Właściciel Facebooka zaliczył mocny spadek na giełdzie. Inwestorzy rozczarowani perspektywami

Źródło:
Reuters, PAP

Wejście Ukrainy do Unii Europejskiej mogłoby stworzyć konieczność zwiększenia budżetu Wspólnoty nawet o 20 procent - powiedział unijny komisarz do spraw budżetu i administracji Johannes Hahn. Scenariusz ten zakładałby utrzymanie pomocy dla rolnictwa i wsparcia strukturalnego w Unii Europejskiej. Zdaniem komisarza jednak "najmniejszym zmartwieniem jest strona finansowa".

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Źródło:
PAP

Rada nadzorcza PKP Cargo odwołała prezesa spółki Dariusza Seligę. Na stanowisku czasowo zastąpi go Marcin Wojewódka. Przyczyny tej decyzji nie są jeszcze znane. Według najnowszego raportu spółki, PKP Cargo w 2023 r. osiągnęła zysk netto w kwocie 82,10 mln zł, wobec 148 mln zł w 2022 r.

Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej

Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej

Źródło:
PAP

Joe Biden podpisał ustawę, która może sprawić, że aplikacja TikTok przestanie działać w Stanach Zjednoczonych. Stanie się tak, jeżeli obecny właściciel ByteDance nie sprzeda ją podmiotowi niezwiązanemu z Państwem Środka. Dyrektor generalny TikToka, Shou Zi Chew, zapewniał w filmie opublikowanym po decyzji prezydenta: "Nigdzie się nie wybieramy".

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Rząd Węgier zażądał od sprzedawców detalicznych obniżenia cen paliw do średniej regionalnej. Firmy mają na to dwa tygodnie, w innym przypadku zostaną surowo ukarane. Podjęte działania to reakcja na drożyznę, z którą od kilku miesięcy zmagają się węgierscy kierowcy.

Węgierski rząd stawia ultimatum. Daje dwa tygodnie na obniżenie cen

Węgierski rząd stawia ultimatum. Daje dwa tygodnie na obniżenie cen

Źródło:
PAP

Na wtorkowej aukcji sprzedaży obligacji resort finansów sprzedał obligacje za łącznie ok. 5,78 mld zł. Przed przetargiem ministerstwo informowało, że zaoferuje papiery skarbowe za 6-10 mld zł. Szef resortu tłumaczy niskie zainteresowanie polskimi papierami "czynnikami zewnętrznymi". Analitycy PKO BP w porannym raporcie ocenili, że wtorkowa aukcja obligacji organizowana przez MF była najsłabszą aukcją regularną od lutego 2023 roku.

Małe zainteresowanie polskimi obligacjami. Minister tłumaczy najgorszą aukcję od ponad roku

Małe zainteresowanie polskimi obligacjami. Minister tłumaczy najgorszą aukcję od ponad roku

Źródło:
PAP

Rząd Włoch przyjął projekt ustawy, który przewiduje karę od roku do pięciu lat więzienia za szkody wizerunkowe wyrządzone przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji. To pierwszy w Europie zbiór przepisów dotyczących AI.

Sztuczna inteligencja pod kontrolą. To pierwsze takie podejście w Europie

Sztuczna inteligencja pod kontrolą. To pierwsze takie podejście w Europie

Źródło:
PAP

Polacy spędzają w pracy ponad 40 godzin tygodniowo, co jest jednym z najwyższych wyników spośród krajów Unii Europejskiej. Dłużej pracują jedynie Grecy, a na drugim końcu listy znaleźli się Holendrzy. Z kolei jeśli chodzi o równowagę między pracą a życiem, to Polska jest w ogonku zestawienia.

Zapracowany jak Polak. Jesteśmy w czołówce europejskiego rankingu

Zapracowany jak Polak. Jesteśmy w czołówce europejskiego rankingu

Źródło:
PAP

Cena akcji Tesli dynamicznie rośnie mimo opublikowania bardzo słabych wyników za pierwszy kwartał. Inwestorzy jednak szybko puścili to w niepamięć i entuzjastycznie zareagowali na ogłoszenie przez Elona Muska ambitnych planów zwiększenia sprzedaży. Kluczową rolę odgrywa zapowiedź wprowadzenia tanich, dostępnych cenowo dla klasy średniej, modeli aut elektrycznych.

Musk zapowiada nowe, ekonomiczne auto. Ceny akcji wystrzeliły

Musk zapowiada nowe, ekonomiczne auto. Ceny akcji wystrzeliły

Źródło:
Reuters, CNBC

Parlament Europejski przyjął przepisy, które mają zmniejszyć liczbę plastikowych opakowań. Zakaz obejmie między innymi foliowe opakowania na warzywa i owoce, jednorazowe kubki, saszetki na keczup, a nawet miniaturowe opakowania z szamponem czy żelem pod prysznic. Aby zmiany weszły w życie, muszą zostać zaakceptowane przez państwa członkowskie.

Bliski koniec warzyw w plastiku, foliówek i keczupu w saszetkach. Unijne przepisy zostaną zaostrzone

Bliski koniec warzyw w plastiku, foliówek i keczupu w saszetkach. Unijne przepisy zostaną zaostrzone

Źródło:
PAP

Orlen spisał na straty ogromne środki. To efekt wypłacenia około 400 milionów dolarów bez zabezpieczenia pośrednikom handlu ropą naftową przez poprzedni zarząd Orlen Trading Switzerland. Zaliczki przepadły, a surowiec nigdy nie dotarł do kraju. W środę do tej sytuacji odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Narodowy Bank Polski zakończył 2023 rok ze stratą w wysokości 20,8 miliarda złotych. Takie informacje przekazał bank centralny w sprawozdaniu finansowym za ubiegły rok. Oznacza to, że państwowa kasa nie będzie zasilona przelewem z NBP.

NBP na dużym minusie. Nie będzie przelewu

NBP na dużym minusie. Nie będzie przelewu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Joe Biden podpisał ustawę, która może sprawić, że aplikacja TikTok przestanie działać w Stanach Zjednoczonych. Stanie się tak, jeżeli obecny właściciel ByteDance nie sprzeda ją podmiotowi niezwiązanemu z Państwem Środka. Dyrektor generalny TikToka, Shou Zi Chew, zapewniał w filmie opublikowanym po decyzji prezydenta: "Nigdzie się nie wybieramy".

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Biden podjął decyzję w sprawie TikToka. Chińczycy odgrażają się: nigdzie się nie wybieramy

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Małgorzata Sadurska straciła kolejne stanowisko - pisze portal Onet. Tym razem umowę o pracę z byłą członkinią zarządu PZU zerwał Miejski Urząd Pracy w Lublinie, gdzie obejmowała stanowisko kierowniczki działu prawnego. W praktyce jednak od ponad 20 lat nie pracowała tam, bo przebywała na bezpłatnym urlopie. Urząd nie chciał odpowiedzieć na pytanie redakcji biznesowej tvn24.pl o przyczyny zwolnienia.

Milionerka "dobrej zmiany" traci kolejną pracę. Przez ponad 20 lat była pracownikiem na urlopie

Milionerka "dobrej zmiany" traci kolejną pracę. Przez ponad 20 lat była pracownikiem na urlopie

Aktualizacja:
Źródło:
Onet, tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie dotyczące wykrycia Escherichia coli wytwarzających toksynę Shiga (STEC) w tatarze wołowym. Zakażenie bakterią STEC może prowadzić do krwotocznego zapalenia okrężnicy lub znacznie rzadziej - bezkrwawej biegunki.

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Źródło:
PAP

Przedsiębiorcy sceptycznie podchodzą do wprowadzenia krótszego tygodnia pracy. Aż 76 proc. firm biorących udział w badaniu Konfederacji Lewiatan nie popiera pomysłu wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy. Największy sprzeciw wyrażają duże przedsiębiorstwa.

Przedsiębiorcy nie chcą 4-dniowego tygodnia pracy

Przedsiębiorcy nie chcą 4-dniowego tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl