Sposób, w jaki przetwarzane są dane w aplikacji mobilnej Kwarantanna Domowa, jest zgodny z wymaganiami RODO - przekonuje Marek Zagórski, sekretarz stanu w kancelarii premiera w odpowiedzi na zapytanie rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara.
Pytanie do premiera
W informacji zamieszczonej na stronie internetowej Rzecznika Praw Obywatelskich zwrócono uwagę, że obywatele mają wątpliwości wobec zakresu informacji, do jakich ma dostęp aplikacja Kwarantanna Domowa.
Wymaga ona, aby urządzenie mobilne umożliwiało jej dostęp do internetu, aparatu, zdjęć, lokalizacji, a nawet do mikrofonu.
Rzecznik zaznaczył, że nie kwestionuje obowiązku przestrzegania kwarantanny i innych działań dla zapobiegania koronawirusowi. Zwrócił jednak uwagę, że narzędzia wykorzystywane przez państwo muszą mieścić się w konstytucyjnym standardzie ochrony prywatności i autonomii informacyjnej jednostki, a także spełniać wymogi RODO.
Rzecznik – w materiałach opublikowanych w poniedziałek – argumentuje, że 400 tysiącom obywateli na kwarantannie należą się jasne, zrozumiałe i wyczerpujące informacje co do wpływu aplikacji na ich prywatność. Dlatego zwrócił się do premiera i zarazem ministra cyfryzacji Mateusza Morawieckiego o ocenę działania aplikacji.
Przetwarzanie danych
Sekretarz stanu w kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do spraw cyberbezpieczeństwa Marek Zagórski przekazał w odpowiedzi, że aplikacja została udostępniona głównie w celu wsparcia służb w monitoringu osób odbywających obowiązkową kwarantannę.
Rozwiązanie umożliwia zdalne potwierdzanie przebywania danej osoby w zadeklarowanym miejscu odbywania kwarantanny.
Dodatkowo aplikacja zawiera usługi, które przydatne są dla osób przebywających na kwarantannie m.in. wysłanie formularza z zapotrzebowaniem do ośrodka pomocy społecznej (posiłek, artykuły spożywcze, pomoc psychologiczna, kontakt).
Zagórski zapewnia, że rząd jako administrator danych osobowych użytkowników aplikacji, projektując ją, dołożył wszelkich starań w celu zapewnienia odpowiednich środków technicznych i organizacyjnych, aby przetwarzane były wyłącznie te dane osobowe użytkowników, które są niezbędne dla osiągnięcia celu przetwarzania, jakim jest monitoring realizacji kwarantanny osób, co do których istnieje podejrzenie, że mogą być nosicielami wirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19.
Jak podkreślono w piśmie do RPO, aplikacja do prawidłowego działania wymaga, aby urządzenie mobilne umożliwiało jej w określonych sytuacjach dostęp do:
1) internetu – aplikacja korzysta z dostępu do lokalizacji na podstawie GPS, sieci komórkowej i WiFi. Aplikacja nie rejestruje tych danych, tj. nie odnotowuje, z jakiej sieci korzysta obywatel;
2) aparatu – podczas wykonywania pierwszego zadania widoczne jest pytanie o zgodę na dostęp do robienia i nagrywania filmów. Zgoda jest niezbędna do wykonywania zdjęć, czyli realizowania zadań potwierdzających przebywanie na kwarantannie;
3) lokalizacji – jest to niezbędne do prawidłowego odczytu danych lokalizacyjnych pobytu osoby objętej kwarantanną;
4) zdjęć, zapisu, odczytu – jest to wykorzystywane do zapisania wykonanego zdjęcia oraz jego odczytania w celu przesłania do automatycznej weryfikacji.
"Aplikacja nie odczytuje, nie przetwarza, nie korzysta z innych zasobów. Uprawnienia do zasobów są wywoływane dopiero w momencie ich użycia" - napisał Marek Zagórski.
Wiceminister: zgodnie z RODO
W wyjaśnieniach dla RPO zapewniono ponadto, że wdrożony w aplikacji model przetwarzania danych jest zgodny z wymaganiami przetwarzania danych określonymi w art. 5 RODO, a aplikacja jest stale rozwijana i ulepszana, aby jak najbardziej odpowiadała na potrzeby użytkowników.
W wyjaśnieniach dla rzecznika zwrócono także uwagę, że system operacyjny smartfonów wymaga udzielania pewnych zgód w celu korzystania z wielu innych, oferowanych przez wydawców aplikacji oraz funkcji. Osoby korzystające ze smartfonów z systemem Android samoistnie stają się klientami Google Play, gdzie ich dane są przetwarzane i nie wynika to z faktu nałożenia ustawowego obowiązku stosowania aplikacji Kwarantanna Domowa.
W informacji dla RPO zaznaczono, że ustawa uwzględnia też sytuację, że nie wszystkie osoby objęte kwarantanną posiadają odpowiednie telefony, jak też nie wymusza nabycia tych urządzeń w celu jej instalacji.
Z obowiązku instalacji aplikacji zwolnione są osoby z dysfunkcją wzroku - niewidzące lub niedowidzące - a także osoby, które właściwym służbom złożyły oświadczenie, że nie są abonentami lub użytkownikami sieci telekomunikacyjnej lub nie posiadają urządzenia mobilnego umożliwiającego zainstalowanie tego oprogramowania.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock