Deficyt budżetowy w 2020 roku ma wynieść 109,3 miliarda złotych - tak wynika z przyjętego przez rząd projektu nowelizacji tegorocznego budżetu. Wcześniej zakładano, że budżet będzie zrównoważony. Na koniec roku przewiduje się wzrost bezrobocia do 8 procent.
"Rząd dostosowuje budżet państwa na 2020 r. do sytuacji związanej z wybuchem pandemii COVID-19. Rozprzestrzenianie się koronawirusa przyczyniło się do największego kryzysu gospodarczego ostatnich lat, który wpłynął na gwałtowne wyhamowanie aktywności gospodarczej w Polsce i innych krajach dotkniętych pandemią" - wyjaśniło Centrum Informacyjne Rządu.
Koronawirus a gospodarka
Jak podano, w projekcie przewiduje się, że dochody budżetu państwa będą niższe od zaplanowanych w ustawie budżetowej o 36,7 miliarda złotych i wyniosą 398,7 miliarda złotych. Wydatki budżetu państwa zostały zaplanowane na 508 miliardów złotych, co oznacza, że będą one wyższe o 72,7 miliarda złotych od przewidzianych w ustawie budżetowej na ten rok.
Deficyt budżetowy ma wynieść 109,3 mld zł, wobec zakładanego zerowego deficytu w ustawie budżetowej na 2020 r.".
Ministerstwo Finansów poinformowało we wtorek, że zgodnie z szacunkowym wykonaniem budżetu państwa, deficyt budżetowy po lipcu wyniósł 16,3 miliarda złotych.
Ekonomiści ING zwrócili uwagę, że "skoro obecnie mamy 16 mld zł deficytu w budżecie a na koniec roku ma być 109, to co miesiąc musimy teraz robić 18,6 mld niedoboru".
Wzrost bezrobocia
Ponadto rząd przewiduje, że w całym 2020 roku Produkt Krajowy Brutto obniży się o 4,6 procent, wobec wzrostu 3,7 procent zakładanego w ustawie. Dla porównania w 2019 roku wzrost PKB wyniósł 4,1 procent.
Rząd na koniec roku przewiduje wzrost bezrobocia do 8 procent, z 5,2 procent na koniec 2019 roku. Podczas gdy w ustawie budżetowej założono wcześniej, że stopa bezrobocia na koniec br. wyniesie 5,1 procent.
"Przewiduje się wzrost płac w gospodarce narodowej o 3,5 proc. (wobec 7,2 proc. w 2019 r. i 6,0 proc. zakładanych w ustawie budżetowej na 2020 r.), a w sektorze przedsiębiorstw o 3,0 proc." - czytamy w komunikacie. Ceny mogą zaś wzrosnąć o 3,3 procent, wobec 2,5 procent zakładanych w ustawie budżetowej.
Nowelizacja ustawy budżetowej ma wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.
Źródło: PAP