Frankowicze czekają na posiedzenie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawie zagadnień prawnych dotyczących tak zwanych kredytów walutowych. Rozprawa ma się odbyć w najbliższy czwartek, 2 września. Chodzi o pytania skierowane przez pierwszą prezes Sądu Najwyższego sędzię Małgorzatę Manowską.
PAP Biznes poinformowała, że termin posiedzenia izby cywilnej nie uległ zmianie, co oznacza, że rozprawa - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - ma się odbyć 2 września. Start zaplanowano o godz. 10.00. O wrześniowym terminie poinformowano na stronie Sądu Najwyższego 19 lipca.
Pod koniec stycznia tego roku pierwsza prezes SN sędzia Małgorzata Manowska zwróciła się do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z wnioskiem o rozstrzygnięcie sześciu zagadnień prawnych dotyczących tak zwanych kredytów walutowych.
Frankowicze - Sąd Najwyższy
Pierwsze trzy pytania, którymi zajmuje się SN, dotyczą rozstrzygnięcia wątpliwości co do sytuacji, w której istotne postanowienia umowy kredytu zostaną uznane za niedozwolone postanowienia, za tzw. klauzule abuzywne.
Kolejne trzy pytania odnoszą się do sytuacji, w której stwierdzona zostałaby nieważność lub bezskuteczność umowy.
Izba Cywilna Sądu Najwyższego miała się zająć tymi pytaniami 11 maja tego roku. Posiedzenie rozpoczęło się około godziny 13.00. Tuż przed godziną 19.00 rzecznik Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski poinformował jednak o odroczeniu decyzji sądu. Izba zwróciła się o stanowisko w tej sprawie do różnych instytucji "ze świadomością doniosłości zarówno społecznej, jak i gospodarczej, jakie jego decyzje będą miały dla Polaków".
W ostatnich tygodniach zaprezentowały one swoje stanowiska: prezes Narodowego Banku Polskiego, Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Praw Obywatelskich, a także Rzecznik Finansowy.
Frankowicze - bank
Rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego mogą być kluczowe zarówno dla toczących się postępowań sądowych w sprawach kredytów walutowych, jak i procesu zawierania ugód pomiędzy bankami i kredytobiorcami w tej sprawie. Wstrzymanie się z zawieraniem ugód do czasu wydania orzeczenia przez SN rekomendował frankowiczom m.in. Rzecznik Finansowy.
BNP Paribas wcześniej wskazywał, że podejmie decyzję w sprawie ugód po wydaniu uchwały przez Sąd Najwyższy. Na SN czeka też Bank Millennium. - Planujemy podjęcie decyzji po posiedzeniu Sądu Najwyższego. (...) Czekamy na decyzję sądu, by ją uwzględnić w informacji do rady nadzorczej – mówił wcześniej Joao Bras Jorge, prezes Banku Millennium.
mBank do tej pory nie podjął decyzji o zaproponowaniu klientom porozumień według propozycji Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego ani nie podjął żadnych kroków w celu uzyskania jakichkolwiek zgód korporacyjnych w tej sprawie. Nie wiadomo, jak w tej sprawie zachowa się Raiffeisen.
Z kolei PKO Bank Polski pod koniec września chce zaproponować na szeroką skalę proces zawierania ugód z frankowiczami. Jan Emeryk Rościszewski, pełniący obowiązki prezesa PKO BP wskazał, że klienci jako podstawową opcję otrzymają prawdopodobnie możliwość konwersji kredytu frankowego na kredyt w złotych o stałej stopie procentowej. Prezes Santander Bank Polska Michał Gajewski informował niedawno, że bank prowadzi testy zawierania ugód z kredytobiorcami frankowymi.
O tym, że gotowy do ugód z frankowiczami jest ING Bank Śląski, informował w połowie kwietnia prezes Brunon Bartkiewicz. Także w tym przypadku miałyby to być ugody oparte na propozycji przedstawionej przez przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Bank Pekao również informował o tym, że planuje zawierać ugody, ale pracuje jeszcze nad szczegółami mechanizmu konwersji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fotokon / Shutterstock