PKO Bank Polski pod koniec września chce zaproponować na szeroką skalę proces zawierania ugód z frankowiczami. Jan Emeryk Rościszewski, pełniący obowiązki prezesa PKO BP wskazał, że klienci jako podstawową opcję otrzymają prawdopodobnie możliwość konwersji kredytu frankowego na kredyt w złotych o stałej stopie procentowej.
Jan Emeryk Rościszewski przekazała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że PKO BP od kilku miesięcy prowadzi pilotaż ugód wśród wybranych grup klientów. - Zebrane doświadczenia wykorzystujemy przy projektowaniu pełnoskalowego rozwiązania. Testujemy dwie ścieżki. Pierwsza skierowana jest do klientów pozostających w sporze sądowym z bankiem - w takiej sytuacji do zawarcia ugody dochodzi przed sądem powszechnym. Druga ścieżka, przeznaczona dla pozostałych klientów przewiduje negocjacje warunków ugody przed Sądem Polubownym przy KNF (Komisji Nadzoru Finansowego - red.) – powiedział Jan Emeryk Rościszewski, p.o. prezes PKO BP.
Zapewnił, że prace są już na ukończeniu. - Przed ich zaoferowaniem w pełnej skali musimy być pewni, że proces będzie przebiegał sprawnie i w sposób przyjazny dla naszych klientów. Musimy przygotować do niego naszych doradców, zespoły wsparcia, systemy IT oraz infolinię. Wypracowanie odpowiednich procedur i rozwiązań wymaga czasu – powiedział Rościszewski.
PKO BP - ugody z frankowiczami
Dodał, że przygotowań nie ułatwia brak jasności w zakresie orzecznictwa. Na 2 września zaplanowano kolejne posiedzenie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, w czasie którego Izba ta ma rozpoznać przedstawione przez pierwszą prezes SN Małgorzatę Manowską zagadnienia prawne odnoszące się do kredytów walutowych.
- Tych prac nie ułatwia brak stanowiska Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Decyzja o zaoferowaniu ugód już zapadła. Jednak stanowisko Izby jest istotne dla prawidłowego skalibrowania procesu i przygotowania finalnych rozwiązań. Wciąż trwają też konsultacje z Komisją Nadzoru Finansowego, między innymi w sprawie stałej stopy. Dopiero po ich zakończeniu będziemy w pełni gotowi na szerokie uruchomienie procesu zawierania ugód – powiedział Rościszewski.
Stwierdził, że klient, który będzie chciał pozostać przy kredycie denominowanym we frankach, będzie miał taką możliwość.
- Zależy nam na rozwiązaniu problemu kredytów frankowych. Inicjatywa w zakresie ugody będzie leżała po stronie klienta i jeśli nie wyrazi on potrzeby rozpoczęcia mediacji, to w naturalny sposób pozostanie przy kredycie frankowym. Ci, którzy zdecydują się na skorzystanie z możliwości zawarcia ugody, prawdopodobnie jako podstawową propozycję otrzymają opcję przewalutowania kredytu na złotowy oparty na stałej stopie. Alternatywnie będą mogli zdecydować się na zamianę kredytu na złotowy oparty na zmiennej stopie procentowej – powiedział Rościszewski.
Zaznaczył, że kredyt oparty na stałej stopie procentowej jest droższy, ale bezpieczniejszy dla klientów. - Kredyt hipoteczny ze stałym oprocentowaniem jest naturalnie droższy niż kredyt o stopie zmiennej. Wynika to między innymi z konieczności zawarcia przez bank odpowiednich kontraktów zabezpieczających ryzyko zmienności stopy. To kosztuje. Na cenę tych instrumentów wpływają między innymi oczekiwania rynku w zakresie kształtowania się stóp procentowych w Polsce w kolejnych latach. W zamian za wyższe oprocentowanie klient otrzymuje jednak pewność, że gdy stopy procentowe wzrosną, jego rata pozostanie na niezmienionym poziomie aż do końca okresu obowiązywania stałego oprocentowania. Dziś jest to maksymalnie 5 lat, ale na rynku trwają prace nad stworzeniem płynnych instrumentów finansowych umożliwiających wydłużenie tego okresu – wyjaśnił Jan Emeryk Rościszewski.
Frankowicze - banki
Prezes Santander Bank Polska Michał Gajewski informował niedawno, że bank prowadzi testy zawierania ugód z kredytobiorcami frankowymi.
O tym, że gotowy do ugód z frankowiczami jest ING Bank Śląski, informował w połowie kwietnia prezes Brunon Bartkiewicz. Także w tym przypadku miałyby to być ugody oparte na propozycji przedstawionej przez przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Bank Pekao również informował o tym, że planuje zawierać ugody, ale pracuje jeszcze nad szczegółami mechanizmu konwersji.
BNP Paribas wcześniej wskazywał, że podejmie decyzję po wydaniu uchwały przez Sąd Najwyższy. Na SN czeka też Bank Millennium. - Planujemy podjęcie decyzji po posiedzeniu Sądu Najwyższego. (...) Czekamy na decyzję sądu, by ją uwzględnić w informacji do rady nadzorczej – mówił wcześniej Joao Bras Jorge, prezes Banku Millennium. Nie wiadomo, jak w tej sprawie zachowa się Raiffeisen.
mBank do tej pory nie podjął decyzji o zaproponowaniu klientom porozumień według propozycji Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego ani nie podjął żadnych kroków w celu uzyskania jakichkolwiek zgód korporacyjnych w tej sprawie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock