Program Pierwsze Mieszkanie coraz bliżej. Jednym z jego elementów jest Bezpieczny Kredyt 2 procent. - Startujemy 3 lipca. Trzy największe banki już zadeklarowały chęć uczestnictwa i gotowość w tym momencie, wprowadzenia do oferty tego produktu - powiedział w poniedziałek w radiowej Jedynce minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. W ocenie szefa MRiT "na rynku nadal jest sporo mieszkań, które w ramach tego programu mogą być kupione".
Parlament zakończył pracę nad ustawą o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, która ma wprowadzić w życie program Pierwsze Mieszkanie. Teraz przepisy trafią do podpisu prezydenta Andrzeja Dudy.
Jednym z elementów programu jest Bezpieczny Kredyt 2 procent, który będzie skierowany do osób do 45. roku życia, które nie mają ani nie miały wcześniej własnego mieszkania. Rozwiązanie przewiduje dopłaty do kredytu przez 10 lat, tak aby oprocentowanie zobowiązania przez cały ten okres było na poziomie 2 proc. plus marża banku.
Bezpieczny Kredyt 2 procent - od kiedy
Zgodnie z zapowiedziami ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy program ma ruszyć od 3 lipca 2023 roku. - Startujemy 3 lipca. Trzy największe banki już zadeklarowały chęć uczestnictwa i gotowość w tym momencie, wprowadzenia do oferty tego produktu. Reszta się przygotowuje, zakładam, że absolutna większość banków w tym programie będzie - powiedział Buda w poniedziałek w radiowej Jedynce.
Źródłem finansowania dopłat do rat będzie istniejący już w Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) - Rządowy Fundusz Mieszkaniowy. Ministerstwo Rozwoju i Technologii wskazywało, że w programie wezmą udział te instytucje finansowe, które podpiszą odpowiednią umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego i wprowadzą instrumenty do swojej oferty produktowej.
Wiceprezes PKO Banku Polskiego, kierujący pracami zarządu Dariusz Szwed informował kilkanaście dni temu, że bank być liderem na rynku w nowym programie mieszkaniowym rządu. Podczas konferencji prasowej wyjaśnił, że bank jest gotowy, aby kredyt oferować od 1 lipca.
Chcemy być wśród pierwszych banków, które zaoferują "bezpieczny kredyt" od początku, czyli od lipca – deklarował także pod koniec kwietnia na konferencji prasowej prezes Banku Pekao Leszek Skiba.
ING Bank Śląski w pierwszej połowie maja br. informował, że nie podjął decyzji, czy przystąpi do rządowego programu Pierwsze Mieszkanie. - Mamy bardzo dużo pytań i wątpliwości - mówił podczas konferencji prasowej prezes tego banku Brunon Bartkiewicz. - Nie wiemy, czy jesteśmy w stanie skonstruować tego typu mechanizm, który sprawi, że konsumenci zrozumieją konsekwencje tego produktu - wskazywał Bartkiewicz.
Nie tylko nowe mieszkania
Minister rozwoju Waldemar Buda mówił o pozytywnych informacjach z rynku. - To znaczy były zapowiedzi, że mieszkań może nie być, mieszkań może braknąć, nic z tych rzeczy. Ta "górka" budowy mieszkań 2022 roku, czyli ponad 238 tysięcy, powoduje, że na rynku nadal jest sporo mieszkań, które w ramach tego programu mogą być kupione - ocenił szef MRiT.
Jednocześnie minister przypominał, że do programu jest też "dopuszczony rynek wtórny, czyli wcale nie musimy pójść do dewelopera, żeby kupić mieszkanie". - Możemy kupić mieszkanie urządzone z rynku wtórnego - zauważył Buda.
Bezpieczny Kredyt 2 procent obejmuje też budowę własnego domu. Oznacza to - jak wyjaśniał minister rozwoju - że np. osoby, które mają działkę, ale do tej pory nie miały wystarczających środków, będą mogły skorzystać z kredytu na preferencyjnych warunkach.
Koszt programu
Kwota "bezpiecznego kredytu" nie będzie mogła przekroczyć 500 tys. zł albo - jeśli kredytobiorca prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub ma co najmniej jedno dziecko - 600 tys. zł. Wkład własny nie będzie mógł być wyższy niż 200 tys. zł. W przypadku braku wkładu własnego lub niepełnego wkładu będzie można skorzystać z gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego.
Wartość udzielonego finansowania w ramach Bezpiecznego Kredytu 2 procent oszacowano na odpowiednio 3,2 mld zł w 2023 roku oraz 13,2 mld zł w 2024 roku.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock