McDonald's zapowiada odwołanie się od wyroków rosyjskich sądów nakazujących zamknięcie jego lokali. Z powodu rzekomego naruszenia norm sanitarnych tylko w Moskwie nieczynnych jest pięć placówek amerykańskiej sieci.
Rosyjskie sądy nakazały zamknięcie w ciągu 90 dni czterech restauracji znanej amerykańskiej sieci fast foodów. Sędziowie powoływali się przy tym na naruszenie przepisów sanitarnych, które miała wykryć rosyjska służba ochrony konsumentów Rospotriebnadzor. Eksperci jednak twierdzą, że powodem zawirowań wokół amerykańskiej sieci barów szybkiej obsługi są napięte relacje między Rosją a USA w związku z kryzysem na Ukrainie.
McDonald's kontra rosyjskie sądy
McDonald's zapowiedział odwołanie się od wyroków i przeanalizowanie orzeczeń wydanych przez sąd. "Nie zgadzamy się z decyzjami sądów i będziemy się od nich odwoływać zgodnie z procedurą ustanowioną przez prawo" - stwierdził amerykański koncern w oświadczeniu prasowym. Jak dodał, zrobi co w jego mocy, aby kontynuować swoją działalność w Rosji. "Będziemy nadal dbać o naszych pracowników i zrobimy wszystko, co tylko możemy, aby prowadzić nasz interes w tym kraju" - czytamy w komunikacie.
Jak dotąd uchybienia sanitarne wykryto w pięciu moskiewskich restauracjach: na Placu Puszkina (to najstarszy lokal McDonald's w Rosji i największy w Europie), na Placu Maneżowym przed murami Kremla, na stacji metra Prospekt Mira oraz przy Warszawskoje szosse. Nieczynne są też m.in. dwie regionalne placówki w Stawropolu i Jekaterynburgu.
Niemal pół tysiąca lokali
Łącznie w Rosji jest ponad 400 lokali McDonald's, w tym 160 w Moskwie. Zatrudnionych jest w nich ponad 30 tysięcy osób. Dostawcami do barów McDonald's w Rosji są wyłącznie miejscowe firmy. Warzywa dostarcza spółka Biełaja Dacza z podmoskiewskich Kotielników, a mięso - spółka Miratorg z Kaliningradu.
Autor: rf / Źródło: BBC, PAP