Gospodarka strefy euro rośnie wolniej niż pierwotnie oczekiwano - podał Bundesbank. Bank centralny Niemiec twierdzi, że należy zmienić wcześniejsze prognozy, bo konflikt na Ukrainie wpływa na działalność biznesową w wielu krajach UE.
Według niemieckiego banku centralnego gospodarka strefy euro niespodziewanie zwolniła w drugim kwartale tego roku. Zdaniem analityków Bundesbanku wpływ na to miały przede wszystkim zdecydowanie mniejszy wzrost gospodarczy w Niemczech i Francji, które są siłą napędową całej Unii Europejskiej.
Za mały wzrost
"Drugi kwartał był okresem stagnacji. Strefa euro odnotowała dodatni wzrost gospodarczy, ale nie było to tempo, które przewidywali analitycy wiosną tego roku" - piszą eksperci z Bundesbanku w comiesięcznym sprawozdaniu. Europejski Bank Centralny obniżył do rekordowo niskiego poziomu stopy procentowe, co Bundesbank ocenił jako "w całości uzasadnione". Wpłynęło to też na udzielanie przedsiębiorstwom tanich kredytów, które są bodźcem do nowych inwestycji.
Bundesbank ostrzega jednocześnie, że rządy krajów wspólnoty europejskiej powinny wprowadzić odpowiednie reformy, aby zminimalizować ryzyko ponownego przegrzania rynków: finansowego i nieruchomości.
Napięcia na Wschodzie
"Geopolityczne napięcia w Europie Wschodniej i konflikt na Ukrainie, a także w innych częściach świata wyraźnie odbijają się na nastrojach przedsiębiorców" - pisze Bundesbank. Zdaniem centralnego banku Niemiec unijne sankcje wobec Rosji i odpowiedź Moskwy wobec państw UE miały szczególny wpływ na nastroje w działalności biznesowej. "Ograniczenia handlowe wpłynęły bezpośrednio tylko na ułamek eksportu UE do Rosji" - piszą eksperci Bundesbanku.
Autor: msz//bgr / Źródło: Reuters