W związku z przeniesieniem produkcji modelu Discovery na Słowację firma Jaguar Land Rover zmniejszy zatrudnienie w swych zakładach na terytorium Wielkiej Brytanii - podaje agencja Reutera. Obecnie w tym kraju ma około 40 tysięcy pracowników.
"Potencjalne straty w zatrudnieniu na terytorium Wielkiej Brytanii są przykre, jednak stanowią element długoterminowej strategii produkcyjnej, wprowadzonej w związku z globalnym przekształcaniem naszego biznesu" - podała firma w komunikacie. W zeszłym roku szef finansów JLR Ken Gregor prognozował, że przeniesienie produkcji z Wielkiej Brytanii przyniesie oszczędności rzędu kilku tysięcy funtów na każdym samochodzie. Mimo tych decyzji nowe Range Rovery i Range Rovery Sport będą produkowane w fabryce Solihull w środkowej części Anglii. Samochody mają mieć montowane zarówno silniki benzynowe jak i dieslowskie, hybrydowe i elektryczne.
Negatywny wpływ brexitu
W zeszłym tygodniu JLR podało, że w tym roku zlikwiduje 1 tys. miejsc pracy i zmniejszy produkcję w dwóch brytyjskich fabrykach w związku z malejącym zapotrzebowaniem na samochody z silnikami Diesla. Firma podkreśla też negatywny wpływ Brexitu na jej wyniki sprzedaży. W styczniu br. JLR podało, że jeszcze w tym roku podejmie decyzję na temat budowy samochodów elektrycznych na miejscu w Wielkiej Brytanii. Od 2020 roku wszystkie nowe modele mają być dostępne w wersjach hybrydowych lub elektrycznych. Należącego do pochodzącego z Indii koncernu Tata Motors JLR produkuje prawie jeden na trzy z 1,7 mln samochodów powstających rocznie w Wielkiej Brytanii. Jednak ich jedyny elektryczny model, I-Pace, powstaje w zakładach w Austrii. Produkcja w fabryce w mieście Nitra na zachodzie Słowacji ma ruszyć do końca tego roku. Rocznie taśmę produkcyjną ma tam opuszczać do 300 tys. samochodów. Obecnie zatrudnienie znalazło już tam 1,4 tys. osób. Obecnie w Wielkiej Brytanii firma produkuje ponad 530 tys. samochodów rocznie. Dysponuje w tym kraju trzema fabrykami, ma też zakłady produkujące silniki. Zatrudnia tam ok. 40 tys. osób.
Autor: tol / Źródło: PAP