Kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat popiera obniżenie wieku emerytalnego dla mężczyzn. Z kolei kandydat Trzeciej Drogi Szymon Hołownia uważa, że takie rozwiązanie skutkowałoby niższymi świadczeniami; proponuje więc nagradzać tych, którzy zdecydują się pracować dłużej.
Podczas środowej debaty w Gdyni Biejat i Hołownia zostali zapytani o możliwość zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.
Biejat za obniżeniem wieku emerytalnego dla mężczyzn
Kandydatka Lewicy oświadczyła, że jest za obniżeniem wieku emerytalnego dla mężczyzn.
- Jestem za tym, żeby obniżyć wiek emerytalny mężczyzn, bo uważam, że nikt nie powinien być zmuszany do pracy ponad siłę - powiedziała Biejat.
Jak dodała, zadaniem państwa "jest zrobić wszystko i stworzyć takie warunki, żeby ci, którzy chcą i mogą jeszcze pracować, nie byli z rynku pracy wypychani".
Czytaj więcej: Koperty dla milionów emerytów. Dwie ważne decyzje >>>
Hołownia: niższy wiek, mniejsza emerytura
Szymon Hołownia zwrócił uwagę, że jeśli obniży się wiek emerytalny, obniżą się też świadczenia.
- Kiedy ktoś mówi, że zmieni coś w wieku emerytalnym, a przede wszystkim go obniży,(...) zwykle nie dodaje drugiej części tego zdania. Jaka będzie wtedy wysokość świadczenia? Bo obawiam się, że niższa - zauważył marszałek Sejmu. - Nikt w Polsce przez najbliższe dwie kadencje prezydenta nie będzie ruszał wieku emerytalnego - podkreślił.
Zdaniem Hołowni powinno się "stworzyć warunki dla tych, którzy chcą pracować trochę dłużej, mimo osiągnięcia wieku emerytalnego"
- Zwrócić im trzynastki, które w ten sposób utracą. Zwolnić ich ze składki rentowej od tego, co będą zarabiać. Wymyśleć taki świat, w którym będzie się opłacało tym, którzy chcą i mogą dłużej pracować, żeby mieć wyższe świadczenie - postulował.
Czytaj także: Pojedynek "jeden na jeden". Debata Hołowni i Biejat>>>
Wiek emerytalny w Polsce
Powszechny wiek emerytalny w Polsce jest zróżnicowany ze względu na płeć i wynosi 60 lat dla kobiet oraz 65 lat dla mężczyzn.
Rząd PO-PSL wprowadził w 2013 roku reformę, która zakładała, że mężczyźni i kobiety mieli przechodzić na emeryturę w wieku 67 lat. Zmiany były rozłożone w czasie - wiek emerytalny miał wzrastać stopniowo do 2020 roku w przypadku mężczyzn i 2040 w przypadku kobiet. Te zmiany cofnął PiS w roku 2017.
- Do przymusowego podniesienia wieku emerytalnego na pewno nie będę wracał - deklarował w 2023 roku w Łodzi przewodniczący PO Donald Tusk.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Filip Naumienko/East News