Policja przejęła w porcie w Filadelfii na wschodnim wybrzeżu USA ponad 16 ton kokainy o wartości miliarda dolarów. To jedna z najbardziej spektakularnych tego typu akcji w historii Stanów Zjednoczonych.
"To jedna z największych konfiskat narkotyków w historii USA. Taka ilość tego narkotyku mogłaby zabić miliony - MILIONY - ludzi" - napisał na Twitterze prokurator federalny w Filadelfii William McSwain.
Kokaina została znaleziona w siedmiu kontenerach na frachtowcu MSC Gayane, zacumowanym w rejonie portu w Filadelfii nad rzeką Delaware. Członkowie załogi statku zostali aresztowani, usłyszeli już zarzuty. Prowadzone jest także intensywne dochodzenie w tej sprawie. Jak podają agencje, statek, który pływa pod banderą Liberii, miał odpłynąć do Europy, a wcześniej zatrzymywał się w Chile, Panamie i na Bahamach.
Coraz więcej kokainy
Takiej wielkości przechwyt narkotyków ostatni raz miał miejsce w Kalifornii w 1989 roku. Przejęto wtedy 21 ton kokainy. W tym samym roku służby w Teksasie skonfiskowały jej 14 ton.
Kokaina od dziesiątek lat jest niezmienne najszerzej rozprowadzanym narkotykiem w Stanach Zjednoczonych. Wykorzystywana jest tam większość światowej ilości tego narkotyku - podają służby federalne.
- Pojawiają się niepokojące wczesne oznaki, że użycie i dostępność kokainy w Stanach Zjednoczonych rośnie po raz pierwszy od prawie dekady - ostrzegł Departament Stanu w raporcie z 2017 roku dotyczącym globalnego handlu narkotykami.
Autor: akw/adso / Źródło: reuters, pap