Około 200 milicjantów i funkcjonariuszy Berkutu opuściło Ukraiński Dom, w którym byli oblegani przez około 5 godzin. Po przemówieniach na Euromajdanie, gdzie występowali liderzy opozycji, część zgromadzonych Ukraińców udała się pod Ukraiński Dom. Demonstranci w pewnym momencie zaczęli szturmować budynek. Obawiali się, że siły tam zebrane zostaną użyte do ataku na barykady.
Tak milicjanci opuszczali Ukraiński Dom:
Na Majdanie płonie gigantyczne ognisko przy którym ogrzewają się demonstranci.
Mimo mrozu i późnej godziny na Majdanie Niepodległości wciąż wiele osób.
Większość osób zgromadzonych pod Ukraińskim Domem udała się na Majdan Niepodległości.
Protesters did their job: they occupied bldg, showed their power as well as their peacefulness and humanity #ukraine #euromaidan #євромайдан
— Paula Chertok (@PaulaChertok) January 26, 2014
Zgromadzeniu pod Ukraińskim Domem krzyczeli w kierunku milicjantów "Hańba" i "Do widzenia". Ze strony nie protestujących nie było agresji skierowanej przeciwko funkcjonariuszom MSW.
Siły MSW Ukrainy, które przez 5 godzin oblegane były w Ukraińskim Domu opuściły budynek. Jak podaje Espreso TV milicja wyszła bocznym wyjściem i udała się w kierunku parku.
Выходят. #Євромайдан #Евромайдан #Euromaidan pic.twitter.com/FCjwad5Dzd
— ЄВРОМАЙДАН (@euromaidan) January 26, 2014
Witalij Kliczko opuścił budynek.
Na negocjacje z siłami przebywającymi w Ukraińskim Domu udał się Witalij Kliczko - podają Ukraińskie media.
Po drugiej stronie Hruszewskiego, tam gdzie wczoraj paliły się opony, bardzo duzo Berkutu. Duże napięcie. pic.twitter.com/VjmYqiSE4A
— Adam Hofman (@AdamHofman) January 26, 2014
Negocjacje z milicjantami nadal trwają.
Tłum przed Ukraińskim Domem trochę się przerzedził. Milicjanci nadal nie mają ochoty wyjść.
Ofiary protestów upamiętnione także w Londynie.
The recently killed protesters in #Kyiv remembered with flowers & candles in #London #euromaidan #ЄвроМайдан pic.twitter.com/9WwFARPDea
— KievAfisha (@KievAfisha) January 26, 2014
Pod Ukraińskim Domem pojawili się przedstawiciele samoobrony Euromajdanu wzywając do obrony barykady na ul. Hruszewskiego.
Jak relacjonuje korespondent TVN24 w Kijowie Paweł Łukasik, sytuacja się nie zmienia - demonstranci czekają, a milicjanci nie wychodzą.
Jak podaje Espreso.tv, z budynku Ukraińskiego Domu wyszli przedstawiciele oblężonych na rozmowy z demonstrantami.
Demonstranci stoją wokół Ukraińskiego Domu w doskonałym porządku. Nadal czekają na wyjście milicjantów.
Defending barricade pic.twitter.com/H8Szu4IVjL
— Shaun Walker (@shaunwalker7) January 25, 2014
Szturm na Ukraiński Dom z innej perspektywy:
- Potwierdzam dobrą organizację demonstrantów - mówi w TVN24 poseł PiS Ryszard Czarnecki, który jest w Kijowie. Jak mówi, stoi między karetkami ratunkowymi pod Ukraińskim Domem.
Ukraiński Dom to największe centrum konferencyjne w Kijowie. Znajduje się przy ulicy Chreszczatyk, tuż przy Majdanie Niepodległości.
Tak wyglądał początek szturmu:
Pod Ukraiński Dom podjechały karetki.
Kilka tysięcy milicjantów, stojących ok. 300 metrów dalej, w kordonie na drodze dojazdowej do dzielnicy rządowej na ulicy Hruszewskiego, na razie nie podejmuje działań. Między kordonem na Hruszewskiego a Ukraińskim Domem, na trzech liniach zbudowanych z worków z lodem i opon samochodowych barykad, znajduje się kilka tysięcy przeciwników władz.
Będą wychodzić - mówi Kniażycki.
Trwają negocjacje z milicjantami w środku - mówi w TVN24 poseł opozycyjnej Batkiwszczyny Mykoła Kniażycki. Według niego, chodzi tylko o to, żeby milicjanci opuścili Ukraiński Dom.
Tłum przed Ukraińskim Domem skanduje: "Wychodźcie!"
There are injured durig the storm of Ukrainian House via @EuromaidanPR #Euromaidan #Євромайдан pic.twitter.com/EBshlkwj69
— Vitalii Sediuk (@VitaliiSediuk) January 25, 2014
Demonstranci utworzyli przed Ukraińskim Domem szpaler, jakby oczekując, że milicjanci wyjdą ze środka. - Trwają do tego przygotowania - mówi w TVN24 reporter Paweł Łukasik.
Demonstranci oczekują, że milicja opuści Ukraiński Dom.
Przedstawiciele partii Udar i Batkiwszczyna prosili by polscy politycy przyjeżdżali na Ukrainę, bo to wzmacnia ich pozycję w rozmowach z władzą - powiedział w Kijowie Ryszard Czarnecki (PiS), który w ukraińskiej stolicy jest razem z wiceszefem PiS Adamem Lipińskim i rzecznikiem partii Adamem Hofmanem. Europoseł podkreślił, że delegacja przyjechała do Kijowa na zaproszenie partii Udar i Batkiwszczyna. Czarnecki powiedział PAP, że politycy spotkali się z przywódcą Udaru Witalijem Kliczką i wiceszefem frakcji Batkiwszczyny w Radzie Najwyższej Serhijem Sobolewem. Jak podkreślił, politycy obu partii wyrazili prośbę, by polscy politycy przyjeżdżali na Ukrainę, bo to "wzmacnia opozycję w negocjacjach z władzą". Według Czarneckiego w interesie Polski leży aby obie strony konfliktu na Ukrainie doszły do porozumienia. - Jeśli by doszli do porozumienia to będzie zła wiadomość dla Rosji – powiedział.
Politycy PiS rozmawiali też z córką byłej ukraińskiej premier Julii Tymoszenko. Czarnecki powiedział, że spotkanie miało wymiar polityczny i moralny. - Było bardzo poruszając i wzruszające - dodał. Odnosząc się do odrzucenia oferty wejścia do rządu przez liderów opozycji Arsenija Jaceniuka i Witalija Kliczkę, europoseł ocenił, że jest to "ewidentnie sukces opozycji". Jak wyjaśnił oferta skierowana przez ukraińskiego prezydenta Wiktora Janukowycza była próbą skłócenia opozycji. - Z drugiej strony odrzucenie propozycji Janukowycza może spowodować utratę poparcia Majdanu, a także utratę poparcia milczącej większości na Ukrainie - wyjaśnił. - Tego pewnie Janukowycz chce - dodał.
Według Tymy, milicjanci pojawili się w budynku Ukraińskiego Domu, zanim opozycja na Majdanie Niezależności odrzucili propozycję Wiktora Janukowycza.
Problem się zaczął z chwilą, kiedy w budynku pojawiły się siły Berkutu - mówi w TVN24 Piotr Tyma prezes Związku Ukraińców w Polsce.
First pics from the storming of Ukrainian House via #Euromaidan #Євромайдан #Евромайдан #Ukraine
pic.twitter.com/QkmC2ZNsy8
— Vitalikkk3 (@karton55) January 25, 2014
Milicjanci wybijają szyby i rzucają w kierunku protestujących granaty dymne. Protestujący oczekują, że milicjanci opuszczą budynek, który znajduje się na tyłach ulicy Hruszewskiego, gdzie znajdują się barykady demonstrantów.
Dla berkutowców zrobili przejście,żeby wyszli RT @Dbnmjr Для выхода ментов из Укрдома, сделали коридор #Євромайдан pic.twitter.com/7XX1tHWn8S
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) January 25, 2014
Deputowani Batkwiszczyny udali się w okolice Ukraińskiego Domu, żeby uspokoić atmosferę - powiedział na antenie TVN24 Mykoła Kniażycki.
W Ukraińskim Domu znajduje się około 100 milicjantów.
W Ukraińskim Domu zgromadzone są znaczne siły MSW. Milicjanci odpierają atak.
Demonstranci zablokowali wejścia do centrum konferencyjnego, Ukraińskiego Domu. - Słychać odgłosy tłuczonego szkła - relacjonują ukraińskie media.
szturmują Ukraiński Dom RT @Dbnmjr Штурм Укрдома #Євромайдан pic.twitter.com/wluBNzkjeF
— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) January 25, 2014
Po przemówieniach odśpiewano hymn Ukrainy
- Wiktor Janukowycz przyznał w ten sposób, że władze nie są gotowe ponieść odpowiedzialności za kraj i zaproponował opozycji, by stanęła na czele rządu. Nasza odpowiedź jest taka: nie boimy się odpowiedzialności za losy kraju i ją przyjmujemy. Jesteśmy gotowi poprowadzić kraj do Unii Europejskiej, co oznacza uwolnienie Julii Tymoszenko i całej Ukrainy, będącej częścią Europy - powiedział ze sceny polityk, któremu Janukowycz zaoferował w sobotę tekę premiera
- Wiecie, dlaczego Janukowycz rozmawiał z nami? Bo wy tu jesteście. To jest wasza zasługa. To wy rozmawialiście z Janukowyczem, a my byliśmy tylko pośrednikami - zwrócił się do zgromadzonych na Majdanie
Do Ukraińców przemawia Arsenij Jaceniuk
- Na Majdan, na Majdan! Nasza walka trwa - apelował ze sceny Tiahnybok
Ołeh Tiahnybok zapowiada dalszą walkę. Podkreśla, że odwołane muszą zostać antyopozycyjne ustawy ogłoszone w styczniu. Opozycja chce też powrotu do konstytucji z 2004.
- Za każdym razem, gdy Janukowycz proponuje pokój, kończy się szturmami - powiedział Tiahnybok, tłumacząc, dlaczego nie ufa Janukowyczowi. - Możemy wierzyć tylko w konkretne działania. Chcę zaprosić Ukraińców: wszyscy na Majdan. Nasza walka trwa. Zwyciężymy - nawoływał.
- Dzisiaj mieliśmy trzecią turę rozmów i od razu odczuliśmy nastrój Janukowycza. Jest już inni niż wcześniej i to dlatego, że otwarliśmy drugi front. Protesty trwają nie tylko w Kijowie - powiedział Tiahnybok.
Przemówienie rozpoczyna Ołeh Tiahnybok
- Dali nam dzisiaj propozycje, licząc, że z nich zrezygnujemy - powiedział Poroszenko.
- Ukraina wciąż traci swoich synów, którzy oddali życie za przyszłość Ukrainy. Za to, żebyśmy zbudowali taki kraj, w którym będzie się komfortowo żyć. Zrobimy wszystko, byśmy byli godni ich pamięci - zaznaczył.
Podkreślił również, że cały świat jest solidarny z Ukrainą.
Przemawia Petro Poroszenko. Wystąpienie rozpoczyna od chwili ciszy
- Nasze żądania to: przeprowadzenie wyborów prezydenckich już w tym roku. Nie zrezygnujemy z tego. Utrzymujemy nasze pozycje na Majdanie i w regionach. Kontynuujemy rozmowy, trzymamy się i nie poddajemy się żadnym prowokacjom - powiedział.
- Na wiele naszych wymagań Janukowycz wyraził zgodę. O inne będziemy wciąż walczyć i nie będziemy się cofać - powiedział Kliczko.
OPOZYCJA ODRZUCA OFERTĘ JANUKOWYCZA
Przemawia Witalij Kliczko
Pojawiają się informacje o tym, że opozycja odrzuciła propozycje Janukowycza. Majdan wciąż czeka na wystąpienie liderów
BREAKING: OPPOSITION REJECTED THE OFFER OF PRESIDENT via @Euromaidan #Євромайдан #Euromaidan
— Vitalii Sediuk (@VitaliiSediuk) January 25, 2014
- Propozycje zasługują na uwagę, bo powstrzymują eskalację konfliktu w najgorszym wariancie, związanym z przemocą i ofiarami śmiertelnymi - powiedział na antenie TVN24 Piotr Tyma, prezes Związku Ukraińców w Polsce.
- Z drugiej strony musimy pamiętać, czego doświadczaliśmy w ostatnich dwóch miesiącach. Władze wielokrotnie markowały chęć dialogu po to tylko, żeby potem jeszcze bardziej ograniczyć działania opozycji - zauważył.
O 21 czasu polskiego na Majdanie przemawiać będą przywódcy opozycji - przypomina na Twitterze Batkiwszczyna. Jej lider Arsenij Jaceniuk dostał propozycję objęcia teki premiera.
Увага!!! Лідери опозиційних сил вийдуть на сцену Майдану орієнтовно о 22.00. #Євромайдан
— Batkivshchyna (@Batkivshchyna) January 25, 2014
Polscy politycy komentują propozycje Wiktora Janukowycza. Zdaniem Pawła Kowala, zmiany personalne Majdanowi nie wystarczą:
Na Ukrainie nie wystarczą zmiany personalne,nowy rząd powinien mieć pewność że będzie mógł realizować program Majdanu http://t.co/HSxM83pMxq
— Paweł Kowal (@pawelkowalpl) January 25, 2014
Propozycje Janukowycza komentuje też europoseł PO Jacek Saryusz-Wolski:
Nowe propozycje to nie przełom,to ograniczone otwarcie,niewystarczające dla Euromajdanu.Zależy od skali oddania władzy i zmiany konstytucji.
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) January 25, 2014
- Protest we Lwowie szybko się rozszerza, tych ludzi nie będzie tak łatwo stąd rozpędzić - ocenia wysłannik TVN24
We Lwowie młodzi ludzie umacniają barykady. Doniesienia o propozycjach administracji Janukowycza dla opozycji spotkały się tu z niedowierzaniem - mówi ze Lwowa Robert Jałocha
Propozycję Janukowycz komentuje na Twitterze m.in. europoseł PO Paweł Zalewski:
Janukowycz widzi,że Kreml ze swoimi ludźmi w PR odbiera mu realną władzę.Propozycja sojuszu z opozycją to próba uratowania tego,co można.
— Paweł Zalewski (@ZalewskiPawel) January 25, 2014
Majdan z niecierpliwością czeka na przemówienia liderów opozycji - donosi z Kijowa Paweł Łukasik.
Przywódcy opozycji mają pojawić się na Majdanie za ok. godzinę
Z apelem do modlitwy w intencji narodu ukraińskiego i pokojowego rozwiązania zaistniałego kryzysu w tym kraju zwrócił się do wiernych Ordynariatu Polowego WP biskup polowy Józef Guzdek. Apel ten ma być odczytany w niedzielę, 26 stycznia podczas mszy św. we wszystkich świątyniach wojskowych na terenie całego kraju.
Protestujący, z którymi rozmawiał reporter TVN24, w większości oceniali, że zaproponowane przez prezydenta zmiany są niewystarczające. Chcą odejścia samego Janukowycza
Prezydent Janukowycz zgadza się na uchwalenie ustawy o amnestii dla wszystkich uczestników trwających od listopada protestów pod warunkiem, że opuszczą oni zajęte bezprawnie gmachy rządowe w całym kraju - oświadczył wiceszef jego administracji Andrij Portnow.
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zgodził się też na powołanie grupy roboczej ds. zmian w konstytucji, która rozszerzy kompetencje parlamentu kosztem ograniczenia kompetencji prezydenta - oświadczył wiceszef administracji szefa państwa Andrij Portnow.
Przyjęcie propozycji władz byłoby dla opozycji niebezpiecznie - komentował w "Horyzoncie" najnowsze doniesienia z Kijowa Paweł Kowal (PR).
Administracja prezydenta Ukrainy: Janukowycz zaproponował Kliczce stanowisko wicepremiera ds. nauki i kultury.
Interfax-Ukraina informuje, że prezydent Wiktor Janukowycz zaproponował Arsenijowi Jaceniukowi z partii Batkiwszczyna tekę premiera. Agencja powołuje się przy tym na minister sprawiedliwości Ołenę Łukasz.
Ciepłe ubrania dla protestujących:
Its -13° C in #kyiv and warm clothing continue to arrive and distributed to the protester at #euromaidan |PR Photo pic.twitter.com/TD8rUFVieX
— Euromaidan PR (@EuromaidanPR) January 25, 2014
Zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie abp Światosław Szewczuk oświadczył w nadanym w sobotę wywiadzie dla agencji EFE, że jest gotów podjąć się mediacji między dwoma stronami konfrontacji, aby zapobiec wybuchowi wojny domowej w kraju. - Wszyscy uznali, że bez duchownych w ostatnich dniach byłoby bardzo trudno uśmierzyć gniew ludzi. Każdy według swych możliwości powinien czynić wszystko, co w jego mocy, aby doprowadzić do pokoju na Ukrainie i zapobiec wojnie domowej - oświadczył abp Szewczuk w wywiadzie. - Powiedziałem prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi: jedyną alternatywą dla przelewu krwi jest dialog - podkreślił arcybiskup. Abp Szewczuk jest "głęboko zaniepokojony", ponieważ pokojowe protesty przerodziły się w ostatnich dniach w rozruchy i podkreślił, iż należy jak najszybciej zaprzestać krwawych starć i powrócić do cywilizowanej dyskusji, która miałaby na celu zbudowanie "demokratycznej przyszłości Ukrainy". - Protesty mogą się przerodzić w irracjonalną eksplozję i przybrać bardzo destrukcyjny charakter. My, Ukraińcy, jesteśmy pasjonatami. Bądźmy silni i uratujmy jedność kraju. Silny jest ten, kto potrafi zapanować nad emocjami - stara się ostudzić nastroje zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego, który skupia 10 proc. obywateli Ukrainy. Grekokatolicy, podobnie jak Kościół prawosławny i wyznawcy innych religii na Ukrainie - powiedział abp Szewczuk - "wzywają strony do zapoczątkowania dialogu".
- Nikt nie może zapobiec temu, by Ukraińcy zobaczyli realizację swoich marzeń. Nasze drzwi są zawsze otwarte - zakończył van Rompuy.
Herman van Rompuy podkreślił, że Unia Europejska jest stale gotowa, by podpisać umowę stowarzyszeniową z Ukrainą, pod warunkiem, że władze potwierdzą, iż podzielają wartości, na których się ona opiera. Szef Rady Europejskiej potępił zdecydowanie użycie siły przeciwko demonstrantom i złożył kondolencje rodzinom ofiar protestów.
- Apeluję do wszystkich stron, aby powstrzymywały się od przemocy - dodał.
- Chcemy podkreślić, że najważniejsze jest zakończenie przemocy - zaznaczył Donald Tusk.
- Za przerwanie łańcucha przemocy odpowiedzialna jest władza. Mimo dramatycznych okoliczności protestujący zachowują duży poziom odpowiedzialności - zauważył Tusk. - Większość starć i konfliktów, jakie miały miejsce do tej pory, były spowodowane przez milicję lub Berkut. Żadna siła obywatelska nie kwestionuje jedności Ukrainy - podkreślił premier.
- Wymieniliśmy się informacjami na temat Ukrainy - powiedział Donald Tusk po spotkaniu z przewodniczącym Rady Europejskiej, Hermanem van Rompuyem - Przedstawiliśmy nasz punkt widzenia i informacje, jakie posiada Polska - dodał szef rządu.
- Jesteśmy przekonani, że dalsza radykalizacja i narastający konflikt nie służy ani Ukrainie, ani Europie, ani Polsce, najważniejszemu sąsiadowi Ukrainy - powiedział premier.
Ukraińskie protesty to nie tylko Kijów. Sytuację we Lwowie na bieżąco relacjonuje Robert Jałocha:
Siergiej Ławrow przestrzegł Johna Kerry'ego przed ingerowaniem w sytuację na Ukrainie.
- Bardzo ważne jest, aby z zewnątrz nie było wystąpień, które opozycja, a zwłaszcza grasujący tam bojówkarze, mogliby interpretować jako zachętę - powiedział szef rosyjskiego MSZ.
Do Warszawy przyjechał szef Rady Europejskiej Herman van Rompuy. W ramach wizyty spotkał się z prezydentem Bronisławem Komorowskim, z którym rozmawiał m.in. o sytuacji na Ukrainie. Przed van Rompuyem jeszcze spotkanie z Donaldem Tuskiem.
Służba prasowa Wiktora Janukowycza podała, że prezydent spotkał się w sobotę po południu z przywódcami opozycji.
W spotkaniu, mającym na celu znalezienie rozwiązania kryzysu trwającego od ponad dwóch miesięcy i który w tym tygodniu uległ zaostrzeniu, uczestniczą opozycyjni przywódcy Witalij Kliczko, Arsenij Jaceniuk i Ołeh Tiahnybok.
- To od was w dużej mierze zależy, czy uda się rozwiązać kryzys polityczny na Ukrainie. Powstrzymać represje, przemoc, terror, które rozpoczęły władze - zaapelował do ukraiński sił bezpieczeństwa Witalij Kliczko. - Dziś ta władza oczekuje od was, żebyście chronili reżim, któremu sprzeciwia się cała Ukraina - powiedział przywódca opozycji.
Na barykadzie na kijowskiej ulicy Hruszewskiego panuje względny spokój, ale nieustannie płoną opony, które stały się jedną z ulubionych broni demonstrantów. Dym i ogień ma utrudniać działania milicji.
Saturday afternoon standoff on Hrushevsky Street #euromaidan #ukraine pic.twitter.com/Vz5yon4toF
— Dan Peleschuk (@dpeleschuk) styczeń 25, 2014
Wszystko wskazuje na to, że wyjaśniła się sytuacja w Ministerstwie Energetyki. Opozycjoniści ruchu Spilna Sprawa krótko go "okupowali", ale już go opuścili i wystawili "warty" przed wejściem. Demonstranci twierdzą, że uczynili tak po dojściu do wniosku, iż budynek ma "znaczenie strategiczne" dla kraju.
- Nasza akcja miała pokazać, że Wiktor Janukowycz nie kontroluje sytuacji w państwie, a dalsza eskalacja konfliktu może doprowadzić do bardzo negatywnych następstw nie tylko dla Ukrainy, ale i dla całej Europy – oświadczył szef organizacji Ołeksandr Danyluk.
- Dziś do ministerstwa weszli nasi zdyscyplinowani chłopcy, którzy ani przez sekundę nie stracili kontroli nad sytuacją, i od razu oświadczyli, że wszyscy pracownicy, którzy odpowiadają za ważne dziedziny, jak energetyka atomowa i dostawy prądu i ogrzewania, mogą pozostać w swoich gabinetach i spokojnie pracować dalej – podkreślił.
Szef ministerstwa, Edward Stawicki, twierdzi natomiast, że demonstranci byli w budynku bardzo krótko i wyszli z niego po rozmowie z nim. Miał im uświadomić jak kluczowe znaczenie dla kraju ma sprawne działanie urzędu. Jak podaje "Kyiv Post", władze informują o możliwym zagrożeniu dla bezpieczeństwa działania elektrowni atomowych, w których wzmocniono kontrolę.
Na Majdan tuż po ślubie. Malownicza para wśród demonstrantów.
“@_DuncanC: Newlyweds in Independence Square as smoke blows over the barricades. #kyiv #euromaidan pic.twitter.com/xs4iURT3Kj”
— #Євромайдан Rutenien (@Rutenien) styczeń 25, 2014
W sprawie sytuacji na Ukrainie wypowiedział się najbogatszy mieszkaniec tego kraju, oligarcha Rinat Achmetow. Jego zdaniem obecnego sporu nie da się rozwiązać metodami siłowymi. - Użycie broni jest nie do zaakceptowania - stwierdził.
- Biznes nie może stać z boku i patrzeć jak ludzie umierają. Jest realna groźba, że kraj się rozpadnie a kryzys polityczny doprowadzi do kryzysu gospodarczego - stwierdził w oświadczeniu i wezwał obie strony sporu do negocjacji. - Najwyższą wartością jest ludzkie życie - dodał oligarcha, który z racji na swoje bogactwo ma wielkie wpływy, zwłaszcza na wschodzie kraju, czyli w bastionie rządu.
Ruch Spilna Sprawa (Wspólna Sprawa) twierdzi, że opanował budynek ministerstwa energetyki. Ołeksandr Danyluk, szef organizacji, oznajmił, że pracownicy odpowiedzialni za ważne dziedziny energetyczne, takie jak elektrownie atomowe czy dostawy prądu i ciepłownictwo, pozostają na swoich miejscach pracy.
Nie jest jasne jak zapewnienia Danyluka mają się wobec słów ministra energetyki, który około południa mówił agencji Reutera, iż demonstranci próbowali wejść do środka budynku, ale po rozmowie z nim wyszli. Oficjel twierdził, że w zamian stanęli przed ministerstwem.
Jest zapewnienia opozycji są prawdzie, to jest to już drugi zajęty przez uczestników trwających na Ukrainie protestów budynek rządowy. W piątek Spilna Sprawa opanowała resort rolnictwa.
Polacy obserwujący wydarzenia w Kijowie z ramienia organizacji Otwarty Dialog twierdzą, że milicja na wiele sposobów narusza prawa człowieka i brutalnie atakuje demonstrantów. Częste mają być przypadki strzelania do ratowników, lekarzy i dziennikarzy.
Ci pierwsi mają mieć nogi "pełne odłamków" z specjalnie "modyfikowanych" przez funkcjonariuszy granatów hukowych. Milicjanci przyklejają do nich taśmą różne drobne metalowe przedmioty, aby wywoływać obrażenia u demonstrantów.
W Równem na zachodzie kraju siedziba rządzącej Partii Regionów została spalona.
Burned out @partyofregions office in western #Ukraine city of Rivne. pic.twitter.com/WCwsMUE6bg via @nagletssklyarov
— Christopher Miller (@ChristopherJM) styczeń 25, 2014
Tłum ludzi zgromadził się pod budynkiem administracji w Połtawie. To kolejne z miast, gdzie opozycja organizuje się i stara przejąć kontrolę nad siedzibą miejscowych władz. Akcja przynosi efekty głównie na zdominowanej przez przeciwników Janukowycza zachodniej Ukrainie.
Now. Protestors near City Hall in Poltava #Euromaidan #Євромайдан pic.twitter.com/bld0xP1eFc
— Vitalii Sediuk (@VitaliiSediuk) styczeń 25, 2014
W Kijowskim szpitalu zmarł mężczyzna ciężko rany w środowych zamieszkach - donosi "Ukraińska Prawda" powołując się na informacje od polityków opozycyjnej partii "Swoboda".
45-letni Roman Senik miał ranę postrzałową płuca i trzeba było amputować mu dłoń. Stracił bardzo dużo krwi. Lekarze od środy przeprowadzili na mężczyźnie szereg operacji i utrzymywali go w śpiączce farmakologicznej. Pomimo ich wysiłków zmarł w sobotę rano. To czwarta zidentyfikowana ofiara zajść na ulicach Kijowa.
Reports of another #euromaidan activist dead after injuries sustained on Jan. 22, via @ukrpravda_news, citing Svoboda http://t.co/D75905wLEl
— Dan Peleschuk (@dpeleschuk) styczeń 25, 2014
Bardzo prowizoryczna "barykada" w budynku lokalnej administracji rządowej w Winnicy.
Well, this is also considered to be a barricade ;) Vinnyzya City Hall #Euromaidan #Євромайдан pic.twitter.com/c2rbkYMIYu
— Vitalii Sediuk (@VitaliiSediuk) styczeń 25, 2014
- Komisarz UE ds. rozszerzenia Sztefan Fuele potwierdził w sobotę w Kijowie, że UE chce pomóc w uspokojeniu sytuacji na Ukrainie - poinformowało w Brukseli biuro prasowe komisarza. Jego rozmowy w Kijowie dotyczyły "konkretnych kroków", jakie należy podjąć. Fuele był w Kijowie od piątku. Spotkał się z prezydentem Wiktorem Janukowyczem, przywódcami partii opozycyjnych: Arsenijem Jaceniukiem, Witalijem Kliczką i Ołehem Tiahnybokiem. Był też na Majdanie Niepodległości i rozmawiał z protestującymi. W sobotę w południe opuścił Ukrainę.
- Około stu demonstrantów próbowało zająć budynek Ministerstwa Energetyki - oznajmił szef tego resortu Edward Stawicki. Minister miał wyjść do opozycjonistów i powiedzieć im, że jeśli nie odejdą w spokoju, to "cały system energetyczny Ukrainy się zawali".
Ludzie mieli wyjść, ale blokują wejście do ministerstwa. - To jest bezpośrednie zagrożenie dla całego kraju - stwierdził minister.
Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Witalij Zacharczenko oskarżył opozycję o gromadzenie broni w zajętych przez nich budynkach państwowych w Kijowie oraz ciężkie ranienie jednego i porwanie dwóch milicjantów.
Zacharczenko oświadczył, że podejmowane przez jego resort próby pokojowego rozwiązania konfliktu nie odnoszą sukcesu.
- Opozycja nie ma już wpływu na radykalne ugrupowania, które kontrolują budynki państwowe i prowadzą działania siłowe. Wydarzenia te noszą charakter najwyższego stopnia działań ekstremistycznych i wspólnota międzynarodowa nie powinna przymykać na nie oczu – podkreślił minister.
29 osób uczestniczących w zamieszkach antyrządowych w Kijowie zostało aresztowanych na dwa miesiące. To przeważnie młodzi ludzie, ale jest wśród nich 72-latek. Część została zatrzymana za stawianie oporu podczas starć z milicją, do których doszło w środę. Inni to aktywiści tzw. Automajdanu, ruchu kierowców, którzy w czasie zamieszek wyłapywali w Kijowie młodych dresiarzy prowokujących zajścia – jak utrzymuje opozycja - na zlecenie władz. 72-latek jest podejrzany o czynną napaść na milicjantów.
Tłum zdołał wedrzeć się do siedziby lokalnych władz w Winnicy i ogłosił "okupację". To kolejne miasto w zachodniej części Ukrainy gdzie doszło do takiego wydarzenia. Opozycja twierdzi, że "rewolucja" ogrania cały kraj.
Вінниця. ОДА під контролем народу. Починають засідання. #євромайдан #евромайдан #euromaidan pic.twitter.com/EmuRBMuauz
— AGvin (@agvin_ua) styczeń 25, 2014
Ukraińskie MSW wezwało demonstrantów do uwolnienia dwóch rzekomo porwanych w piątek milicjantów - podaje "Kyiv Post". Opozycja konsekwentnie zaprzecza, aby doszło do jakiegokolwiek porwania i więzienia funkcjonariuszy. Pomimo tego MSW grozi użyciem siły w wypadku nie spełnienia żądania.
Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow wyraził "głębokie zaniepokojenie" sytuacją na Ukrainie, powstałą w wyniku - jak to ujął - "antykonstytucyjnych działań radykalnej części ukraińskiej opozycji". Ławrow wyraził taką opinię w piątek wieczorem w rozmowie telefonicznej z sekretarzem generalnym Rady Europy Thorbjoernem Jaglandem. O jej przebiegu poinformowało w sobotę MSZ Rosji na swojej stronie internetowej. Resort spraw zagranicznych zaznaczył, że doszło do niej z inicjatywy Jaglanda.
Szef dyplomacji Rosji wyjaśnił, że chodzi mu m.in. o "zajmowanie przez ekstremistów przy użyciu siły budynków administracyjnych w zachodnich regionach Ukrainy i brak należytej reakcji na to ze strony zachodnich partnerów".
- Wywołuje trwogę również wzrost nacjonalistycznych nastrojów, w tym antysemickie wystąpienia niektórych aktywistów Majdanu, które z niezrozumiałych przyczyn są przemilczane w europejskich strukturach - oświadczył Ławrow.
Protesty pod kolejną regionalną administracją. Tym razem tłum próbuje zająć budynek władz lokalnych w Winnicy.
Now! Occupation of City Hall in Vinnyzya #Euromaidan #Евромайдан #Євромайдан pic.twitter.com/Vz1KWwnGEk
— Vitalii Sediuk (@VitaliiSediuk) styczeń 25, 2014
Jak twierdzi przedstawicielka polskiego MSZ, opozycje chce, aby w rozmowach z rządem uczestniczyli przedstawiciele UE. Wspólnota ma być pozytywnie nastawiona do takiej propozycji.
- Obywatelski Majdan oczekuje, że Unia Europejska będzie obecna przy rozmowach z rządem. Oczekują, że będzie mężem zaufania, gwarantem rozmów lub pośrednikiem. Oni potrzebują takiego symbolicznego wsparcia, bo walczą o wartości. Ze strony UE jest pozytywna deklaracja co do współpracy - powiedziała w TVN24 Katarzyna Pełczyńska–Nałęcz, wiceminister spraw zagranicznych ds. polityki wschodniej i rozwojowej.
Nowy rozejm w Kijowie? Jak donoszą opozycyjne media, jeden z stojących na barykadzie na ulicy Hruszewskiego aktywistów około godziny 9.20 czasu miejscowego wziął flagę narodową i ruszył do milicjantów na rozmowę. Oficerowie Berkutu jako swój jedyny warunek mieli postawić zaprzestanie ataków na kordon broniący dostępu do dzielnicy rządowej.
Jak donosi opozycyjny dziennik internetowy "Kyiv Post", na barykadzie jest obecnie spokój. Ustały wybuchy, wygaszono większość płomieni. Opozycjoniści grzeją się przy ogniskach.
Wśród demonstrantów krążą informacje o dokumencie z prośbą o dodatkowe dostawy amunicji i wyposażenia dla wojsk MSW. Materiał miał "wyciec" i dostać się w ręce opozycji w piątek.
Dowodzący wojskami MSW gen. Stanisław Szuliak miał w połowie grudnia rzekomo zgłosić zapotrzebowanie na:
- Cztery miliony sztuk amunicji ostrej 9mm
- 150 tysięcy sztuk ślepej amunicji 14,5 mm
- 100 tysięcy ładunków do granatników GP-25 (standardowy wojskowy granatnik kal. 40mm podwieszany pod karabinami)
- 350 namiotów
- 150 kuchni polowych
- 1050 termosów
Leaked doc via @EuromaidanPR: Int Min sought more ammunition, supplies in bid to end protests. http://t.co/6tTYSHQBOW pic.twitter.com/yEDZ5eLMd1
— Christopher Miller (@ChristopherJM) styczeń 25, 2014
Demonstracje na Ukrainie to już nie tylko kijowski Majdan, ale także wiele innych miast w zachodniej i centralnej części kraju. Specjalny wysłannik TVN24 Robert Jałocha był we Lwowie, gdzie rozmawiał z protestującymi opozycjonistami, którzy zajęli siedzibę lokalnych władz. - Chcemy wolnej Ukrainy, być Europejczykami, tak, jak Polska, kraje nadbałtycki i inni - powiedziała jedna z mieszkanek Lwowa. - Wytrzymamy tyle, ile będzie trzeba: rok, dwa, trzy. Myślę, że wszyscy dadzą radę - dodała.
Po godz. 6 czasu polskiego na ulicy Hruszewskiego, prowadzącej do budynków rządowych, znajdowało się kilkuset demonstrantów. Po całej nocy milicji udało się w większości ugasić zaporę z płonących opon, dzielącą protestujących od milicyjnych oddziałów. Krótko potem kordon oddziałów specjalnych milicji przesunął się w kierunku dogasającej barykady na odległość ok. 30 m. Demonstranci rzucają w funkcjonariuszy koktajle Mołotowa i kamienie.
Nad Majdanem Niepodległości powinno już wstawać słońce, ale gęsty dym z palonych opon szczelnie zasłania niebo w centrum Kijowa. PRZECZYTAJ PODSUMOWANIE PIĄTKU NA UKRAINIE
Ołeksandr Krawcow - opozycjonista, który trafił do aresztu w czasie protestów w Kijowie - może w najbliższym czasie znaleźć się w więzieniu, piszą dziennikarze:
#Euromaidan activist Olexandr Kravtsov who\\\'s in custody now may face jail time. Picture: Bogdan Berezenko #Євромайдан pic.twitter.com/qQKoLEQF2o
— Vitalii Sediuk (@VitaliiSediuk) styczeń 25, 2014
Arnold Schwarzenegger - były gubernator Kalifornii, a przede wszystkim wielki aktor kina akcji - solidaryzuje się z protestującymi na Ukrainie, co udowadnia przez krótkie pozdrowienia zamieszczone na Twitterze.
Arnold Schwarzenegger sends a message to the Ukrainian people #euromaidan http://t.co/v43EkEVQny
— Dmitriy First (@Dmitriy_First) styczeń 25, 2014
Hełmy, gogle, kawałki drzwi i zbite deski jako tarcze - tak nocami pracują przy barykadach demonstranci.
Ulica Hruszewskiego na obrzeżach Majdanu Niepodległości o 4. nad ranem czasu kijowskiego.
Mapa pokazująca, w jakich regionach świata w rozmowach na Twitterze #euromaidan pojawia się najczęściej
откуда твитят с тегом #euromaidan, красивая инфографика pic.twitter.com/eK7vQSFIbH
— Feldman (@EvgenyFeldman) styczeń 25, 2014
Majdan nie śpi nawet w środku mroźnej nocy.
Ukraiński Kościół Grekokatolicki miał wysłać wyrazy uznania, dodać otuchy i życzyć wytrwałości protestującym w stolicy - piszą na Twitterze liczni Ukraińcy komentujący od wielu dni demonstracje w ich kraju.
Śpiewy na Majdanie nie opuszczają protestujących w największym mrozie. W Kijowie jest 3. nad ranem. PRZECZYTAJ RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE Z PIĄTKOWYCH WYDARZEŃ NA UKRAINIE
Około godz. 1 czasu polskiego milicja zaczęła rzucać w stronę demonstrantów granaty hukowe, ci z kolei obrzucali funkcjonariuszy koktajlami Mołotowa. Milicja próbowała ugasić płonącą zaporę z opon za pomocą armatek wodnych.
Agencja AP oraz BBC piszą, że w odpowiedzi na ataki demonstrantów milicja użyła gazu łzawiącego, oraz że kilkudziesięciu protestujących skierowano do prowizorycznego punktu medycznego. Według świadków aresztowano kilka osób.
Fani piłkarskiego klubu z Odessy mieli bronić w piątkowy wieczór pochodu zwolenników zmian przed prorządową demonstracją idącą pod hasłem "Stop Euromajdanowi"
Odessa football fans defend peaceful demonstration in Odessa from movement \\\'stop-maidan\\\' http://t.co/mHNtjfy7ur” #euromaidan #Ukraine
— Julia Gorodetskaya (@gorodetskaya) styczeń 24, 2014
Arsenij Jaceniuk zachęca do przyjrzenia się Ukrainie, która "walczy o przyszłość", unijnego komisarza ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa UE, Stefana Fuele. Ten jest w Kijowie na rozmowach Wiktorem Janukowyczem od piątku.
Visit #Євромайдан @StefanFuleEU & see the will of Ukraine\\\'s people. We\\\'re building a future of opportunity for Ukraine. RT if you agree.
— Arseniy Yatsenyuk (@Yatsenyuk_AP) styczeń 24, 2014
Demonstranci na ulicy Hruszewskiego, prowadzącej do dzielnicy rządowej, odgrodzili się od milicji zaporą z płonących opon. Przez cały czas dorzucane są do niej nowe opony, a całość polewana jest benzyną. Protestujący strzelają w kierunku milicjantów racami i wystrzeliwują kostki brukowe z dwumetrowej procy.
Przed rozpoczęciem walk na Hruszewskiego, za kilkoma wrakami spalonych wcześniej autobusów, zgromadziło się kilka tysięcy demonstrantów. Protestujący ustawieni za barykadą z worków wypełnionych lodem i śniegiem są zaopatrzeni w kaski, maski przeciwgazowe, kije, pręty, łomy i koktajle Mołotowa. Dalej ustawiono drugą barykadę z worków.
Wielu demonstrantów zadziera głowy i obserwuje okna kamienic przy Hruszewskiego, wypatrując snajperów.
Pierwsze pogłoski o snajperach rozmieszczonych na dachach budynków w Kijowie pojawiły się podczas akcji oddziałów milicji w grudniu.
MSW opublikowało komunikat, w którym podało, że w jednej z dzielnic Kijowa został zabity 27-letni milicjant. Na jego głowie widnieje rana postrzałowa.
W piątek w godzinach popołudniowych resort uprzedzał, że w Kijowie trwają przygotowania do prowokacji, której wynikiem ma być „jeszcze jedna ofiara”. „Zgodnie z uzyskanymi informacjami potencjalna ofiara zostanie raniona pociskiem kalibru 5,45 mm” – głosił opublikowany wówczas komunikat.
Po dwóch dobach rozejmu w Kijowie w piątkowy wieczór doszło do małego starcia między milicją a przeciwnikami rządu, którzy stali na barykadach przy ulicy Hruszewskiego, na dojeździe do dzielnicy rządowej. - Jedna osoba została ranna - podały media. Jak twierdzi opozycja, ze strony milicji padł strzał. Gumowa kula miała trafić jednego z demonstrantów. W odpowiedzi poleciały koktajle Mołotowa i demonstranci podpalili wał z opon zalegający przed barykadą. Milicja pozostała pasywna.
Obietnice Janukowycza
W piątek na spotkaniu z Radą Kościołów prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zapowiedział, że zarządzi amnestię dla uczestników protestów antyrządowych w Kijowie i innych miastach kraju, którzy nie dopuścili się ciężkich przestępstw. Oświadczył też, że parlament złagodzi wprowadzone niedawno tzw. ustawy dyktatorskie. Zadeklarował też, że na najbliższym, zwoływanym na wtorek specjalnym posiedzeniu parlamentu, rząd "ulegnie przeformatowaniu". W reakcji na słowa Janukowycza, jeden z liderów ukraińskiej opozycji, Witalij Kliczko oświadczył, że zapowiedziane przez prezydenta Ukrainy przetasowania w rządzie powinny nastąpić już miesiąc temu.
- Dziś sytuację może uspokoić tylko ustąpienie samego Janukowycza – stwierdził Kliczko.
Autor: adso / Źródło: tvn24.pl, PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Espreso TV