Nasz rząd ustalił, że odebrano nam Stevena w wyniku strasznego aktu przemocy - oświadczył podczas wizyty w Tallinie prezydent USA Barack Obama. Stany Zjednoczone nie dadzą się zastraszyć bojownikom Państwa Islamskiego i stworzą koalicję państw regionu w celu "osłabienia i zniszczenia" tego ugrupowania - podkreślił Obama.
- Nasze modlitwy są dziś z rodziną odważnego i dzielnego dziennikarza Stevena Sotloffa. Nasz rząd ustalił, że odebrano nam Stevena w wyniku strasznego aktu przemocy - powiedział Obama.
- Jego mordercy twierdzą, że starają się bronić uciśnionych, ale to Steven ryzykując życie, podróżował po Bliskim Wschodzie, by opowiedzieć o życiu muzułmanów żądających godności i sprawiedliwości - stwierdził amerykański prezydent.
Obama podkreślił, że USA nie dadzą się zastraszyć bojownikom Państwa Islamskiego i stworzą koalicję państw regionu w celu "osłabienia i zniszczenia" tego ugrupowania. Nie podał, kiedy można oczekiwać jego decyzji w sprawie dalszych działań USA wobec islamistów w Syrii.
- Naszym celem jest zapewnienie, by Państwo Islamskie nie stało się stałym zagrożeniem dla regionu. Jesteśmy w stanie tego dokonać, choć będzie to wymagać czasu i wysiłku - powiedział Obama.
Wcześniej autentyczność umieszczonego w internecie nagrania potwierdziła rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Caitlin Hayden.
Ostatni raz widziany w 2013 roku
Stevena Sotloffa, nieformalnego współpracownika magazynów "Time" i "Foreign Policy", widziano po raz ostatni w Syrii w sierpniu 2013 roku, zanim w ubiegłym miesiącu pojawił się w materiale wideo Państwa Islamskiego, przedstawiającym egzekucję amerykańskiego zakładnika Jamesa Foleya. Zapowiedziano wtedy, że Sotloff zostanie stracony, jeśli USA nie wstrzymają ataków lotniczych na formacje Państwa Islamskiego w Iraku.
W nagranym na wideo przesłaniu matka Sotloffa Shirley zaapelowała 27 sierpnia do samozwańczego kalifa Państwa Islamskiego Abu Bakra al-Bagdadiego o uwolnienie jej syna.
Kolejna egzekucja
We wtorek dżihadyści opublikowali nagranie z egzekucji Sotloffa. Wideo zawiera również wezwanie do rządów, by wycofały się z "sojuszu zła Ameryki przeciwko Państwu Islamskiemu", i zapowiada egzekucję kolejnego zakładnika, Brytyjczyka Davida Hainesa.
- Jestem z powrotem, Obamo, i jestem z powrotem z powodu twojej aroganckiej polityki zagranicznej wobec Państwa Islamskiego, z powodu twego upierania się przy kontynuowaniu twoich bombardowań, mimo naszych poważnych ostrzeżeń. Zatem jeśli twoje rakiety będą nadal uderzać w naszych ludzi, nasz nóż będzie nadal uderzał w karki twoich ludzi - mówił zamaskowany mężczyzna.
Wydaje się, że zabójca Sotloffa to ten sam mówiący z brytyjskim akcentem człowiek, który 19 sierpnia pojawił się na filmie wideo z egzekucji Foleya. W obu materiałach zakładnicy byli ubrani w pomarańczowe kombinezony robocze.
Autor: mtom//plw / Źródło: reuters, pap