- Zakładamy, że na pokładzie samolotu Airbus 320, który we wtorek rozbił się na południowym wschodzie Francji, znajdowało się 67 obywateli Niemiec, ale ta liczba może się jeszcze zmienić - poinformował na konferencji prasowej prezes Germanwings, Thomas Winkelmann. Dodał, że nazwiska ofiar będą podane później. - Najpierw chcemy poinformować rodzinny - zaznaczył.
- Łącznie na pokładzie samolotu znajdowało się 144 pasażerów, w tym dwa niemowlęta, oraz sześciu członków załogi - powiedział Winkelmann.
Wyjaśnił, że nie może podać dokładnych danych dotyczących narodowości ofiar. - W Hiszpanii, jak w całej Unii Europejskiej, nie ma kontroli paszportowej, część osób kupowała bilety przez internet, nie mamy więc pewności, kto dokładnie wszedł na pokład. Wyjaśniamy rzeczywistą liczbę pasażerów - podkreślił.
"Nie wiemy czy był nadany sygnał mayday"
Prezes Germanwings relacjonował też przebieg lotu airbusa 320. - Samolot po godzinie 6.48 opuścił Duesseldorf i doleciał do Barcelony o 7.50. Potem z Barcelony wyleciał o godzinie 10:01 i o 11.35 miał wylądować w Duesseldorfie. O godz. 10.45 osiągnął przewidzianą wysokość 12 tys. metrów, a następnie po upływie jednej minuty zaczął się gwałtownie obniżać. W sumie opadał przez 8 minut, w tym czasie znalazł się na wysokości 2 tys. metrów - mówił.
Dodał, że "nie wiadomo, dlaczego pilot zdecydował się na taki manewr". - Jeśli chodzi o sygnał SOS nadany z samolotu, to nie możemy podać konkretnych informacji, mamy sprzeczne informacje, nie wiemy, czy był nadany sygnał mayday, czy nie - podkreślił.
Zauważył, że "kapitan samolotu to latający od ponad 10 lat w Lufthansie i Germanwings pilot". - Wylatał nieco ponad 6 tys. godzin na takim typie samolotu. Sam Airbus 320 ostatnie rutynowe badanie przeszedł wczoraj w Duesseldorfie, przeprowadzili je technicy Lufthansy, a ostatni regularny duży przegląd samolotu odbył się latem 2013 roku - dodał.
Prezes Germanwings złożył także kondolencje rodzinom ofiar i zaznaczył, że na miejsce katastrofy jedzie "zespół ekspertów m.in. z niemieckiej komisji badania wypadków lotniczych".
Autor: eos\mtom / Źródło: tvn24