Izraelczycy dokonali nalotu na prorządowe milicje ulokowane wzdłuż syryjsko-libańskiej granicy - podała syryjska armia, dodając, że sześć osób zostało rannych. Wojsko nie informuje o ofiarach.
Jak informuje syryjska armia, Izraelczycy zaatakowali bazę wojskową przy granicy z Libanem, która należała do prosyryjskiej frakcji złożonej z Palestyńczyków. Rannych miało zostać sześć osób - podała syryjska telewizja państwowa.
W materiale poinformowano, że izraelski samolot zaatakował o godz. 15.15 bazę wzniesioną przez Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny - Generalne Dowództwo, frakcję, która popiera prezydenta Baszara al-Asada.
Drugi nalot
Wcześniej "Washington Post", powołując się na libańską telewizję zaprzyjaźnioną z Hezbollahem, informował, że w innym izraelskim ataku zginęło co najmniej 5 osób.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że zginęło dwóch bojowników Hezbollahu i trzech innych członków syryjskiej milicji. Do izraelskiego ataku doszło po syryjskiej stronie Wzgórz Golan, w rejonie miasta Hadar (rejon Al-Kunajtira), przy granicy z Izraelem.
"Washington Post" pisze, że bojownicy lojalni wobec reżimu Baszara el-Asada jechali samochodem, kiedy trafił ich pocisk.
Bojownicy Hezbollahu, wrogowie Izraela, sprzymierzyli się z wojskami el-Asada i prorządowymi milicjami w Syrii, walcząc z bojownikami w wojnie domowej.
Posted by شبكة اخبار حضر Haadar News on 29 lipca 2015
Autor: pk/ja / Źródło: Reuters, Haaretz, Washington Post
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY 2.5) | Masterpjz9