W czasie wizyty na Ukrainie 17 września na trasie przejazdu Ewy Kopacz i Arsenija Jaceniuka służby znalazły granatnik i pocisk gotowy do użycia. Szefowa polskiego rządu została zapytana o incydent podczas sobotniego spotkania z dziennikarzami w Warszawie.
Państwowy Urząd Ochrony Ukrainy odpowiedzialny za ochronę urzędników państwowych poinformował o tym na swojej stronie internetowej. Sprawa przykuła uwagę ukraińskich mediów.
Granatnik na trasie przejazdu
"17 września 2015 roku o godz. 17.55 zespół operacyjny Państwowego Urzędu Ochrony Ukrainy w trakcie badania trasy przejazdu kolumny delegacji międzynarodowej (trasa Kijów-Czernichów) pod filarem mostu kolejowego znalazł podejrzany obiekt owinięty folią spożywczą. Ustalono, że był to gotowy do użycia granatnik RPG-26, a na terenie wokół znaleziono kilka miejsc przygotowanych do wystrzelenia pocisku" - poinformowano w komunikacie.
Służby otoczyły miejsce, sprawdziły trasę przejazdu, ale równocześnie wyznaczyły nową i to tą drogą z Bykowni premier Ewa Kopacz wróciła do Kijowa.
Szefowa polskiego rządu sprawę, której nie komentowały polskie służby, opisała w sobotę.
- Mieliśmy te informacje od razu, kiedy wracaliśmy z Bykowni, bo zawrócono nas z trasy i wtedy na lotnisku pan premier Jaceniuk poinformował o tym, że jego służby znalazły granatniki czy granatnik. Ja wtedy odpowiedziałam jednym słowem: taka jest nasza robota - wyjaśniła Ewa Kopacz.
Polski Cmentarz Wojenny w Bykowni
Szefowa rządu złożyła wizytę na cmentarzu w Bykowni w 76. rocznicę napaści ZSRR na Polskę. Cmentarz upamiętnia 3435 polskich więźniów aresztowanych i zamordowanych przez NKWD w 1940 roku na Ukrainie w ramach zbrodni katyńskiej.
Na ślady grzebania ofiar kijowskiego NKWD natknęli się Niemcy po wkroczeniu do Kijowa w lecie 1941 r. Pierwsze prace archeologiczno-ekshumacyjne na cmentarzysku ofiar NKWD przeprowadzono w 2001 r.
W 2007 r. potwierdzono tezę o pochowaniu w Bykowni ofiar z tzw. Ukraińskiej Listy Katyńskiej. Prace archeologiczne zakończone zostały latem 2012 r.
Łącznie w trakcie badań na cmentarzysku NKWD w Bykowni archeolodzy w 70 grobach, uznanych za polskie, odkryli szczątki co najmniej 1994 Polaków. Polski Cmentarz Wojenny został uroczyście otwarty 21 września 2012 r. z udziałem prezydentów Polski i Ukrainy.
W Bykowni pochowane są również polskie ofiary stalinowskiego Wielkiego Terroru w latach 1937-1938. Największą grupę stanowią Ukraińcy i przedstawiciele innych narodowości ZSRR - ofiary represji komunistycznych.
Autor: adso / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: do.gov.ua