Na ulicy Belwederskiej w Warszawie daewoo wpadło w poślizg i uderzyło w citroena. W poniedziałek po południu kolizji było więcej. - Jest naprawdę ślisko. Noga z gazu! - mówi Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Do zderzenia doszło około godziny 15.15 na ulicy Belwederskiej. - Kierowca daewoo zjeżdżał z góry. W pewnym momencie wpadł w poślizg. Samochód obrócił się i uderzył tyłem w bok jadącego w stronę al. Ujazdowskich citroena - relacjonuje Zieliński.
Na miejsce przyjechały policja i karetka pogotowia. - Kierowca daewoo został na miejscu opatrzony przez ratowników - mówi reporter. Utrudnienia w kierunku centrum nie były duże.
Okazało się, że nie tylko warunki drogowe miały wpływ na to zderzenie. - Kierowca daewoo miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - poinformował Robert Opas ze stołecznej policji.
Śliskie ulice
To nie jedyna kolizja, która miała miejsce w poniedziałek po południu. - Samochody zderzyły się też na Trasie Siekierkowskiej przy sanktuarium, a na Puławskiej samochód uderzył w sygnalizator - wymienia reporter.
- W tym momencie policjanci rozliczają 20 kolizji. Od rana jest to około 80 - podaje statystyki Opas.
Od rana siąpi deszcz i ulice są dziś naprawdę śliskie. - Aura pokazuje swoje jesienne oblicze. Jest bardzo ślisko. Szczególnie trzeba uważać na łukach i podjazdach. Gdzieniegdzie na ulicach leżą liście, co tylko pogarsza sytuację - ostrzega Zieliński.
- W poniedziałek noga z gazu musi zostać zdecydowanie zdjęta - przekonuje.
wp/mz