Koncertem orkiestry Sinfonia Varsovia zakończyła się kilkumiesięczna akcja "Warszawa dla Aleppo". Jej celem była zbiórka pieniędzy na pomoc dzieciom w ogarniętej wojną Syrii. Władze miasta zachęcały warszawiaków do wpłacania pieniędzy na konta organizacji humanitarnych. Trwa liczenie środków, które udało się zebrać.
Zbiórka dla dzieci w Aleppo to efekt inicjatywy warszawskich radnych z grudnia ubiegłego roku. Jednogłośnie zagłosowali za nią zarówno przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, jak i Prawa i Sprawiedliwości, co na stołecznych sesjach nie zdarza się często.
Początkowo mówiło się konkretnie - o zbiórce na budowie szkoły. Później władze miasta zdecydowały jednak, że zmienią nieco formułę i postawią raczej na kampanię informacyjną, której celem będzie zachęcenie warszawiaków do wpłacania pieniędzy na organizacje, które w pomocy Syryjczykom mają już doświadczenie.
- Współpracujemy w tym zakresie z kilkoma organizacjami. To jest Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej, Polska Akcja Humanitarna, Caritas Polska, UNICEF, Sant’Egidio i Wolna Syria - wylicza Ewa Kolankiewicz, wicedyrektor miejskiego Centrum Komunikacji Społecznej, które nadzoruje akcję.
Co udało się zrobić?
- W mieście odbyło się kilkadziesiąt różnych akcji, głównie organizowanych przez nasze instytucje. To różne koncerty, spektakle, na których zbierano środki - mówi Kolankiewicz.
Pieniądze zbierano m.in. podczas spektakli w stołecznych teatrach i wśród uczestników Balu Mistrzów Sportu. Organizowano też imprezy w plenerze, jak chociażby akcja "#BiegamDobrze dla Aleppo", gdzie miłośnicy sportu biegali wokół Pałacu Kultury i Nauki. "Swoim czynem nie tylko wyrazili solidarność z ofiarami wojny domowej, ale również wsparli potrzebujących finansowo" - informują urzędnicy stołecznego ratusza.
W komunikacie prasowym podkreślają, że na tragedię Syryjczyków chcieli zwrócić uwagę nie tylko dorosłych, ale i młodszych. Dlatego też na stronie miejskiego Biura Edukacji zamieszczone zostały scenariusze lekcji poświęconych Aleppo i sytuacji uchodźców. "Trwa również praca nad projektem Biura Edukacji i Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM) dotyczącego edukacji i pomocy dzieciom na miejscu" - dodaje ratusz.
Elementem kampanii były też spoty informacyjne wyświetlane w komunikacji miejskiej i w galerii na stacji metra Świętokrzyska.
Uroczysty koncert
W środę w Teatrze Dramatycznym odbył się uroczysty koncert Orkiestry Sinfonia Varsovia, który wieńczył całą akcję. - Zbieramy pieniądze na wyposażenie szkoły w jednej z miejscowości na pograniczu Libanu i Syrii. Żeby dzieci miały wyprawki i możliwość uczenia się - informowała w rozmowie z reporterem TVN24 prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Pieniądze zebrane na koncercie zostały przekazane na konto Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej, które wybudowało szkołę na pograniczy Libanu i Syrii. - Dla tych najmłodszych klas organizujemy tam zajęcia uzupełniające, pozwalające dzieciom syryjskim na utrzymanie się w libańskich szkołach i tam pobieranie nauki. Natomiast dla nastolatków i dzieci starszych organizujemy kursy zawodowe, aby z lepszymi umiejętnościami zawodowymi wejść w dorosłe życie - wyjaśniał Wojciech Wilk, prezes PCPM.
- Koncertem akcja oficjalnie się kończy, ale organizacje nie zamykają swoich subkont - zastrzega Ewa Kolankiewicz. - Cały czas zainteresowane osoby będą mogły wpłacać pieniądze. My jako miasto również nie zamkniemy naszej podstrony z informacjami o możliwości udzielania pomocy - dodaje.
Ile udało się zebrać?
Na finansowe podsumowanie dotychczasowych działań musimy jednak zaczekać. - Część tych organizacji ma pracowników, którzy obecnie są w Syrii. Oni muszą wrócić, sprawdzić wszystko i dopiero wysłać nam informacje. To może trochę potrwać - dodaje nasza rozmówczyni.
Syria od pięciu lat ogarnięta jest wojną domową. Konflikt pochłonął blisko pół miliona ofiar, a blisko półtora miliona osób zostało rannych. Intensywne walki sprawiły, że ponad 10 milionów Syryjczyków zostało zmuszonych do ucieczki ze swoich domów.
kw/b