Ledwie na plac budowy Złotej 44 wrócili robotnicy, a już mieszkańcy sąsiadującego z inwestycją bloku protestują i znów domagają się wstrzymania prac.
Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wpłynęła już kolejna skarga wraz z wnioskiem o wstrzymanie budowy. Mieszkańcy bloku przy Emilii Plater, których okna wychodzą na plac budowy, nie mogą pogodzić się z obniżeniem standardu mieszkań.
"Bo jest ciemno"
- W mieszkaniach jest ciemno, obserwujemy również pękanie ścian. Domagamy się wstrzymania budowy i jej skontrolowania pod względem wpływu na sąsiadujące budynki - tłumaczy reprezentująca protestujących mec. Anna Maria Borkowska.
Kryzys mają za sobą
W marcu 2009 roku firma Orco, odpowiedzialna za budowę apartamentowca, popadła w kłopoty finansowe. Prace na budowie Złotej 44 najpierw zwolniły, a po kilku tygodniach ustały w ogóle. Gdy firma zdobyła środki na budowę, sąd administracyjny zablokował jej pozwolenie na budowę, oprotestowane przez sąsiadów. Nie podzielił jednak ich argumentacji, a jedynie wykazał braki formalne w dokumentach wydanych przez wojewodę mazowieckiego.
Pozwolenie odesłano do ponownego rozpatrzenia. W październiku wojewoda utrzymał je w mocy. Teraz mieszkańcy protestują po raz drugi. Deweloper nie traci jednak optymizmu.
Przed i po Euro
- Będziemy się starali, żeby zewnętrzna część budynku była gotowa na Euro 2012. Aby Złota rozbłysła swoim blaskiem w panoramie Warszawy na mistrzostwa – obiecuje Alicja Kościesza, szefowa marketingu firmy Orco.
Budynek ma być gotowy kilka miesięcy później, pod koniec 2012 r.
mjc/roody