Remontują rosyjskie wagony metra. Poznasz je po żółtym pasku

W sumie z Zakładu Naprawczego Taboru Kolejowego w Mińsku Mazowieckim wróciło już 12 z 64 wagonów. Ostatni z naprawianych wagonów ma wrócić do eksploatacji w 2019 roku. - Podczas naprawy wymieniane lub regenerowane są wszystkie eksploatowane części maszyn - mówi Anna Bartoń, rzeczniczka Metra Warszawskiego.

Najstarsze wagony serii 81, których jest w metrze 10 sztuk otrzymaliśmy "w darze". Wyprodukowano je w 1989 roku w Sankt Petersburgu. - Kolejne 32 sztuki były zakupione w 1994 roku - podaje Bartoń.

Wagony, które są już po naprawie, można z łatwością rozpoznać, ponieważ niebieski pasek zmienił kolor na żółty. Ale najważniejsze zmiany zachodzą w środku. To nowe siedzenia, odnowione poręcze, wymienione szyby i nowa podłoga.

Rzeczniczka podkreśla, że ważne jest także to, co niewidoczne dla pasażerów. - Z technicznego punktu widzenia ważna jest naprawa nie tylko wnętrza wagonu pasażerskiego, ale również naprawa wózków. Naprawie poddane zostaną także wszystkie sprężarki, sprzęgi, silniki, hamulce oraz okablowanie - wylicza Bartoń.

Wagony 81 serii towarzyszą warszawiakom codziennie od początku funkcjonowania metra. Poprawa ich stanu technicznego jest potrzebna, tak by mogły być używane przez kolejne lata. A dotychczasowa eksploatacja może budzić podziw. Wagony przejechały ponad 2 miliony 200 tysięcy kilometrów. Jak wylicza rzeczniczka, oznacza to, że gdyby tory poprowadzone były po równoleżniku, pociągi objechałyby kulę ziemska prawie 55 razy.

Naprawione zostaną łącznie 64 wagony, w tym 28 to czołowe, a 36 - pośrednie. Wszystko po to, by maszyny nie musiały znikać z torów. - Podobnie jak samochody, także pociągi posiadają obowiązkowe cykle przeglądowe - wyjaśnia Anna Bartoń. - Naprawę główną wykonuje się w przypadku tego typu pojazdu po 16 latach eksploatacji pojazdu lub po przejechaniu miliona 120 tysięcy kilometrów. Dla niektórych wagonów jest to już druga naprawa - informuje.

Naprawa pojazdów wydłuża ich żywotność, jednak Metro Warszawskie nie wie, na jak długo. - Nie jesteśmy w stanie określić, kiedy ostatni ze składów zostanie wycofany z eksploatacji - odpowiada rzeczniczka.

Teoretycznie istnieje więc szansa, że w przyszłości będą służyć mieszkańcom innego miasta. Oczywiście jeśli znajdzie się chętny. Jedno co pewne - muszą być sprawne. - Nawet przy założeniu, że wagony produkcji rosyjskiej zostaną przez nas odsprzedane, to naprawa ta musi zostać wykonana. Możemy odsprzedać wyłącznie tabor sprawny technicznie - podsumowuje nasza rozmówczyni.

Zobacz jak wygląda budowa drugiej linii metra:

mp/b