Jest wiele sposobów klasyfikowania miejskich ulic. Na przykład na ruchliwe i mało ruchliwe. Oczywiście te najbardziej ruchliwe często zamieniają się w mało ruchliwe – głównie w godzinach szczytu. Ale nie o korkach będzie w dzisiejszym Top 5. Przedstawiamy ranking warszawskich ulic, po których jeździ najwięcej samochodów.
Apartamentu przy jednej z tych tras raczej nie kupi meloman czuły na każdy dźwięk. Smogofobi też skłaniać się będą zapewne ku mieszkaniu przy nieco węższej ulicy. Nie jest bowiem zaskakujące, że w rankingu pojawiają się wyłącznie trasy, które w najwęższym miejscu mają dwie nitki dla samochodów i buspas. A na długich odcinkach są jeszcze szersze.
Nasze zestawienie powstało na podstawie danych Zarządu Dróg Miejskich, który stale monitoruje ruch na największych stołecznych ulicach. Przedstawione liczby to średni ruch dobowy odnotowany przez cały 2016 rok. Niech nie zaskakuje Was nieobecność niektórych popularnych tras, jak choćby mostu Grota-Roweckiego. To trasa S8, czyli jej obsługą nie zajmuje się ZDM a Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W naszym dzisiejszym rankingu zestawiliśmy tylko należące do miasta.
Na piątym – Płowiecka
Serce Wawra, dwójka na Moskwę. W ciągu 24 godzin przejeżdża tędy średnio 98 498 pojazdów. A nie jest to arteria długa, bo mierzy 1733 metry. Zapewne stąd poczucie wyjątkowego zagęszczenia, które zawsze towarzyszy jadącym Płowiecką kierowcom.
Na czwartym - Wybrzeże Kościuszkowskie
Czwarta w rankingu ulica jest najniżej sklasyfikowaną drogą, po której jeździ więcej niż 100 tysięcy aut na dobę. Na odcinku od mostu Gdańskiego do mostu Poniatowskiego - w tym w tunelu Wisłostrady - pojawia się codziennie 100 588 pojazdów. To nie jedyny fragment Wisłostrady, który znalazł się w zestawieniu.
Na trzecim – Wybrzeże Gdańskie
Punkt pomiarowy na wysokości ulicy Boleść drogowcy nazywają roboczo Wisłostradą. Można by dyskutować czy słusznie, skoro oddzielnie mierzy się ruch na Wybrzeżu Kościuszkowskim. Abstrahując od terminologii, dla ZDM rozbicie pomiarów ma sens. Wisłostradą przy Parku Fontann mknie 101 457 pojazdów na dobę. Niby niewiele więcej niż w tunelu, ale dopiero zestawienie z niższymi miejscami rankingowymi pokazuje sens takich podziałów. Dzięki temu wiemy, że na północ od mostu Gdańskiego oraz na Solcu ruch jest mniejszy – samochody się rozpraszają, a Wisłostrada najbardziej obciążona jest na wysokości centrum.
Na drugim - Al. Jerozolimskie
112 480 pojazdów – takie dzienne obciążenie muszą znieść jezdnie Jerozolimskich. Oczywiście nie od początku do końca ulicy, choć i na całych 10 kilometrach trudno znaleźć miejsce zaciszne. Najbardziej uczęszczane są jednak odcinki ochocki i włochowski.
Na pierwszym - al. Prymasa 1000-lecia
Kto jeździ samochodem po Warszawie, zapewne nie jest zaskoczony. Co ciekawe to ulica z najświeższą nazwą wśród Top 5. Aleją Prymasa 1000-lecia jest od 1990 roku. Wcześniej nazywała się:
W latach 1959 - 1963 Nowoprojektowana (odcinek Kasprzaka - Wolska)
W latach 1963 - 1973 Nowo-Bema (zmiana nazwy ulicy Nowoprojektowanej)
W latach 1973 - 1990 Aleja Rewolucji Październikowej (odcinek Jerozolimskie - Górczewska i Czorsztyńska - Lasek na Kole
Ta pięciokilometrowa trasa powstawała z myślą o znoszeniu dużego ruchu i duży ruch musi znosić. Kwestią dyskusyjną jest, czy robi to z godnością. Na pewno średnio 124 007 pojazdów, które poruszają się tędy każdej doby, nie zawsze stoi w korkach. Za to kiedy już stanie…
Mateusz Szmelter /mś