Wielu warszawiaków uczyło się tu pływać. Dziś zrujnowany basen jest tylko cieniem dawnego. Bez trudu odgadliście, o które miejsce chodzi.
Na dnie walają się stare deski do nauki pływania i resztki dachu, który prędzej czy później się zawali. Na jednej ze ścian zauważyć można ciekawe płaskorzeźby. Jedna w kształcie słońca, dwie pozostałe przypominają dziwne zwierzęta.
Gdzie weszliśmy z kamerą? - zapytaliśmy w niedzielę rano w ramach kolejnej stołecznej zagadki. Już pierwsza osoba - internauta, który podpisał się "Dociekliwy" - odgadła, że chodzi o basen przy Spartańskiej. Później posypały się komentarze.
- Spartańska. Basenu dawno nie ma. Może się uda uratować płaskorzeźby.... ale wątpię. Będzie kolejny apartamentowiec - narzekała sawa.
- To Spartańska, w latach 80. uczyłem się tam pływać. Był jeszcze pomnik pieska przed wejściem - napisał Dic.
- Spartańska, druga klasa podstawówki 85/86, pozdro. dla rocznika 77, klasa B - pisał Bart.
- Znienawidzony przeze mnie basen na Spartańskiej - gdzie koledzy z klasy ściągali dziewczynom kostiumy pod wodą i gdzie raz się topiłam brrrrrrrr nie żal mi go wcale - wspominała z kolei jedna z internautek.
- To była fajna miejscówka. Mieliśmy tam wszystkie WF. Autokar nas dowoził dwa razy w tygodniu z podstawówki 142 ze Służewca.. Ehh to były czasy - opisywał WAW33.
Mapy dostarcza Targeo.pl
Podobnych miejsc jest więcej
"Warszawskie baseny" tak mogła by się nazywać jedna z najsmutniejszych książek o stolicy.
Zdewastowane i opuszczone baseny Skry przy Wawelskiej, pływalnie Gwardii przy Racławickiej... to miejsca, które kilkadziesiąt lat temu tętniły życiem.
band/mz