W Wielkiej Brytanii nadal trwa walka ze skutkami przejścia zimowej burzy, jaka wystąpiła w tym regionie w ostatnich dniach. Kilkaset miejscowości w Anglii, Walii, Szkocji i Irlandii Północnej zostało objętych ostrzeżeniami przed powodzią. Z kolei atak zimy w Irlandii doprowadził do masowych przerw w dostawie prądu i wody.
Obecnie żółte alarmy przed intensywnymi opadami śniegu wydawane przez agencję Met Office obowiązują w północnych i zachodnich regionach Wysp Brytyjskich. Prognozowane są tam dalsze opadu deszczu, deszczu ze śniegiem oraz śniegu. W niektórych miejscach ostrzeżenia będą obowiązywały do środy.
Śnieżyce, które wystąpiły w ostatnich dniach, w połączeniu z ociepleniem doprowadziły do gwałtownych wzrostów stanu wody w rzekach. W Wielkiej Brytanii ogłoszono 200 ostrzeżeń przed powodzią i 300 alertów przeciwpowodziowych - przekazał portal stacji BBC. Zdaniem Agencji Ochrony Środowiska wysoki poziom wód ma się utrzymać przez kilkadziesiąt godzin.
W Irlandii z powodu ataku zimy tysiące osób nie ma dostępu do wody i elektryczności. W wielu szpitalach odwołano wszystkie niepilne wizyty pacjentów, a w kilku hrabstwach zamknięto szkoły w pierwszym dniu nowego semestru.
Ogromne szkody
Jednym ze szczególnie dotkniętych regionów został East Midlands w Anglii. Szczególnie intensywnie padało w hrabstwach Lincolnshire i Leicestershire, gdzie ogłoszono wysoki stopień zagrożenia powodziowego. W poniedziałek z podtopionych domów uratowano 59 osób. Lokalni mieszkańcy opisują, że tegoroczna powódź jest jedną z najgorszych, jaka nawiedziła to miejsce od lat.
- Szkody wyrządzone na tym obszarze są ogromne - powiedział Roger Walton, strażak ochotnik z miasteczka Quorn, które zostało zalane.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w miejscowości Great Glen, gdzie samochód ugrzązł na zalanej drodze. Fale powodziowe sięgały już okien, gdy na pomoc kierowcy ruszył właściciel lokalnego pubu.
Portal "The Independent" przekazał, że w powodziach zginęła co najmniej jedna osoba. W poniedziałek policja z hrabstwa North Yorkshire na zalanych terenach blisko rzeki Aire odnalazła ciało mężczyzny. Według wstępnych ustaleń, ofiara mogła wejść do wody w ciągu ostatnich 24 godzin. Funkcjonariuszom udało się ustalić tożsamość mężczyzny, ale wciąż trwają próby kontaktu z jego rodziną.
Portal BBC podał, że setki szkół zostało zamkniętych na pierwszy dzień zajęć w 2025 roku. Wiele autostrad znalazło się pod wodą. Wody powodziowe wdarły się także na tory kolejowe między miastami Leicester i Peterborough, powodując zawieszenie ruchu. W poniedziałek na kilka godzin zamknięte zostało również lotnisko w Aberdeen w Szkocji - sprzęt nie nadążał z usuwaniem lodu z pasów startowych.
Atak zimy w Irlandii
Intensywne opady śniegu w Irlandii doprowadziły do masowych przerw w dostawie prądu i wody. Bez dostępu do energii elektrycznej jest około 10 tysięcy domostw, gospodarstw rolnych i przedsiębiorstw. Rzecznik spółki ESB, dostarczającej prąd, ocenił, że przywrócenie usług w rejonach najbardziej dotkniętych atakiem zimy może potrwać kilka dni.
Warunki pogodowe są też przyczyną zakłóceń w kursowaniu autobusów i pociągów. Najtrudniejsza sytuacja pod tym względem panuje w hrabstwach Cork, Kerry, Tipperary i Limerick i Leinster.
Źródło: The Independent, BBC, Met Office, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters