Na zachodzie i północnym zachodzie Turcji trwają próby ugaszenia czterech pożarów lasów. Jeden z nich wybuchł w czwartek w nadmorskiej prowincji Izmir.
Pożary wybuchły na początku tygodnia w dystrykcie Eceabat w prowincji Canakkale, w dystrykcie Goynuk w prowincji Bolu i w dystrykcie Gordes w prowincji Manisa. Czwarty pożar zaczął się w czwartek w dystrykcie Karsiyaka w nadmorskiej prowincji Izmir na zachodnim wybrzeżu Turcji.
Tureckie media poinformowały o płomieniach pochłaniających duże połacie lasu i o dymie unoszącym się nad miastami.
Strażacy częściowo opanowali też pożar w Manisie. Minister leśnictwa poinformował, że pożar w Canakkale, który jest pod kontrolą, został spowodowany przez awarię przydrożnego słupa energetycznego. Nie jest jasne, co spowodowało pojawienie się ognia w pozostałych miejscach.
Ewakuowano mieszkańców
Pomimo że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców płonących obszarów, w Canakkle i Bolu prewencyjnie ewakuowano kilka miejscowości.
Służby ostrzegają przed wysokim ryzykiem pożarów, jakie będzie występowało przez trzy kolejne dni. Wszystko przez wysoką temperaturę powietrza, niską wilgotność i silny wiatr. - Wszystkie instytucje państwowe są w stanie najwyższej gotowości - zapewnił szef resortu.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Mehmet Emin Menguarslan / Anadolu/ABACAPRESS.COM / PAP