W kilku miastach amerykańskiego stanu Karolina Północna pierwszy raz od ponad trzech lat spadł śnieg. Choć opady były bardzo małe, to i tak doprowadziły do znacznych utrudnień na drogach i wpłynęły na codzienne życie mieszkańców.
Północno-wschodnia część Stanów Zjednoczonych od kilku dni mierzy się z potężnym atakiem zimy. Ulice wielu miast toną w zaspach śnieżnych. We wtorek w Michigan doszło do karambolu z udziałem kilkunastu samochodów, w którym jedna osoba została ranna.
Śnieg dotarł też jednak dalej na południe. We wtorek opady pojawiły się w kilku hrabstwach Karoliny Północnej. Na obszarze metropolitalnym obejmującym miasta Greensboro, Winston-Salem i High Point odnotowano pierwsze opady śniegu od ponad trzech lat. Spadło go poniżej pięciu centymetrów.
Pierwszy śnieg od ponad tysiąca dni
Jak poinformowały lokalne media, ostatni raz "mierzalne opady śniegu" miały tam miejsce 1038 dni temu, w styczniu 2022 roku. Natomiast do ostatnich "znaczących" opadów w grudniu doszło w 2018 r., kiedy spadły prawie 23 cm śniegu.
Przy niskiej temperaturze jezdnie w wielu miejscach były oblodzone. W Greensboro i Winston-Salem doszło do kilku kolizji. Z powodu opadów śniegu i związanych z nimi niebezpiecznymi warunkami na drogach w hrabstwie Moore we wtorek z dwugodzinnym opóźnieniem otworzyły się szkoły. Śnieg pokrył też międzynarodowe lotnisko Piedmont Triad.
Na środowy poranek Narodowa Służba Pogodowa (NWS) zapowiadała znaczny mróz. Temperatura ma spaść nawet do -10 stopni Celsjusza.
Źródło: wral.com, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: 2024 Cable News Network All Rights Reserved