W czwartek na półwyspie Reykjanes w południowo-zachodniej Islandii doszło do erupcji wulkanu, którą poprzedziło trzęsienie ziemi. Jak przekazano, lawa nie płynie w kierunku leżącego nieopodal miasta Grindavik. To już szósty wybuch w tym regionie od grudnia zeszłego roku.
Do erupcji wulkanu doszło w czwartek wieczorem lokalnego czasu - podały islandzkie służby meteorologiczne. Wybuch poprzedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 4. Jak przekazano późnym wieczorem, całkowita długość szczeliny wynosiła około 3,9 kilometra i wydłużyła się o 1,5 km w ciągu około 40 minut - podały służby meteorologiczne.
Jak przekazały służby, lawa nie płynie w kierunku znajdującego się w pobliżu miasta Grindavik, a loty samolotów są niezakłócone.
Szósty raz od grudnia 2023
Poprzednią erupcję w tym regionie odnotowano na początku czerwca, a erupcja trwała 24 dni. Czwartkowy wybuch wulkanu na półwyspie Reykjanes jest szóstym od grudnia zeszłego roku. Wówczas w Grindavik, w którym znajduje się jeden z najważniejszych portów rybackich Islandii i mieszkało tam prawie cztery tysiące osób, nakazano ewakuację. Od tamtej pory miasto to jest w dużej części opustoszałe.
Od 2021 r. na półwyspie Reykjanes doszło do dziewięciu erupcji.
Wybuchy tamtejszych wulkanów to tak zwane erupcje szczelinowe, które zwykle nie zakłócają ruchu lotniczego, ponieważ nie powodują dużych eksplozji ani znacznego rozprzestrzeniania się popiołu w stratosferze.
Źródło: PAP, Reuters, RUV
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/Almannavarnir/Almannavarnadeild ríkislögreglustjóra