Cztery gepardy przyszły na świat w indyjskim parku narodowym Kuno. To ważny moment w historii ochrony przyrody tego kraju - zwierzęta wyginęły tam 70 lat temu. Rodzice młodych przybyli do kraju z Namibii. WWF szacuje, że z uwagi na kłusownictwo i utratę siedlisk na wolności może żyć obecnie mniej niż siedem tysięcy osobników tego gatunku.
Siyaya, trzyletnia gepardzica, która przyjechała do indyjskiego parku narodowego Kuno z Namibii, urodziła w zeszły weekend cztery młode. To pierwsze gepardziątka urodzone w tym kraju poza ogrodem zoologicznym od ponad 70 lat.
"Doniosłe wydarzenie"
Jak przekazał J. S. Chouhan, dyrektor służb leśnych stanu Madhya Pradesh, młode są bezpieczne i przebywają w specjalnej zagrodzie. Chociaż udało się uchwycić je na wideo, płeć maluchów nie została jeszcze ustalona.
Narodziny gepardów to efekt rządowego programu reintrodukcji gatunku w indyjskich parkach narodowych. W 2022 i 2023 roku Indie przyjęły kilkanaście wymagających rehabilitacji osobników z Namibii i Republiki Południowej Afryki. Zwierzęta przeszły kwarantannę i zostały umieszczone w zagrodzie aklimatyzacyjnej, a następnie trafiły do parku narodowego. Plan zakłada, że w ciągu najbliższych pięciu lat na wolność wypuszczone zostanie 50 kotów.
Minister środowiska Indii Bhupender Yadav powiedział w mediach, że narodziny gepardów to "doniosłe wydarzenie w naszej historii ochrony dzikiej przyrody". Również premier Narendra Modi z zadowoleniem przyjął informacje z parku narodowego Kuno, nazywając je "wspaniałą wiadomością".
Odrodzenie gatunku
W Indiach gepardy zostały uznane za wymarłe w 1952 roku. Uważa się, że to jedyne "duże, mięsożerne zwierzęta", które zniknęły z powierzchni tego kraju. Obwiniane są za to wycinki lasów, prowadzone pod brytyjskimi rządami kolonialnymi. Choć powstały miejsca dla osiedli i plantacji, zniszczone zostały siedliska "dużych kotów".
Gepardy są uważane za mniej niebezpieczne niż tygrysy i stosunkowo łatwe do oswojenia. W przeszłości często towarzyszyły indyjskim bogaczom, np. w polowaniach.
Według danych Światowego Funduszu na Rzecz Przyrody (WWF) dziś można spotkać je w południowej i wschodniej Afryce - zwłaszcza w Namibii, Botswanie, Kenii i Tanzanii. Ich populacja została jednak ograniczona z powodu utraty siedlisk oraz kłusownictwa. WWF szacuje, że dzisiaj na wolności żyje mniej niż siedem tysięcy gepardów.
Źródło: Reuters, CNN