Niedziela przynosiła w Polsce ulewy, związane z niżem genueńskim, które wpływały na pogodę w naszym kraju. W związku z intensywnymi opadami deszczu pojawiały się spore utrudnienia. Woda zalewała ulice, posesje, a także piwnice. Strażacy odnotowali blisko 500 interwencji w kilku województwach. Nagrania gwałtownej aury otrzymaliśmy na Kontakt24.
Do godziny 20 w niedzielę odnotowali 480 zdarzeń spowodowanych warunkami atmosferycznymi. Najwięcej było ich w województwie małopolskim (85), śląskim (79), opolskim (78), podkarpackim (68) oraz świętokrzyskim (50).
Setki interwencji po ulewach
- Proces przygotowania państwa, służb i inspekcji jest na dobrym poziomie - powiedział w niedzielę po godzinie 19 wieczorem wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, w związku z sytuacją pogodową i napływem niżu genueńskiego nad terytorium Polski. Podał, że ze zebranych informacji wynika, że prawie dwa tysiące odbiorców nie miało energii elektrycznej i trwały prace naprawcze.
- Może ten dzień dzisiejszy nie był taki bardzo trudny z punktu widzenia zaangażowania służb ratowniczych. Niemniej jednak ta noc może również przynieść ze sobą określone, obfite opady deszczu w tych regionach, które nam wskazał IMGW - powiedział wiceszef MSWiA.
Kolejne posiedzenie sztabu jest przewidywane w poniedziałek o godz. 8 rano w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Intensywne opady deszczu. Ulice pełne wody
Opady związane z niżem dają się we znaki w wielu częściach kraju. W mazowieckich Pionkach po ulewie na drogach było pełno wody. Niektóre pojazdy musiały się zatrzymać, bo ilość wody była tak duża. Nagrania otrzymaliśmy na Kontakt24.
Podobne warunki panowały w Mrągowie (woj. warmińsko-mazurskie) oraz w Kielcach (woj. świętokrzyskie), co widać na zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych.
Wzdłuż ulicy Planty w Kielcach strażacy prewencyjnie rozkładali rękaw przeciwpowodziowy w związku z tym, że rzeka Silnica wylała na jednej z pobliskich łąk.
Woda zalała także drogę w Cisownicy w województwie śląskim.
Ulewy w Polsce. Sytuacja Opolszczyźnie
W całym województwie opolskim odnotowano ponad 60 interwencji.
Trudna sytuacja panuje w powiecie nyskim (woj. opolskie), gdzie odnotowano kilkadziesiąt zdarzeń związanych z gwałtowną pogodą. Jak przekazał burmistrz miasta i gminy Otmuchów Damian Nowakowski, poważna sytuacja wystąpiła we wsi Kałków, gdzie w wyniku przerwania wału woda zalała drogę powiatową. Trwa ocena zniszczeń i prowadzone są działania zabezpieczające - dodał.
W Głuchołazach w powiecie nyskim - gdzie ubiegłoroczne upady i powodzie przyniosły duże zniszczenia - zwołano sztab kryzysowy. Po posiedzeniu burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz przekazał, że "wszędzie sytuacja wygląda stabilnie", choć "deszcze, które spadły od północy z soboty na niedzielę, podniosły poziom wody w Białej Głuchołaskiej". - Po czeskiej stronie, czyli mniej więcej na wysokości źródeł Białej Głuchołaskiej przez 13 godzin spadło ponad 80 litrów na metr kwadratowy, i ta fala właśnie przepływa przez nasze miasto - oznajmił.
Powiedział, że "w tej chwili zagrożeniem jest nie tyle poziom wody w Białej Głuchołaskiej, ale ewentualne podtopienia i zalania, które wynikają z wody, która spływa z okolicznych pól". - Ta woda jest nie do zatrzymania i może spowodować w niektórych miejscach podtopienia - dodał.
Burmistrz zapewniał, że miasto jest przygotowane na konsekwencje ulewnych deszczy.
- Jesteśmy zaopatrzeni w większą ilość worków na piasek z tego względu, że już dwa tygodnie temu mieliśmy zagrożenie powodziowe - powiedział. Dodał, że władze miasta są też w kontakcie ze stroną czeską na temat sytuacji w górnej części Białej Głuchołaskiej. Tam - jak powiedział - "sytuacja jest również stabilna i prognozy czeskie mówią, że deszcz powinien potrwać do godziny 18". - Podobnie mówią również nasze prognozy - dodał.
Ponadto, jak przekazało nyskie starostwo, z powodu gwałtownych opadów deszczu doszło do podniesienia się poziomu wody na ulicy Sikorskiego w Głuchołazach. Woda piętrzyła się przy moście tymczasowym, co uniemożliwiało bezpieczny przejazd. Policja wstrzymała ruch pojazdów w tym rejonie, ale później został on już udrożniony.
Źródło: tvnmeteo.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24