Małżeństwo z Wietnamu zginęło w piątek na greckiej wyspie Milos. Silne porywy wiatru porwały kobietę, która wpadła do morza. Na pomoc turystce rzucił się jej mąż, ale niestety oboje utonęli.
W piątek na plaży Sarakiniko, która znajduje się na greckiej wyspie Milos, doszło do tragicznego wypadku. W morzu utonęło małżeństwo z Wietnamu.
Bardzo silny wiatr
Jak donoszą greckie media, w piątek na plaży Sarakiniko wiatr osiągał prędkość 88 kilometrów na godzinę. Porywy były tak silne, że porwały 64-letnią turystkę z Wietnamu. Kobieta wpadła do morza i nie mogła się z niego wydostać. Jej mąż próbował jej pomóc, ale również został wciągnięty przez wzburzone wody. Oboje utonęli.
Ciała małżeństwa z Wietnamu zostały przetransportowane do lokalnej placówki ochrony zdrowia, gdzie stwierdzono zgon.
W ostatnich dniach na greckich wyspach bardzo mocno wiał wiatr. Z jego powodu wstrzymano kursowanie promów z portów Pireus, Lawrio i Rafina. Służby apelują, aby podróżni na bieżąco sprawdzali informacje dotyczące promów i unikali niepotrzebnych wyjazdów w kierunku portów, by zapobiec korkom.
Księżycowa, piękna sceneria osłabia czujność
Plaża Sarakiniko uchodzi za jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc w Grecji. Jej "księżycowa" sceneria to dzieło setek lat erozji wulkanicznych białych skał pod wpływem wiatru i morza. Zamiast piasku, Sarakiniko tworzą gładkie, jasne formacje skalne, naturalne zatoczki i groty. Miejsce przyciąga rzesze turystów i fotografów z całego świata, zachwycających się niezwykłą kolorystyką i kontrastem śnieżnobiałych klifów z lazurową wodą.
Jednak ta niecodzienna ekspozycja plaży sprawia właśnie, że osoby znajdujące się na Sarakiniko są też wyjątkowo narażone na silnie wiejący wiatr i gwałtowne zmiany pogody.
Źródło: Greek Reporter
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock