Ulewny deszcz spowodował, że w niedzielę późnym popołudniem lokalnego czasu osunęła się ziemia w Andach w Ekwadorze. Jak przekazały władze, zginęło co najmniej 16 osób. Ponad 160 domów zostało całkowicie zniszczonych. W poniedziałek trwała ciągle akcja ratunkowa, bo pod zwałami ziemi i błota nadal mogli przebywać ludzie.
Osuwisko pochłonęło część miasta i kantonu (powiatu) Alausi w środkowej części kraju, na wysokości ponad dwóch tysięcy metrów nad poziomem morza - podała ekwadorska Agencja Zarządzania Kryzysowego. Co najmniej 163 domy zostały całkowicie zniszczone, podobny los spotkał część obiektów sportowych i infrastruktury miejskiej. Kilka szkół znalazło się w zagrożonej strefie.
Zabici, ranni, poszukiwani
Do zdarzenia doszło w niedzielę późnym popołudniem miejscowego czasu. Według lokalnych mediów ucierpiało pięć osiedli: La Esperanza, Control Norte, Nuevo Alausi, Pircapamba i Bua.
- Jesteśmy świadkami strasznej tragedii - powiedział agencji Reutera minister transportu Ekwadoru Dario Herrera. - Najważniejsze, co musimy zrobić, to wydostać ludzi - dodał.
Spod mułu i zwałów ziemi do poniedziałku udało się uratować sześć żywych osób. Potwierdzono śmierć 16 ludzi, a siedem osób było nadal poszukiwanych. Jest kilkunastu rannych.
Mieszkańcy: nie wiedzieliśmy, dokąd uciekać
Jak opowiadali mieszkańcy lokalnym mediom, wszystko wydarzyło się w ciągu "kilku sekund", a zaczęło się od "wielkiego hałasu". - Nie wiedzieliśmy, dokąd uciekać. Myśleliśmy, że stadion zatrzyma lawinę błotną, ale ona nas dogoniła - relacjonował około 50-letni mężczyzna.
Inny powiedział, że "całe wzgórze runęło jak rakieta" na domy, utrudniając ewakuację.
Ulewne deszcze zniszczyły drogi i mosty
Osunięcie się ziemi w Alausi to niejedyny dramat, do jakiego doprowadziły ostatnie ulewne deszcze. Zniszczone zostały drogi, mosty i inne obiekty infrastruktury w całym Ekwadorze.
Prezydent Guillermo Lasso ogłosił w ubiegłym tygodniu stan wyjątkowy w 14 prowincjach najbardziej dotkniętych ulewnymi deszczami, a wcześniej trzęsieniem ziemi, które nawiedziło kraj 18 marca.
Źródło: primicias.ec, lahora.com.ec, Reuters, PAP