W ciągu najbliższych godzin warunki drogowe będą trudne ze względu na opady deszczu i mżawki. Drogi będą śliskie, a biomet - niekorzystny, dlatego kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność.
Piątek zapowiada się pogodnie jedynie na krańcach zachodnich Polski. Im dalej na wschód, tym więcej zachmurzeń i opadów. Będzie ciepło, nawet do 11 st. Celsjusza na Dolnym Śląsku.
Czwartek pochmurny z niewielkimi przejaśnieniami i przelotnymi opadami deszczu i mżawki. Będzie za to ciepło, nawet do 12 st. C. Na Wybrzeżu silny wiatr, do 50 km/h.
Warunki drogowe będą w czwartek miejscami utrudnione przez opady deszczu i mgły, więc widzialność będzie ograniczona. Dodatkowo silnie powieje, zwłaszcza na północy, do 50 km/h.
W marcu jak w garncu, powiada ludowe przysłowie i doskonale oddaje prognozę pogody na najbliższe dni. Najnowsze dane synoptyczne wskazują, że będzie bardzo ciepło, bo nawet +12 st. C, ale spadnie też śnieg. Dodatkowo silnie powieje, do 70 km/h.
Jutro pierwszy dzień marca. Rozpoczyna się meteorologiczna wiosna, która obejmuje marzec, kwiecień i maj. Niewiele osób o tym wie. W naszej świadomości mocno zakorzeniona jest data 21 marca – pierwszego dnia wiosny kalendarzowej.
Już dziś na murawę Stadionu Narodowego w Warszawie wybiegną reprezentacje narodowe Polski i Portugalii. Specjalnie dla zawodników i kibiców piłkarskich sprawdziliśmy, jaka pogoda będzie podczas tego towarzyskiego spotkania.
Po nocnych opadach, w ciągu dnia warunki drogowe będą się poprawiać. W przeważającej części kraju będą one w środę dobre. Tylko na zachodzie jazdę utrudni deszcz.
W środę w dużej części kraju pogoda ładniejsza, niż w ostatnich dniach. Na zachodzie pojawić mogą się jednak przelotne opady deszczu. Mieszkańcom tej części kraju niedogodności wynagrodzi temperatura - sięgająca 11 st. C.
We wtorek aura w Krynicy-Zdrój nie będzie już tak pogodna, jak była w poniedziałek. Podobnie będzie w innych górskich kurortach. - Przewidujemy śnieg z deszczem - mówi Wojciech Raczyński, synoptyk TVN Meteo.
Ponieważ biomet we wtorek będzie niekorzystny, a jezdnie śliskie od gołoledzi, poruszanie się po polskich drogach może okazać się niebezpieczne. Prosimy kierowców o zachowanie ostrożności.
We wtorek spodziewamy się deszczu ze śniegiem, a także deszczu. Stosunkowo niskie temperatury (nawet 0 st. Celsjusza), a także południowo-zachodni wiatr sprawią, że dominować będzie odczucie chłodu i zimna.
Jak podaje IMGW, w poniedziałek przekroczenie stanu alarmowego zanotowano na 10 stacjach wodowskazowych, a ostrzegawczego - na 40 stacjach wodowskazowych w dorzeczach Wisły i Odry, a także na rzekach Przymorza. Instytut ostrzega też przed intensywnymi opadami deszczu na Dolnym Śląsku, które mogą skutkować dalszym wzbieraniem wód w rzekach.
Europę południowo-zachodnią i Skandynawię obejmuje wyż. Pozostałe obszary kontynentu zalegają układy niżowe. Stąd chłodniejsze masy powietrza nad Polską.
Przed kierowcami ze wschodu, a także Małopolski przelotne opady śniegu. Tam drogi będą śliskie. Ponieważ od czasu do czasu poprószy intensywnie, widoczność będzie ograniczona.
Nowy tydzień lutego rozpocznie się od przelotnych opadów śniegu na wschodzie i na południu kraju. Na pozostałym obszarze kraju słońca nie zabraknie, jednak temperatura nie będzie specjalnie wysoka - sięgnie maksymalnie 5 st. Celsjusza na Pomorzu Zachodnim.
Na alpejskich stokach mimo słonecznej i ciepłej pogody utrzymuje się spora warstwa śniegu. Grubość pokrywy śnieżnej miejscami sięga 4,5 metra, a termometry w poniedziałek pokażą nawet 7 st. C.
Synoptycy mają dobre wiadomości - w najbliższych dwóch tygodniach na termometrach zobaczymy wiosenne wartości. Lekki mróz może jeszcze trzymać w nocy, ale w ciągu dnia będzie nawet 13 stopni Celsjusza.
Prognozowane na niedzielę wartości wiatru są nieco mniejsze niż te sobotnie, jednak wciąż mogą być groźne. Szczególnie dla turystów, którzy postanowili wybrać się w góry. Na przykład w Bieszczady.
W niedzielę wiatr nieco zelżeje, jednak nadal będzie silny - jego porywy mogą gdzieniegdzie sięgać 70 km/h. Poza tym w ciągu dnia spodziewamy się także ochłodzenia, dużego zachmurzenia oraz opadów deszczu ze śniegiem.
W niedzielę na Pomorzu, Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku zacznie się przejaśniać. Warunki do jazdy poprawią się. W pozostałej części kraju kierowcy nadal powinni zwracać uwagę na panujące warunki atmosferyczne.
Sobota upłynie pod znakiem wiatru. Na Śnieżce jego prędkość przekroczy 100 km/h, jednak większość Polaków będzie się zmagać z porywami rzędu 60-90 km/h. Zachowajcie czujność - tak silne porywy mogą okazać się bardzo niebezpieczne.