W czwartek wielu mieszkańców Polski czekają rozpogodzenia. Deszczowo będzie jedynie lokalnie na zachodzie i południu Polski. Termometry w najcieplejszym momencie dnia wskażą od 21 st. C do 26 st. C.

W środę rano informowaliśmy o burzach, które pojawiały się na Warmii, Mazurach, Podlasiu i na Mazowszu. Wyładowania ucichły przed południem, jednak ostrzeżenia pierwszego stopnia wciąż obowiązują na Podlasiu.

W środę na wschodzie Polski będzie grzmiało. W pozostałej części kraju prognozowane są opady deszczu. Pogodnej aury mogą spodziewać się mieszkańcy północnego zachodu. Temperatura w najcieplejszym momencie dnia wyniesie od 21 do 29 st. C.

Środa będzie trudna dla niektórych kierowców. Na drogach prawie wszędzie utworzą się kałuże. Miejscami niewykluczone są gwałtowne burze.

Od jutra pogoda w Polsce się zmieni. Za oknami zrobi się bardziej jesiennie. Do Polski zacznie napływać polarne powietrze, które przyniesie ochłodzenie, opady deszczu i burze.

Zagrzmiało na północy Polski. Na razie wyładowania są słabe, jednak synoptycy prognozują, że burz będzie przybywać.

Polska jest pod wpływem niżu znad Danii.

Na północy i na zachodzie Polski jazdę samochodem utrudnią opady i burze. Spadnie do 20 l/mkw.

Rozpoczęcie roku szkolnego wielu uczniom upłynie w strugach deszczu i przy akompaniamencie grzmotów. W wielu miejscach będzie upalnie.

Uczniowie na rozpoczęcie roku szkolnego pójdą w promieniach palącego słońca. Gorąca masa powietrza znad Afryki przyczyniła się do wydania ostrzeżeń najwyższego stopnia.

Przełom sierpnia i września zapowiada się upalnie. Żar poleje się z nieba w centrum i na południu kraju. Pojawią się gwałtowne burze z gradem, a w sobotę z nieba spadną strugi deszczu.

W ciągu następnej doby Polska będzie pod wpływem wyżu znad Ukrainy, tylko na północny zaznaczy się zatoka niżowa z frontem atmosferycznym.

Na północy kraju grzmi. Wyładowania przynoszą opady deszczu i silny wiatr. Po południu i wieczorem burz będzie przybywać.

Sierpień pożegna nas deszczem, zwłaszcza na północy kraju. Na Pomorzu może zagrzmieć. W pozostałej części kraju powinno być pogodnie. Termometry pokażą wysokie wartości.

Miejscami w poniedziałek mogą pojawić się również lokalne burze. Na drogach będzie ślisko.

W Polsce pojawiły się pierwsze burze. Wyładowania notowano na północnym zachodzie kraju.

Gorące powietrze z Afryki znowu napłynęło do Polski i znowu jest ponad 30 stopni. Są to jednak ostatnie chwile tak upalnej pogody, a przed nami widać duże zmiany.

Polska jest pod wpływem wyżu znad Ukrainy.

W wielu miejscach będzie upalnie. Synoptycy prognozują, że termometry pokażą od 25 do 34 st. C.

Ostatnim wakacyjnym podróżom będzie towarzyszyło słońce. Na drogi nie spadnie ani jedna kropla deszczu.

Przelotne opady deszczu napotkają kierowcy podróżujący po drogach Polski południowej. W pozostałej części kraju warunki do podróżowania autem będą dobre.

Ostatnia sobota wakacji będzie nas rozpieszczać. W prawie całym kraju czeka nas spora porcja słońca i ciepła, popadać ma jedynie na południu Polski.

Prognozy na przełom sierpnia i września zapowiadają kolejne upały. Miejscami na termometrach zobaczymy nawet 35 st. C. Jednak nie wszystkim dopisze słońce. Gdzieniegdzie zagrzmi i popada.

Wraz z mijającymi godzinami strefa opadów zacznie obejmować coraz większą część kraju. Poza tym w ciągu dnia miejscami mogą pojawić się burze.

W ciągu dnia strefa opadów rozciągnie się na prawie całą Polskę. Pogodnej aury mogą spodziewać się jedynie mieszkańcy południa i południowego wschodu.

Kolejne dni przyniosą wyczekiwany deszcz. W przeważającej części kraju pojawią się przelotne opady. Niewykluczone są również burze a nawet grad, który ma pojawić się we wtorek w południowej i wschodniej części kraju.

Jaka pogoda czeka nas zimą 2015/2016? Pojawiły się pierwsze wyliczenia modeli, które wskazują na to, że będzie ciepło i mokro.

Zapowiada się ładny, słoneczny dzień. W całej Polsce będzie też ciepło, a miejscami wręcz upalnie. Upał dokuczy mieszkańcom południa kraju.

Aura w czwartek będzie spokojna, jednak nie świadczy to o braku utrudnień dla podróżujących. Warto wziąć ze sobą okulary przeciwsłoneczne, włączyć klimatyzację, a miejscami przydadzą się także wycieraczki.

W ciągu następnej doby Polska będzie pod wpływem wyżu znad Ukrainy, tylko na północnym zachodzie w ciągu dnia, zaznaczy się zatoka niżowa z frontem atmosferycznym.