Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed opadami mokrego śniegu i marznącego deszczu. Trudna, zagrażająca życiu aura będzie w ciągu najbliższych godzin panować w trzech województwach.
W nadchodzących dniach możemy spodziewać się opadów śniegu, w cieplejsze dni także śniegu z deszczem i deszczu. Warunki drogowe będą bardzo trudne. Pocieszeniem w tej trudnej aurze będzie temperatura, która miejscami osiągnie dodatnie wartości.
Cieplejsze powietrze, które napłynie do Polski wraz z frontem atmosferycznym sprawi, że w ciągu dnia możemy spodziewać się opadów deszczu ze śniegiem. Termometry wskażą od -6 do 3 stopni.
Pogoda w pięciu województwach będzie śmiertelnie niebezpieczna. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał nowe ostrzeżenia meteorologiczne. Synoptycy alarmują, że ma padać marznący deszcz. Ma być też silny mróz.
IMGW wycofał ostrzeżenia pierwszego stopnia o silnym mrozie. Wciąż wciąż jednak alarmuje przed marznącym deszczem na Dolnym Śląsku. Instytut podkreśla, że opady zagrażają zdrowiu i życiu.
W wielu miejscach kraju niebo szczelnie przykryją chmury, z których spadnie śnieg. Przejaśnienia zdarzą się tylko na południu. Zrobi sę cieplej. W najcieplejszym momencie dnia termometry miejscami pokażą wartości na plusie.
Od samego rana kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami w postaci opadów śniegu. Jezdnie zrobią się śliskie. Apelujemy o dostosowanie prędkości do warunków na drogach.
Śnieżny front ogarnie dziś południową i zachodnią część kraju. Na pozostałym obszarze będzie pogodnie i słonecznie. Wszędzie temperatura pozostanie na minusie i wyniesie od -11 st. C na Suwalszcyźnie po -2 st. C na Śląsku.
Kierowcy na zachodzie i południu Polski powinni przygotować się na poranne odśnieżanie aut i trudne warunku drogowe. Tę część kraju przykryje śnieżny front.
Nie możemy w najbliższych dniach liczyć na ocieplenie. Dopiero w czwartek temperatura lokalnie będzie delikatnie na plusie, ale już w piątek miejscami spodziewamy się nawet 4 stopni Celsjusza. Do tego czasu mróz ma jednak trzymać mocno - nocami spodziewamy się nawet 18 kresek poniżej zera. Spadnie śnieg.
Za nami mroźny weekend (Białystok: -21 st. C) i prawdopodobnie była to kulminacja tej fali mrozów. Odpowiedzialność za nią bierze wyż, który sprowadził do nas lodowate powietrze - najpierw z północy, a później ze wschodu kontynentu.
W niedzielę niebo na ogół będzie bezchmurne. Miejscami jednak zaczną pojawiać się obłoki. Będzie mroźno, termometry w najcieplejszym momencie dnia wskażą od -10 st. C do -5 st. C.
Synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek prognozuje, że nadchodzący tydzień będzie pochmurny i lokalnie pojawią się opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Temperatura nieco wzrośnie i termometry wskażą także dodatnie wartości.
Przyszedł mróz i oblodził drogi. Posypał śnieg i zabielił nieco krajobraz. Styczniowe słońce zaświeciło ostrzej i dopełniło zimową scenografię. Jest ładnie. Ale ponoć "zima jest jak kobieta: pięknie wygląda na zdjęciach, a w rzeczywistości wkurza już od samego rana".
Sobota w całej Polsce będzie na ogół pogodna. Niewykluczone są jednak miejscami opady śniegu. Termometry wskażą w najcieplejszym momencie dnia od -9 st. C do -3 st. C.
Najbliższy tydzień w całym kraju będzie mroźny, ale pogodny. W weekend i na początku tygodnia słońce wynagrodzi nam przeszywający chłód. Od wtorku pogoda się zmieni i zacznie prószyć śnieg.